Mateuszkowa cieszę się, że choć troszkę na duchu cie podniosłam

ja taka święta nie jestem hehe

owszem staram się ale wiem że to ponad me siły aby ze słodkości zrezygnować - kocham je

dlatego staram się więcej ćwiczyć aby nie rezygnowac z tego co mi poprawia humor

Właśnie zaliczyłam 1000 na steperku i 500 na agrafce jeszcze brzuszki i może wieczorem uda mi się drugą serię zrobić
Co do wyglądu ciała to
Toxi ja też nie mogę na siebie patrzeć w lustrze w bieliźnie

Nie dość że cellulit to jeszcze uda masywne i trzęsące, brzuch to skóra wisząca - zwłaszcza jak usiądę albo sie nachylę

rozstępy na ramionach i podbrzuszu (tu winne nie ciąże ale moje dziecięce lata kiedy to rozpasłam sie w szybkim tempie). Na plaży to wstyd sie pokazać w tym roku inwestuję w dłuższe pareo, mam takie na biodra krótkie ale chcę takie co będę mogła na szyi też zawiązać jako taką a'la sukienkę

No i moja gęba też mi sie nie widzi, czasem jak sobie fryz zrobię i się umaluję to nawet sama do siebie mówię, że nie jest źle jak na 31 lat ale gdy wychodzę z domu i mijam te zadbane super kobitki to już jakoś ta pewność mi mija

Mam takie zachwiania tego humoru właśnie, tak jak kiedys
Mateuszkowa pisała co z tego, że mąż mnie chwali, mówi że jak na 3 dzieci i wiek ponad 30 lat wyglądam super gdy ja bym chciała aby kto inny mi to powiedział - dziwne ale prawdziwe
Ech nie użalam sie już bo mnie tu od żali zblokują na forum;-)
Aaaaa co do wibratora mam ale jednak wolę prawdziwego członka hehe


