reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Witam wieczorkiem :-)

Pchełka ja kiedys się też przymierzałam do takiego zestawu ale końcowa cena zawsze mnie powalała na kolana... A teraz nie mam juz takiego problemu, wybieram sobie to co mi akurat potrzebne, potem jak dzieci wyrosną odsprzedaję.

Dziś monotonnie :
Rano : 2 jabłka + 2 x witaminy musujące + kawa ze slodzikiem = 150 kcal
Obiad : Mega różnorodna salatka z kurczakiem : 320 kcal
Kolacja jak obiad 320 kcal
Razem 790 kcal

Ot i tyle...Oby do jutra ;-) a w sobotę....pewnie nie napiszę nic bo kroi sie imprezka więc pewnie wstyd mi się będzie przyznać do tego co i ile jadłam. Więc błagam, nie pytajcie ;-)

Pchełka, jesli nie masz uwarunkowań rodzinnych to ja bym ustawiła wyższy limit kaloryczny bo Twój o ile dobrze pamiętam to maks 600 kcal? Szybko schudniesz, ale jesteś zagrożona największa zmora wszystkich odchudzających się - czyli jojo.

Mi się włączyły koszmary : marzę o frytkach, karkówce z grilla i miodowniku szwagierki....rany boskie...
I śniło mi się że moja starająca się od wielu lat siostra jest w ciąży...oby to był proroczy sen...
 
reklama
Pchełka 400 zł to rzeczywiście dużo na raz. Poszukaj może jakiś tańszych takich po kilka sztuk. Chyba, żę uda Ci się odłożyć coś przez 2-3 miesiące i wtedy kupisz. Tylko wiadomo jak to jest z tym odkłądaniem, jak człowiek żyje od 1 do 1 :no:
Jak Angela była taka ja Nikolka to dużo ciuchów miałam z lumpów. Tylko moja teściowa przynajmniej raz w tygodniu jeździła i zawsze coś wynalazła. Zresztą nowych ciuchów tez zawsze dużo kupowała no i kupuje Angeli do tej pory :tak:
Szyszka to znowu imprezowy weekend sie szykuje. Ja na pewno muszę jechać na zakupy. No i chyba do rodziców pojadę, bo mamy wszyscy wolne aż do środy:-)
 
Dziewczyny :-D

Dziś po raz pierwszy od nastu lat ujrzałam 5 z przodu na wadze. Waże 59,9 kg, czyli od zeszłego piątku ubyło mnie 2,1 kg. Co za wiadomość, normalnie zaczęłam skakac w łazience z radości:tak::-):-D

Z tej okazji - nowy suwaczek w nagrodę;-)
Miłego dnia, uciekam do pracy:happy2:
 
Szyszka graulacje:-):-) Chyba zostaniesz moją idolką:tak: U mnie waga od wczoraj nie drgnęła. Nadal 49,8 kg. A była pewna, że spadnie w dół chociaz odrobinke, bo taka wygłodniała się czułam... Może jutro bedzie lepiej;-)
 
szyszuniu OGROMIASTE gratki z powodu upragnionych 59,9 kg :tak:

a co do oich wezłow to niestety nie udalo mi sie dotrzec do lekarza ...
cały dzien spedzilismy z mała w szpitalu w poradni na kontroli

ale dzwonilam do swojego gina i mam koniecznie przyjechac w poniedziałek na USG piersi :szok:

tylko dziwie sie ze wywalilo mi wezeł z jednej strony -z lewej
i noli mnie tak jakbym miała nadwyrężoną pache :baffled:

moj maz twierdzi ze wszystko z wezłem i bolem w paszcze zaczeło sie jak zaczełam jezdzic na rowerku

ale boje sie USG jak diabli

tylko pociesza mnie fakt ze 6 miesiecy temu miałam badane piersi i wezły przez mojego gin tylko bez usg bo nie było podstaw do zrobienia
 
dziewczyn nie wytrzymałam i sie zwazyłam hehe
waga pokazuje 56,4 :-)

powiedzcie czy wazyc sie rano na czczo czy wieczorem przed snem :confused:

wiecie co dzis bylam tak zła pulmonolog zarejestrował nas na 10 rano a bylo ok 40 osob :szok:
wiec weszlismy dopiero o 14 :szok:
mala nam marudzila bo od 8 nie spala wiec zmeczona
masakra
w domu bylismy o 15 głodna jak wilk
i niestety ale zjadłam troszke sałatki z majonezem
a tak wogole to ile jecie np mieska na obiad ??
ja jem 1-2 pałki np
(niewiem ile takie miesko ma kcal a sałatke warzywna na jogurcie jecie tak by sie najesc czy tez tylko odrobinke ??? bo ja ja pochłaniam (sałata rzodkiewka jogurt naturalny szczypta cykru i troszke soku z cytryny pychota nie moge przejsc obok jak cos niej zostalo hehehehe
nie mam wagi kuchennej musze kupic ale w tym miesiacu nie dam rady ...
 
Pchełka, gratuluje spadku:tak:

Ależ się z małą wyczekaliście, masakra jakaś...współczuję...

Co do ilości jedzenia, ja jem tyle by się najeść. Mięsa około 130 gr ( zawsze gotowane ), duuużo warzyw. Czasem na kolację zjadam całe opakowanie - 450 gr - brokuła albo warzyw na patelnię. Inna rzecz że po takim posiłku mija z pół godziny i jestem już prawie głodna, z tym że jestem w stanie się powstrzyamc i po prostu nie jem...Chyba polubiłam uczucie głodu, chociaż nie, nie znoszę byc głodna ale pogodziłam się z tym że dopóki dieta trwa będą często zdarzały się takie chwile gdy będę...

No, dziewczęta, żegnam się narazie. Jutro pewnie odezwę się jeszcze zanim siska przyjedzie ;-) Bo potem pewnie juz nie będę w stanie pisać po polsku ;-)
Aha, jeszcze dziś jadłam sałatkę z kurczakiem, sałatkee z buraczków z jabłkiem, 2 kiwi, 2x witaminy, razem wyszło 880 kcal:baffled: Wydawało mi się że będzie mało a wyszlo calkiem sporo, no ale nic to i tak nie jest źle:sorry2: Chyba:sorry2:

Dobranoc, bo zaczynam bredzić...:blink:
 
reklama
Witam!
W końcu mam wolną chwilę.
Do południa byłam na zakupach, głównie po spożywkę, ale kupiłam sobie kurtkę zimową. Taka normalna brązowa, prawie do kolan z futerkiem przy kapturze. Taka jakich teraz pełno w sklepach, no właśnie wszystkie na jedno kopyto. Ale coś tam znalazłam dla siebie. Spodobała mi się dlatego, że ma pasek w tali :tak:
Po powrocie oczywiście sprzatanie i tak mi zeszło do teraz.
Szyszka gratuluję :-) Na pewno strasznie się cieszysz z tej 5 z przodu :-D
Kamea Szyszka juz jest moja idolką więc witaj w klubie :-D
Pchełka super, że waga spada :tak: Ja tez niestety dalej nie umiem sie powstrzymać od stawania na wagę :zawstydzona/y: Jednak tłumaczę się tym, żę to mi daję motywację.
No i ważyć się powinno chyba rano.
Ja jem tak około 150g mięsa. Ja wszystko waże więc wiem dokładnie ile czego zjadam.
Jednak jeszcze puki nie masz wagi to polecam tę stronkę IleWaży.pl - Fotograficzny przelicznik wag przydatny przy gotowaniu i dietach
 
Do góry