reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Mateuszkowa - jakim sposobem przyrządzasz te warzywa? Twój piekarnik ma taką funkcję, czy masz osobno grilla? Zazdroszczę Ci tych warzyw, za każdym razem w Deka Smak dosłownie walę na talerz paprykę + bakłażana z grilla do tego sałatkę i obiad bez mięsa wychodzi ok. 30 pln, ale mam słabość do takich dań....
Toxi - ja coś zielonej ostatnio nie mogę, zniechęciłam się, chociaż piję z opuncją/kawałkami grejpfruta na zmianę - przepiła mi się chyba ;)
A kawa owszem - mnie też po niej nie chce się jeść, bezwarunkowo musi być mleko (żadnych napoi nie słodzę od wieków), no ale żeby nic nie jeść od 13? :szok: nic a nic? nie zdzierże. Godzinę temu pochłonęłam 4 połówki orzecha włoskiego i 1 ziemniak, wcześniej kawa inka z mlekiem, no a obiad (szpinak naturalnie) o 16.
Co do dzieci... Gaja ma rację: jedno to lightcik, chociaż ja nie mam co narzekać, bo to starsze mi ogromnie pomogło, i dziękowałam wszystkim świętym, że mam między nimi taką różnicę wieku.
Natomiast po pierwszym dziecku zarzekałam się, że następne - nigdy więcej :) chociaż tak naprawdę wcale tak nie myślałam, czas biegł, potem nie było nikogo odpowiedniego, potem ważniejsze sprawy robota rzecz jasna, potem mi się nie chciało, aż od 10 miesięcy - Bartuś.
Straciłam dla niego głowę zupełnie ;) a dał mi dziś w kość, cały dzień go nosiłam na ręku, górne dwójki wyłażą .
Za to nic a nic nie ruszałam się w temacie około dietowym :zawstydzona/y: poza dniem w biegu, bo musiałam dziś zaliczyć przegląd ginekologiczny i....Jolit@ - zdecydowałam się. Będę teraz przechodzić przez bramki na lotniskach jak była minister Fotyga jeśli słyszałyście o tym incydencie :-D :blink:
 
reklama
dziewczyny coś na zachete

Zobacz załącznik 451286

Toxi, no to dobrze że zakupy udane, ja czekam na wypłate i też coś kupie:sorry2::sorry2: ale mi smaka zrobiłaś na kogel mogle, jeszcze z kakao........... niedobra ty! :p a co do kawy, wiesz to chyba nie zdrowe tyle jej pić ?? żołądek Ci nie dokucza później ??

Kropeczka, tak mam grilla w piekarniku ale często przyrządzamy je na zwykłym grzaniu, 200 stopni i ok 25 minut - zwłaszcza dla ziemniaków, i pycha, jaki incydent? :p ja niestety nie na czasie przez dziecie moje:dry::dry:

miałam dziś zalamke dietową, stwierdziłam , że to nie ma sensu i mam to gdzieś, ubrac się już we wszystko mogę..eh... tylko obawa czy brzuch nagle nie zrobi się taki jak po porodzie:baffled::baffled: od jutra zmieniam nawyki ćwiczeniowe - będę ćwiczyć do południa bo na wieczór padam na ryjek dosłownie
nawet co 2 dzień ćwiczenia ale będe się trzymac stalego harmonogramu
mam nadzieję, że wytrwam

no to dobrej nocki
uciekam na "ju ken dens"
 
Mateuszkowa, jak po mojej nauce gotowania nic mi nie było to po kawie tym bardzieej. :D Poza tym ja bardzo lubie kawe. Gorzką, bez cukru, bez mleka, czasem słodzik dodam. Z 2 kawy dziennie słabiutke pije, ewentualnie 3. Jak mnie ochota najdzie to zbożową też. I też pije dużo zielonej herbaty i żurawinowej to aż tak dużo tej kawy też nie ma w moim dniu. Iiii.. MUSZE KUPIĆ ROWER ! :D haha. :D

Kropeczka, uwielbiam bakłażana! Jest zdrowy, ale ciężkostrawny. :< Wiesz, normalnie to jem nawet o 23 czasem, bo w sumie jak już schudne to nie ważne jakbym się odżywiała to i tak waga mi nie skoczy wyżej niż 1 kg. Ciągle stoje w miejscu, w sumie ja mam tak, żeby schudnąć efektywnie muszę się pomęczyć. Kiedyś już się odchudzałam, też 20 kg schudłam ponad, i wtedy poznałam swój organizm jak najskuteczniej zgładzić tłuszcz. :D Ja często robie tak, że przez pare dni dostarczam mało kcal, 400-500, potem troche wiecej, albo normalnie jem żeby troche przyspieszyć siebie i potem znowu, po obiedzie zazwyczaj nie chce mi się już jeść. Normalnie jem obiad o 15,16. Wtedy bez problemu ide pełna jeszcze spać, ale ostatni tydzień moja mama jest, potem do Polski jedzie i o 14 codziennie do niej jade. A nie chce u niej jeść, bo jak nie schabowe, to gołąbki, ziemniaki, sosy przeróżne, zupy ze śmietaną. Sama rozumiesz. : P A potem jak wracam to jest już wieczór, a na noc staram się nie jeść. : P


Dobra, zaliczyłam ćwiczenia, idę się wykąpać i spać. :D Dobranoc. :)
 
Hm... no cóż Toxi - te mamy już tak mają, kochają i karmią :) u mojej - to samo. Kotlecika? Zupki? Ciasto do kawy? :szok:
Dla ruszenia wagi z miejsca, zrób sobie może 1/2 dnia Dukana (albo cały jeśli wytrzymasz): do południa tylko zielone warzywa, po południu tylko białko, np. duszona/pieczona ryba, pierś drobiowa do tego przyprawy. Albo nabiał ale do 1,5% tłuszczu a najlepiej bez. Białko daje solidnego kopa wagowego, (ok. -1,5/-2/dobę w pierwszych dniach) bo organizm musi się strasznie namęczyć, żeby je spalić, tak samo jak z jajkiem. Dlatego Dukan taki skuteczny, no ale ma też swoje skutki uboczne (na patologii ciąży trzymali moje 2 koleżanki w 8/9 mies. bo miały białkomocz i jakiś jeszcze jeden negat. wskaźnik w krwi, i to lekarzy niepokoiło; chcieli im robić z powodu tych wyników wcześniej cesarki...dopiero jak się przyznały, że po Dukanie przed ciążą były, to je wypuścili).
Ja też owoce jem tylko do godz. 12.
Natomiast ministra Fotyga na lotnisku przechodząc przez bramkę wzbudziła alarm, że posiada przy sobie metalowe przedmioty. Zrobili jej rewizję osobistą, czym bardzo oburzyli ministrę a ta, gdzieś wysoko się poskarżyła.
W mojej pierwszej pracy też miałam bramkę na metal, a piszczy w niej wszystko nawet tel. komórkowy, a ponieważ nie chciało nam się z koleżankami wypakowywać kieszeni, mówiłyśmy zawsze ochronie, która się gapiła wyczekująco na wyjaśnienia, że mamy założone spirale.
Stąd moja żartobliwa aluzja do Fotygi, że mogła się w ten sposób wytłumaczyć.
Ja też będę niebawem posiadaczką tej - jak to mówi mój M. - sprężynki.
 
dzień dobry
my na nogach już od po 6, bo mały wstal w łóżeczku i zaczął piszcześć z radości :laugh2::laugh2: szkoda, że nam ta radość się nie udzieliła:confused2::laugh2::laugh2::sorry::sorry:

zrobiłam już ćw. na uda, zaraz ogarnę mieszkanko i sprobuje zrobić pare( naście, dziesiąt?? :p ) brzuszków, jak mały pozwoli
mąz pojechał załatwiac termin na zabieg z kolanem:eek:troche kiepsko, bo albo na nfz czekać jakieś pół roku!, albo w szpitalu w którym pracuje lekarz do które chodzi - ale tam ponoć jakaś bakteria na ortopedi, której nie moga się pozbyć :crazy: i termin ok 2 mc, albo prywatnie i jakieś 3 tys :/:crazy::crazy::crazy: masakra

Alusia, no gdzież Ty jesteś??? martwimy się..

Kropeczka ja widzę, że Ty obcykana z dietami jesteś :-p:-p:-p

Toxi, bo już myślałam, że ze 4-5 kaw dziennie popijasz:-D:-D:-D a ja wczoraj "nawaliłam" i wypiłam może z 0,75 l za cały dzień wszystkiego !! więc tyle co nic :/ a w tym 2 kawy.. ehhhhhhhhhhhh
 
Witam :-)
U nas też od wczoraj strasznie wieje. Jednak dzisiaj to już zimno sie zrobiło. Właśnie pranie rozwiesiłam na dworze i myślałam, że mi ręce skostnieją :szok: Ale korzystam, bo jak wiatr to szybko wyschnie, a i coś padać ma. Może to i dobrze, że ten weekend taki chłodny ma być, to chociaż w domu posiedzimy i nie będzie żadnego grillowanie i tym podobnych. Oby tylko na święta było ciepło :tak:

Toxicstar rozmiar 36 :-) no to gratulacje.
I ja muszę sobie jakieś lekkie portki kupić na ciepłe dni, bo niestety obecnie nie posiadam żadnych. W tamtym roku latem kupiłam sobie takie fajniusie rybaczki, strasznie mi się podobały, ale niestety w tym roku ich nie założę, bo ze 2 rozmiary za duże. No ale może stety, w końcu o to mi chodziło :-p

Jak pijesz 2 kawy dziennie to jeszcze nie jest tak źle. Ja tak piłam, a teraz piję 1 w ramach zdrowego odżywiania ;-) chyba, że zasypiam na stojąco to pije więcej. Choć zielona herbata też ma właściwości pobudzające i może dlatego tej kawy mi tyle nie trzeba.

Mateuszkowa u mnie same warzywa na obiad chyba by nie przeszły :eek: Wczoraj robiłam takie na patelnię, ale do tego jeszcze dałam pierś z kurczaka. A moje mięsożerne dziecko i tak jadło same mięcho :tak:

Kropeczka ja też uwielbiam bakłażany czy cukinie, zjadłabym sobie leczo :rofl2: ale do lata muszę czekać, wtedy tylko ze swoich warzyw robię.

Alusia napisz coś nawet jak już się nie dietujesz ;-) wiem, że jesteś
 
witam,
dziś ciężko było wstać tak szaro za oknem:baffled:
Ćwiczenia moje czekają, jak zacznie działać kawa to poćwiczę, teraz padam na twarz:sorry: Jeszcze Miłosz mnie zdenerwował bo wstał o 8 i do mnie, że dziś na 8 ma bo plan na jeden dzień zmienili wczoraj i że niby mi mówił, no pochlastać sie dam, że nie albo nie wiem kiedy to powiedział:baffled: Jeszcze zrypki ostał bo zadania domowego nie zrobił i tak przygotowany i spóźniony poszedł:baffled: Ech nie mam siły czasem już na to wszystko:confused2:

Co do kawy lubię ale piję max 2 dzienie, bo mój żołądek źle ją znosi:eek:


Kropka ale jak z tymi jajkami? To chudnie sie jedząc ich sporo? Bo ja uwielbiam ale nie wiem czy w nadmiarze nie zaszkodzą niz pomogą:eek:


A w ogóle to w rozmiar 36 nigdy się nie mieściłam a spodnie to chyba bym musiała z 20 kg jeszcze zgubić.
 
dzień dobry :)
Jajka w dietach odchudzających
Ja już dziś całą chałupę wysprzątałam i wzięłam prysznic :tak:
Wpadnę później, mały marudzi. A co do jajek... unikam monotematyczności: jajko x 2 + szpinak, jajko + sałata z oliwą itp. ale nie rzadziej niż co drugi dzień.
Mam znajomego lekarza (kardiologa!), który na diecie jajecznej schudł 36 kg.
 
Kochane :* dzieki za pamięć ale narazie nie mam siły pisać. Jestemy w szpitalu całą trojką. Ja i dzieci ;/ Ja jestem na ortopedii a dzieci na chirurgi dziecięcej. Milieśmy wypadek... napisze jak wrocimy do domu. Mam komputer wiec Was podczytuje ale nie mam sily pisac :*
 
reklama
Kochane :* dzieki za pamięć ale narazie nie mam siły pisać. Jestemy w szpitalu całą trojką. Ja i dzieci ;/ Ja jestem na ortopedii a dzieci na chirurgi dziecięcej. Milieśmy wypadek... napisze jak wrocimy do domu. Mam komputer wiec Was podczytuje ale nie mam sily pisac :*


Jezu Alusia zdrówka, matko jedyna napisz jak będziesz miała siłę co się stało, aż mi ciarki poszły po plecach bo sama kiedys wypadek samochodowy nie z naszej winy przeżyłam (tylko nie z dziećmi)


Czytałyście , że znów 2 dzieci zaginęła? Co za chorzy ludzie chodzą po tej ziemi! Płakać mi sie chce jak pomyślę co przeżywają teraz rodzice. I jak czytam komentarza typu : czemu puścili 11-letniego chłopca samego do kościoła to mnie trzęsie a jak by szli z rodzicami to komentarz byłby: " takie duże i z mamusią przychodzi". Nie jest to chore? Ja tam wolę moje dzieci prowadzać nawet na plac, do szkoły mają 50 metrów ale nie pozwalam się mojemu prawie 10-letniemu synowi szlajać po mieście jak robią to inne dzieci. Może to dziwne ale jak czytam ile zboków i psychicznych ludzi po tej ziemi chodzi to wolę chuchać na zimne, choć zarówno Oli jak i Miłoszowi przedstawiliśmy w sposób brutalny jakie są konsekwencje rozmowy z nieznajomym.
 
Ostatnia edycja:
Do góry