reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Mateuszkowa w big star mowisz 40 ci z tylka leciala w reserved 42 za duze...wiec co Ty nam tu piszesz,ze musisz isc do sklepu dla puszystych?? :-D;-) ciezko znalezc dobre spodnie...ja mialam chyba z 20 par,zawsze jak mierze w sklepie to wydawaja sie niby ok.a przy niszeniu sie okazuje,ze mnie wkurw*aja ,bo mi z tylka zjezdzaja...ale nie dlatego,ze sa za duze,tylko wlasnie cholera wie dlaczego...ja wiecznie chodze i spodnie podciagam...mam jedne ,ktorych nie musze bo leza idealnie,ale to takie pompony dzinsowe 'haremy':-D i nie do wszystkiego mi pasuja...

Tak wiec nie przejmuj sie i nie czuj sie jak pociazowy pasztet tylko znajdz fajny sklep gdzie dostaniesz idealne spodnie dla siebie :tak:
Ja swoje ulubione dzinsy mam od Chinczyka...ale nie takiego bazarowego tylko sklep mial ,chociaz nie wiem czy to jakas roznica :-D moze taka,ze u niego zaplacilam 25€ za spodnie a te z bazaru kosztuja 10-15 € ...i szczerze mowiac mam je do dzisiaj a kupilam je 6 lat temu,nie rozlecialy sie w praniu ani nic tak jak dzinsy z C&A za 19 €:sorry: rozlazly sie na tylku i to jakos dziwnie bo wtedy kiedy tylek mi zmalal :rofl2:
 
reklama
Mateuszkowa - poddaj się biczowaniu ;););) :-p
W Big Starze nawet kiedy miałam rozmiar 38 nie mogłam się wbić w jeansy chyba W 32, oczywiście w dupie...
A w reserved nie zmieściły się łydki bo pewnie próbowałaś się wbić w cygaretki/ rurki.
Sądzę, że nie trafiłaś na odpowiedni krój, a sprzedawczynie są tam po to, żeby układać ciuchy na półkach zamiast doradzać :baffled: Zgadza się, w większość spodni mogą się wbić te z "płaskodupiem" ja to nazywam skorupka.
Jeśli masz dyskomfort po jajkach spróbuj drób lub ryby. Też białko.
Toxi - absolutnie nie namawiam Cię na Dukana, ani Ciebie ani nikogo innego :) wręcz ostrzegam, na przykładzie dziewczyn z patologii ciąży! Podsuwam, jak zaczerpnąć nieco z jego diety, aby pobudzić wskazówkę na wadze. Natomiast 1 dzień Dukana to jeszcze nie Dukan ponieważ dieta jest złożona w czasie i powinna trwać dość długo (przedostatnia faza trwa 1 miesiąc/na każdy zrzucony kg + poprzednie fazy, co u mnie dawałoby jakieś 2 lata...)
Jolit@ - na szczęście dla wszystkich ćwiczących - sama kasa + zabiegi to nie wszystko :) napięcie mięśni daje wyćwiczony mięsień poprzez tylko systematyczny ruch, natomiast działanie zabiegu jest jak maseczka wygładzająca na twarz: nałożysz, zmyjesz - super, a następnego dnia? Przydałaby się kolejna? Identycznie jest z zabiegami, trza by było je robić do końca życia systematycznie, żeby zastępowały ćwiczenia.
Nie wiem jaką będę mieć spiralę, dostałam od ginki kilka propozycji na karteczce, sprawdzę potem i dam Ci znać.
Natomiast z tym piszczeniem na bramce - żartowałam :) nie mam pojęcia, czy spirala piszczy (sądzę, że prawdopodobnie nie), a wymyśliłyśmy to z koleżankami, żeby sobie zaoszczędzić czasu, ochroniarz i tak nie wiedział, czy żartujemy czy mówimy poważnie, a większość z nas nie miała wtedy spirali :-)
Edysiek - super, że uczysz tego swoją córkę. Moja mama też zawsze mi powtarzała, żeby trzymać się z daleka zwłaszcza od facetów, a tu 11 - letnia dziewczynka zostawia koleżanki i idzie z gościem psa szukać. Gratuluję rodzicom edukacji swojego dziecka.
A Gaja jak zwykle - demon fitnessu ;)
 
jolit@ kurcze źle napisałam albo źle zrozumiałaś

na sobie miałam jeansy 40 rozm a w sklepie mierzylam 40 i w zwyż i małe:crazy::crazy::crazy:

kropeczka , no własnie to nieszcześne " w ... " małe, małe małe !!!! 33 leciało w pasie ale uda obciskało a 31 ciasne a 32 nie było :crazy::crazy:
 
Kropka aj tam - aj tam zaraz demon:-D Podsumowuję dzień, 1200 kroków na steperze, 300 brzuszków, 400 agrafka na uda i 100 na ręce (niestety ręce są u mnie tak słabe, że szok) no i chyba dziś tyle, może agrafkę jeszcze pomęczę jak mąż pozwoli bo czasami każe mi się opamiętać ale że dziś nigdzie nie wychodziłam praktycznie to mam pewien dyskomfort:baffled:

Co do spodni mi np z next 42 wiszą, a z GAP 40 są opięte - mieszczę się ale od ud do pasa ściskają :tak:Z kolei mam jeszcze innej firmy 42 i są opięte i jak tu na oko spodnie kupować:sorry:

A przez to siedzenie w domu cały czas mi jedzenie po głowie chodzi - grrrrrrrrrr:crazy:
 
Gaja :szok: z tą Twoją konsekwencją.
Ja dziś znowu nic... żeby Bartek lepiej spał, poćwiczyłabym w domu, ale ledwo zdążyłam gary ogarnąć - on już nie spał: rano niecałą godzinkę drzemki a po południu 45 min, teraz też cierpiał na bezsenność, woziłam go jakieś 20 minut :no:
Zaliczyłam dziś jedynie schody 4 piętro z Bartusiem na ręku i 2 x 10-te piętro sama ale za to w easytonach, w nich ciężej się lezie :zawstydzona/y:
Nie chciałam dziecka ciągnąć na spacer w taki wiatr, a nie mam go z kim zostawić, chłopa nie ma, mama opiekuje się 15-to mies. córką brata od rana do wieczora :wściekła/y: na szczęście tylko do jutra, więc mam nadzieję, że ruszę D., bo mi wstyd przy Was wszystkich ćwiczących.
Na szczęście trzymam jadłospis w ryzach.
Gaja na łapki polecam pompki: na ścianie, w sporej odległości od niej, doskonale wzmacniają mięśnie, a też mam słabe ręce.
Co do spodni jeszcze.... miałam kiedyś taki kłopot, że w reserved wszystkie 38 - ciasne i wszystkie 40 - za duże....
 
Kropeczko żeby choć efekty tych ćwiczeń było widać a tu brzuch wisi, uda się trzęsą, ramiona obwisłe:baffled: Z pompek skorzystam o ile dam radę;-)
Na głód zżarłam 2 marchewki bo już normalnie chodziłam i w lodówce grzebałam, dobrze że nic tam takiego godnego uwagi nie mam:-p
 
Gaja, ja to Cie podziwiam.. ja bym zjadla jakis jogurt albo jakieś nieszczęsne krakersy czy w ogóle coś bym wymyśliła, żeby zezreć.. :baffled: mam wrażenie, że ta silna wola mnie opuściła, eh........
 
Gaja, ja to Cie podziwiam.. ja bym zjadla jakis jogurt albo jakieś nieszczęsne krakersy czy w ogóle coś bym wymyśliła, żeby zezreć.. :baffled: mam wrażenie, że ta silna wola mnie opuściła, eh........

tylko cóż z tego, z tych ćwiczeń i dietowania jak waga stoi:baffled:
nie mogę też zmniejszyć jedzenia bo bym wykorkowała albo non stop chodziła głodna a nie tędy droga:tak: no cóż czekam i czekam i może sie doczekam;-)
 
Zjedz jajko na twardo. Ma całe 70 kcal, nie będziesz po nim głodna. Zanim położysz się spać, na pewno je spalisz.
Marchewka ma cukier, więc jak spadnie jego poziom we krwi, znów prawdopodobnie poczujesz na coś ochotę.
 
reklama
Do góry