reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Joli@ nie mam pojęcia skąd u nich to. Raczej ich nie przewiało bo na dwór staram się im zakładać opaski a dopiero potem czapki. Pierwszy raz w życiu mamy zaplenie ucha. Narazie antybiotyku nie mamy ale jakieś krople do ucha dostalismy. A Olek gorączke chyba ma z gardła bo zaczął mi strasznie charczeć ;/
 
reklama
Alusia Ty szybko zaszlas w druga ciaze? kurcze podziwiam Cie dziewczyno :tak: Ty jestes taka mloda i masz dzieci rok po roku... jak dajesz sobie rade? Chloapaki bawia sie razem ? czy wiecej sie bija i kloca?:-D

Kurcze ja juz mam dwoje dzieci,wiecej nie potrzebuje :-) mam na mysli psa ,i tez rok po roku hehe ;)
 
Jolit@ no miedzy moimi chłopakami jest 11 miesiecy różnicy i nie żaluje raczej :) bo tak mają te 2/3 lata i już są w miare samodzielne wiec za chwilke bede mogła iść na studia do pracy oni do przedszkola,szkoły ;)
A radze sobie raczej dobrze :) bawią się razem ale też często się biją ha ha :D
 
Jolit@ - kwasna woda = altacet w żelu, bardzo fajnie pomaga na stłuczenia u dzieci i dorosłych, juz miałam pytac Cię - gdzie to drugie dziecko bo suwaczka nie ma hahaha ;-)

Alusia, no wlasnie powiedz - trafiło się tak czy planowane? cieszylas się czy zalamalaś? jak początki ?? spaliscie coś? mieliście pomoc? wybacz, alke strasznie mnie to ciekawi.. nawet dzis z koleżanka o tym rozmawiałyśmy, że to musi byc cholernie ciężkie... a ja czekam na @ ................ :eek::eek::eek::eek::eek:
 
Mateuszkowa to już Ci odpowiadam :)
Oluś był raczej planowany. Chcieliśmy drugie dziecko zaraz bo Jasio był cudownym dzieckiem i jedno nam było mało :D Chociaż na początku jak się dowiedziałam to byłam troszke w szoku ale ogolnie się cieszyliśmy. Moi teściowie też byli zadowoleni jedynie moi rodzice marudzili ale nimi się nie przejmuje :D
Co do spania to spaliśmy całe noce bo Jasio był b. grzeczny i przesypiał noce a Olek miał żółtaczkę więc był spokojny.
Co do pomocy to ja mam tutaj babcie ktora ma przed 70 i ona nam bardzo pomaga. Zostaje nam z dziećmi, zabiera ich na spacery ogolnie super. Byliśmy nawet sami na tydzień na wakacjach a dzieciaki były z nią i teściową :D :)
Pytaj jak chcesz coś wiedzieć :)
 
no moj Mati tez spokojny, jakby dziecka nie było - nie licząc nieraz histerii, która pokazuje :/ płaczu " bo tak " , ale to chyba nie bylby dzieckiem jakby nie pomarudził..szczerze mówiąc o drugim nawet nie myslę, może za 5 lat.. coś ale wcześniej byśmy nie chcieli - ja chce wrócic do pracy a tak to sama rozumiesz, jestes wyłączona na pare lat z życia zawodowego..
myslę, że u mnie ani by się nie chcieszyli ani nic nie mówili - wkońcu to nasze dziecko .. :eek::eek:
no i pomoc..strasznie fajnie, że macie kogoś kto Wam pomaga, my mieszkamy sami, babcie pracują i nie mam nikogo takiego zaufanego.. teściowa może juz mniej pracuje ale ja jej ne ufam i dziecka jej nie zostawie :eek::eek:
to sa moje takie obawy.. no i jeszcze kwestia mieszkania - mamy 2pokojowe mieszkanie, więc byloby ciekawie,

a powiedz mi, dużo zostało Ci kg zanim zaszłaś w następna ciaże? karmiłaś wtedy piersią? duzo szybciej było widać następna ciaże? ile przytyłaś? :-) szybciej kg schodziły niz po 1 ciaży ? karmiłaś drugie maleństwo? bardzo sie skóra zmieniła ?? w sensie czy jest jędrna czy nie bardzo ??
 
No i w ogole dziewczynki ,ja jestem ciekawa czy rodzilyscie czy mialyscie cesarki :-) wiem,ze watek o dietach,ale w koncu rozmawiamy tu na kazdy temat a forum jak by nie bylo typowo 'dzieciowe' :-D
Ja rodzilam-cale 12 godzin :eek: ale nie nacieli mnie ani nie popekalam jakos mocno,trzy male szewki mialam...a ile ja sie nasluchalam przed porodem :szok: ze natna,albo,ze mnie porozrywa ,siedziec nie bede mogla itp,itd....... nie ma co innych sluchac,trzeba samemu przezyc :tak:
 
Jolit@ - ja nie mam za czym tesknić, rodziłam siłami natury, równo 11 godzin skurczy co 3 minuty, odesłali nas do domu z porodówki bo krzyżowe bóle nie wyszły na ktg a i rozwarcia zero, po 3 godz. byliśmy spowrotem, myslalam że umre :p darlam sie w domu, w szpitalu tak że hoho, sam poród na łozku w szpitalu 5 godzin :/ oczywiście bez znieczulenia bo kur.......de po co :/ , nacieli, a na końcu usłyszałam " prosze przygotowac vacum" .. na szczęście siadły na mnie 2 gdube babeczki-lekarki i dziecko mi wręcz wycisnęły.. :/ szów nie wiem ile mialam - szyli mnie jakieś 40 minut, w środku i na zwenatrz..ja nie siedzialam 1,5 mca -siedziałam na jednym puldupku.. :/ jednym słowem koszmar!!!!!!!! a miało być po ludzku ........ -_-

rodziłam z meżem :* - byl przy mojej głowie, nie patrzył nigdzie - nie chciał i taka była moja prośba ( rozkaz :p ) przecinal pepowine i takie tam :p mam śliczne zdj małego na wadze jak ubierają :-) jak czyszczą go.. :-)
 
Ja miałam 2 cesarki. Pierwszą miałam po 16h porodu . Przez 16 godz miałam skurcze co 3 minuty regularne. A drugą miałam bo za krótki odstęp czasu :)
 
reklama
Do góry