reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Minia- wersja bałaganiarska. Zagotowujesz wodę, wsypujesz ryż, wyłączasz, nakrywasz. Sam dojdzie do miekkości i wchlonie wodę. proporcje ryzowe- jedna szklanka ryzu, dwie szklanki wody.
Potem scieram jablka na tarce, jedno, dwa, na patelnie, podsmażam, podsypuję cukrem i troszeczke cynamonu, dodaje juz miekki ryz, mieszam łyżka i gotowe.
Wygląda tak sobie, aledzieciaki starsze polewaja jeszcze jogurtemlub smietanka i jedza, a Jonatan na sucho bez polewania.
Magdalenka- ja jestem z koniecznosci zorganizowana, ale nie pracowita. Moim idealem jest cudowne lenistwo na ławeczce pod brzozami i gapienie się na szpaki i sennie pogwizdujące drozdy. Ale niestety, niestety. Musze zasuwać. Jak przycjodze z pracy, babcie oddaja i Jonatana i uciekaja do swoich spraw. Zostaję z maluchem, starszakiem i duzym, praca biurowa do domu, która trzeba zrobic, sterty zeszytów, ogroð wielkości hektara, mamo daj jeśc mamo upiecz, mamo odrob lekcje...I jakos tak cudownie i dobzre mi z tym. Dziekuję Bogu że jestem zdrowa i moge pracowac dla swojej rodzinki.
:-)
Żużaczku, jaki deszcz? Zadnego deszczu u nas...a szkoda, przydalby sie na nowoposadzone tuje...
 
Witajcie Kochane!:-) No właśnie jaki deszcz???? U nas popadało z lekka, ale ja wiem czy to nawet można było nazwać padaniem??? Raczej pokropieniem. :-D
Oho, babeczki niesamowicie zajęte, chylę czoła jak zwykle. Może jak urodzę drugiego dzieciołka, to się wreszcie będę umiała zorganizować:baffled: . A tak, w domu nie posprzątane, klasówki leżą odłogiem, obiad nie ugotowany, MAKABRA. A najśmieszniejsze jest to,że czas ucieka a ja na nic nie mam czasu. i co, Mikołaj śpi już od godziny, a u mnie prasowanie leży, obiadu jak nie było tak nie ma,a ja siedzę i latam po necie:no: . Taka jestem straszna:wściekła/y: !!!!
Co do lekcji pokazowej, to wszystko poszło jak powinno, czyli po mojej myśli. Mam tę pracę od lutego, czyli od II semestru, jak skończy mi sie macierzyński, ale problem jest w tym, że mój obecny dyrektor nie bardzo chce, bym odchodziła. Bardzo dobrze się z nim dogaduję, a to chyba ważne w pracy.
Żużaczku, która to szkoła w bielsku??? Na jakiej ulicy? Ale jestem wścibska:dry:
Gosik, Mikołaj od raczkowania ma siniaki na kolanach, więc nie masz się czym martwić:-) :-) :-) .
Całuski!!!!
Aha, mam dziś wolne, bo dziś druga część egzaminu gimnazjalnego, wczoraj siedziałam w Komisji i wystarczy;-) .
 
Szkoła jest na ulicy Kopernika. Byłam dziś, rozmawiałam z dr. bardzo miła, szwarną osóbką. Oczywiscie, że zapiszą Boguche. nie ma problemu. O!
Tylko ja wciąż nie jestem przekonana, czy dobrze robię:-(
 
hej, wątpliwe/wątpiące. :-)
Posadzilismy 10 jasminów, 2o tuj. :-)
I podlaliśmy. Maluch z rozkosza wlazł w błoto i usiadł w nim.
teraz wykapany, nassany, chrapie.
A ja lenia mam. Mania, nie martw się, tez miewam lenie. Dzisia nic nie sprawdzam, nie sprzątałam za to jak dzika szalałam w ogrodzie...i przyszła do mnie paczka z materiałami do scrapów, papiery tak piękne, że mam syndrom scrap/decupazystki- to zbyt piekne, żeby to pociąć!
Rozkoszuję się papierami w kolorach cudu...popatrzcie i wy....

SCRAPBOUR - SCRAPBOOKING PAPERS

Papiery marki calambour, w Polsce dostepne w sklepach internetowych....
 
Witam przy kawce! :-) Pogoda cudna a my powoli szykujemy sie do remontu. W przyszłym tygodniu wyprowadzamy się do moich rodziców i za tydzień wpuszczamy fachowca, żeby zrobił demolkę.
Dziś mamy przesuniętą próbę na popołudnie ze względu na pogrzeb. Koleżanka z pracy przewróciła się w łazience...Nie znasz dnia ani godziny...
Jeszcze w poniedziałek z nami grała, a we wtorek juz jej nie było...trudno w to uwierzyć.
 
gosik a co będziecie remontowac? Wszystko?

U nas nareszcie koniec wybierania i zamawiania.... jeszcze tylko farby i tapety. Glazury wybrane.:-D
 
Melduje się w końcu i Lidka :-)
jeszcze toczę się z brzuchalkiem, ale już baaardzo ciężko sie ruszać, więc częściej wolę zalegać w odremontowanym - w końcu !!!!! -domku :-D

Widzę że i u Gosi się szykuje remoncik - ja Ci moich z chęcią bym poleciła, ale u nich to dopiero pewnie termin na jesień :szok: Co się robi w tej Polsce? fachowcy pouciekali za granicę i choc ty rób samemu.

Widzę że poczułyście wiosnę i zrobiłyście wagary od kompów, słusznie - lepiej pobiegać z dzieciaczkami po świeżym powietrzu! U nas na Dojlidach jak na wsi - z rana koguty i kurki przekrzykują się z ptactwem latającym, a wieczorami ze stawów żaby takie śpiewy zadają, że ciężko czasem wytrzymać! i weź bądź mądry i wybież jakąś żabkę jak w okół tyle towarów! Te to mają dylematy pewnie.
No i już pojawiły się znienawidzone komary - jak samoloty!
Uroki letnich miesięcy, ale co tam!

Ja już nie moge się doczekać rozwiązania - popuchłam i wyglądam jak gościu z reklam opon Michelin. Ciekawe kiedy to ze mnie zejdzie? 20 kg na plusie, i w kółko zasapka. Czyli norma ;-)

Pozdrawiam Was słonecznie i obiecuję, ze się niedługo odezwę - o ile nie będę bardziej zajęta jakimś rozkosznym szkrabem :-D

Trzymajcie się ciężarówki obecne i te już "po" :-)
 
reklama
Wszystko podlałam uff.
Gosik, przykro mi z powodu koleżanki...:-(
Żużaczku obejrzałam na domowym wątku, piękne masz pomysły.
Ja na razie robię sobie przerwę bbomowa, jutro na tydzień przyjeżdżaja do nas bardzo mili goście, rodzina z 2 chłopców, przez tydzień oprócz naszej 7 dojdzie w domu 4 osoby....nie będe mieć czasu na pogawędki.Trzymajcie za mnie kciuki, żebym stanęła na wysokości zadania i zadziwiła warszawiaków domową kuchnia i staropolską gościnnością. :-)
Pozdrawiam i zmykam!
 
Do góry