reklama
Minia- wersja bałaganiarska. Zagotowujesz wodę, wsypujesz ryż, wyłączasz, nakrywasz. Sam dojdzie do miekkości i wchlonie wodę. proporcje ryzowe- jedna szklanka ryzu, dwie szklanki wody.
Potem scieram jablka na tarce, jedno, dwa, na patelnie, podsmażam, podsypuję cukrem i troszeczke cynamonu, dodaje juz miekki ryz, mieszam łyżka i gotowe.
Wygląda tak sobie, aledzieciaki starsze polewaja jeszcze jogurtemlub smietanka i jedza, a Jonatan na sucho bez polewania.
Magdalenka- ja jestem z koniecznosci zorganizowana, ale nie pracowita. Moim idealem jest cudowne lenistwo na ławeczce pod brzozami i gapienie się na szpaki i sennie pogwizdujące drozdy. Ale niestety, niestety. Musze zasuwać. Jak przycjodze z pracy, babcie oddaja i Jonatana i uciekaja do swoich spraw. Zostaję z maluchem, starszakiem i duzym, praca biurowa do domu, która trzeba zrobic, sterty zeszytów, ogroð wielkości hektara, mamo daj jeśc mamo upiecz, mamo odrob lekcje...I jakos tak cudownie i dobzre mi z tym. Dziekuję Bogu że jestem zdrowa i moge pracowac dla swojej rodzinki.
:-)
Żużaczku, jaki deszcz? Zadnego deszczu u nas...a szkoda, przydalby sie na nowoposadzone tuje...
Potem scieram jablka na tarce, jedno, dwa, na patelnie, podsmażam, podsypuję cukrem i troszeczke cynamonu, dodaje juz miekki ryz, mieszam łyżka i gotowe.
Wygląda tak sobie, aledzieciaki starsze polewaja jeszcze jogurtemlub smietanka i jedza, a Jonatan na sucho bez polewania.
Magdalenka- ja jestem z koniecznosci zorganizowana, ale nie pracowita. Moim idealem jest cudowne lenistwo na ławeczce pod brzozami i gapienie się na szpaki i sennie pogwizdujące drozdy. Ale niestety, niestety. Musze zasuwać. Jak przycjodze z pracy, babcie oddaja i Jonatana i uciekaja do swoich spraw. Zostaję z maluchem, starszakiem i duzym, praca biurowa do domu, która trzeba zrobic, sterty zeszytów, ogroð wielkości hektara, mamo daj jeśc mamo upiecz, mamo odrob lekcje...I jakos tak cudownie i dobzre mi z tym. Dziekuję Bogu że jestem zdrowa i moge pracowac dla swojej rodzinki.
:-)
Żużaczku, jaki deszcz? Zadnego deszczu u nas...a szkoda, przydalby sie na nowoposadzone tuje...
mania78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 668
Witajcie Kochane!:-) No właśnie jaki deszcz???? U nas popadało z lekka, ale ja wiem czy to nawet można było nazwać padaniem??? Raczej pokropieniem.
Oho, babeczki niesamowicie zajęte, chylę czoła jak zwykle. Może jak urodzę drugiego dzieciołka, to się wreszcie będę umiała zorganizować
. A tak, w domu nie posprzątane, klasówki leżą odłogiem, obiad nie ugotowany, MAKABRA. A najśmieszniejsze jest to,że czas ucieka a ja na nic nie mam czasu. i co, Mikołaj śpi już od godziny, a u mnie prasowanie leży, obiadu jak nie było tak nie ma,a ja siedzę i latam po necie
. Taka jestem straszna
!!!!
Co do lekcji pokazowej, to wszystko poszło jak powinno, czyli po mojej myśli. Mam tę pracę od lutego, czyli od II semestru, jak skończy mi sie macierzyński, ale problem jest w tym, że mój obecny dyrektor nie bardzo chce, bym odchodziła. Bardzo dobrze się z nim dogaduję, a to chyba ważne w pracy.
Żużaczku, która to szkoła w bielsku??? Na jakiej ulicy? Ale jestem wścibska
Gosik, Mikołaj od raczkowania ma siniaki na kolanach, więc nie masz się czym martwić:-) :-) :-) .
Całuski!!!!
Aha, mam dziś wolne, bo dziś druga część egzaminu gimnazjalnego, wczoraj siedziałam w Komisji i wystarczy;-) .

Oho, babeczki niesamowicie zajęte, chylę czoła jak zwykle. Może jak urodzę drugiego dzieciołka, to się wreszcie będę umiała zorganizować



Co do lekcji pokazowej, to wszystko poszło jak powinno, czyli po mojej myśli. Mam tę pracę od lutego, czyli od II semestru, jak skończy mi sie macierzyński, ale problem jest w tym, że mój obecny dyrektor nie bardzo chce, bym odchodziła. Bardzo dobrze się z nim dogaduję, a to chyba ważne w pracy.
Żużaczku, która to szkoła w bielsku??? Na jakiej ulicy? Ale jestem wścibska

Gosik, Mikołaj od raczkowania ma siniaki na kolanach, więc nie masz się czym martwić:-) :-) :-) .
Całuski!!!!
Aha, mam dziś wolne, bo dziś druga część egzaminu gimnazjalnego, wczoraj siedziałam w Komisji i wystarczy;-) .
Ż
żużaczek
Gość
Szkoła jest na ulicy Kopernika. Byłam dziś, rozmawiałam z dr. bardzo miła, szwarną osóbką. Oczywiscie, że zapiszą Boguche. nie ma problemu. O!
Tylko ja wciąż nie jestem przekonana, czy dobrze robię:-(
Tylko ja wciąż nie jestem przekonana, czy dobrze robię:-(
hej, wątpliwe/wątpiące. :-)
Posadzilismy 10 jasminów, 2o tuj. :-)
I podlaliśmy. Maluch z rozkosza wlazł w błoto i usiadł w nim.
teraz wykapany, nassany, chrapie.
A ja lenia mam. Mania, nie martw się, tez miewam lenie. Dzisia nic nie sprawdzam, nie sprzątałam za to jak dzika szalałam w ogrodzie...i przyszła do mnie paczka z materiałami do scrapów, papiery tak piękne, że mam syndrom scrap/decupazystki- to zbyt piekne, żeby to pociąć!
Rozkoszuję się papierami w kolorach cudu...popatrzcie i wy....
SCRAPBOUR - SCRAPBOOKING PAPERS
Papiery marki calambour, w Polsce dostepne w sklepach internetowych....
Posadzilismy 10 jasminów, 2o tuj. :-)
I podlaliśmy. Maluch z rozkosza wlazł w błoto i usiadł w nim.
teraz wykapany, nassany, chrapie.
A ja lenia mam. Mania, nie martw się, tez miewam lenie. Dzisia nic nie sprawdzam, nie sprzątałam za to jak dzika szalałam w ogrodzie...i przyszła do mnie paczka z materiałami do scrapów, papiery tak piękne, że mam syndrom scrap/decupazystki- to zbyt piekne, żeby to pociąć!
Rozkoszuję się papierami w kolorach cudu...popatrzcie i wy....
SCRAPBOUR - SCRAPBOOKING PAPERS
Papiery marki calambour, w Polsce dostepne w sklepach internetowych....
G
Gosik
Gość
Witam przy kawce! :-) Pogoda cudna a my powoli szykujemy sie do remontu. W przyszłym tygodniu wyprowadzamy się do moich rodziców i za tydzień wpuszczamy fachowca, żeby zrobił demolkę.
Dziś mamy przesuniętą próbę na popołudnie ze względu na pogrzeb. Koleżanka z pracy przewróciła się w łazience...Nie znasz dnia ani godziny...
Jeszcze w poniedziałek z nami grała, a we wtorek juz jej nie było...trudno w to uwierzyć.
Dziś mamy przesuniętą próbę na popołudnie ze względu na pogrzeb. Koleżanka z pracy przewróciła się w łazience...Nie znasz dnia ani godziny...
Jeszcze w poniedziałek z nami grała, a we wtorek juz jej nie było...trudno w to uwierzyć.
Ż
żużaczek
Gość
gosik a co będziecie remontowac? Wszystko?
U nas nareszcie koniec wybierania i zamawiania.... jeszcze tylko farby i tapety. Glazury wybrane.
U nas nareszcie koniec wybierania i zamawiania.... jeszcze tylko farby i tapety. Glazury wybrane.

Melduje się w końcu i Lidka :-)
jeszcze toczę się z brzuchalkiem, ale już baaardzo ciężko sie ruszać, więc częściej wolę zalegać w odremontowanym - w końcu !!!!! -domku
Widzę że i u Gosi się szykuje remoncik - ja Ci moich z chęcią bym poleciła, ale u nich to dopiero pewnie termin na jesień
Co się robi w tej Polsce? fachowcy pouciekali za granicę i choc ty rób samemu.
Widzę że poczułyście wiosnę i zrobiłyście wagary od kompów, słusznie - lepiej pobiegać z dzieciaczkami po świeżym powietrzu! U nas na Dojlidach jak na wsi - z rana koguty i kurki przekrzykują się z ptactwem latającym, a wieczorami ze stawów żaby takie śpiewy zadają, że ciężko czasem wytrzymać! i weź bądź mądry i wybież jakąś żabkę jak w okół tyle towarów! Te to mają dylematy pewnie.
No i już pojawiły się znienawidzone komary - jak samoloty!
Uroki letnich miesięcy, ale co tam!
Ja już nie moge się doczekać rozwiązania - popuchłam i wyglądam jak gościu z reklam opon Michelin. Ciekawe kiedy to ze mnie zejdzie? 20 kg na plusie, i w kółko zasapka. Czyli norma ;-)
Pozdrawiam Was słonecznie i obiecuję, ze się niedługo odezwę - o ile nie będę bardziej zajęta jakimś rozkosznym szkrabem
Trzymajcie się ciężarówki obecne i te już "po" :-)
jeszcze toczę się z brzuchalkiem, ale już baaardzo ciężko sie ruszać, więc częściej wolę zalegać w odremontowanym - w końcu !!!!! -domku

Widzę że i u Gosi się szykuje remoncik - ja Ci moich z chęcią bym poleciła, ale u nich to dopiero pewnie termin na jesień

Widzę że poczułyście wiosnę i zrobiłyście wagary od kompów, słusznie - lepiej pobiegać z dzieciaczkami po świeżym powietrzu! U nas na Dojlidach jak na wsi - z rana koguty i kurki przekrzykują się z ptactwem latającym, a wieczorami ze stawów żaby takie śpiewy zadają, że ciężko czasem wytrzymać! i weź bądź mądry i wybież jakąś żabkę jak w okół tyle towarów! Te to mają dylematy pewnie.
No i już pojawiły się znienawidzone komary - jak samoloty!
Uroki letnich miesięcy, ale co tam!
Ja już nie moge się doczekać rozwiązania - popuchłam i wyglądam jak gościu z reklam opon Michelin. Ciekawe kiedy to ze mnie zejdzie? 20 kg na plusie, i w kółko zasapka. Czyli norma ;-)
Pozdrawiam Was słonecznie i obiecuję, ze się niedługo odezwę - o ile nie będę bardziej zajęta jakimś rozkosznym szkrabem

Trzymajcie się ciężarówki obecne i te już "po" :-)
reklama
Wszystko podlałam uff.
Gosik, przykro mi z powodu koleżanki...:-(
Żużaczku obejrzałam na domowym wątku, piękne masz pomysły.
Ja na razie robię sobie przerwę bbomowa, jutro na tydzień przyjeżdżaja do nas bardzo mili goście, rodzina z 2 chłopców, przez tydzień oprócz naszej 7 dojdzie w domu 4 osoby....nie będe mieć czasu na pogawędki.Trzymajcie za mnie kciuki, żebym stanęła na wysokości zadania i zadziwiła warszawiaków domową kuchnia i staropolską gościnnością. :-)
Pozdrawiam i zmykam!
Gosik, przykro mi z powodu koleżanki...:-(
Żużaczku obejrzałam na domowym wątku, piękne masz pomysły.
Ja na razie robię sobie przerwę bbomowa, jutro na tydzień przyjeżdżaja do nas bardzo mili goście, rodzina z 2 chłopców, przez tydzień oprócz naszej 7 dojdzie w domu 4 osoby....nie będe mieć czasu na pogawędki.Trzymajcie za mnie kciuki, żebym stanęła na wysokości zadania i zadziwiła warszawiaków domową kuchnia i staropolską gościnnością. :-)
Pozdrawiam i zmykam!
Podziel się: