reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejne dziecko

reklama
Marzus super!! Gratuluje i witam serdecznie na lutówkach !!!! Udzielaj się u nas też...!!!


Ma-Rita nie wiem jak mogłaś pomyśleć, że potraktujemy cię na przyczepkę...!!! To, że jesteśmy od jakiegoś czasu zgrane (bo chyba jesteśmy :-p), nie znaczy, ze nie dopuszczamy nikogo do grona!!!Och !!! :-D:-D:-D:-D
SERDECZNIE WITAM!!!
I czekamy na Twoje posty....
 
A tak swoja drogą to mój maż już by chciał kolejnego bączka!! :tak::tak::-D:-DNo w sumie to i ja też bym chciała. :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Nawet pomyśleliśmy, ze jakbyśmy sie zabrali "za robotę" np.w grudniu to na sierpień, wrzesień byśmy wyrobili....w domu już będziemy swoim, bo planujemy ok czerwca się przeprowadzić...:sorry2::sorry2:ale ja odrazu zeszłam z obłoków :sorry2::sorry2: - swój dom to nowe, większe wydatki, dwójka dzieci, maż tylko pracuje, ja kolejne 2 lata w domu, bez pracy...o nie!!!!:no::no::no::no:
 
Kochane!!! Mój Robercik jest jeszcze taki malutki (08.02.2007) a ja już jestem w 10 tygodniu nowej ciąży:tak:. Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji????:sorry2: Dodam, że pomimo wszystko bardzo, bardzo się cieszę:-).
ja tez ci gratuluje z calego serca,bo sama teraz chyba nie chcialabym dzidziusia,ale oczywiscie jakby juz byl to napewno bym go kochala jak antosia,ale chcialam ci zadac osobiste pytanie i mam nadzieje,ze sie nie obrazisz,ale poprostu sama chce tego uniknac:jak to sie stalo?tzn,czy sie jakos zabezpieczaliscie i poprostu metoda was zawiodla czy jakos inaczej?:rofl2:
 
Witamy!
To swietnieMarzu ś, trzymam kciuki i życzymy powodzenia! Ja tez bym sie ucieszyła z takiej nowinki ale jak na razie mamy inne wydatki i tez tak jak Mysia sie przeprowadzamy do nowego domku juz niebawem co sie równa z większymi wydatkami a jak na razie tylko mąż pracuje
 
justynka1 - my się wcale nie zabezpieczalismy! I wcale na nic nie uważaliśmy. Ja praktycznie od początku miałam miesiączkę, mimo iż karmiłam Roberta. Liczyliśmy się więc z taką możliwością, że mogę zajść w ciążę. I jest tak jak pisałam wcześniej - oboje z mężem bardzo, bardzo się cieszymy:tak:. I jeżeli w przyszłym roku będzie taka sama sytuacja, to też będziemy się cieszyć :-)
 
no to super MARZUS ze sie tak ulozylo!!!:-)
a jak w ogole sie czujesz w tej ciazy? i w ktorym tygodniu juz jestes? bo nie masz suwaczka....:-(a czas tak szybko leci....
 
reklama
Na pytanie "jak się czuję w ciąży?" wszystkim odpowiadam, że gdyby nie to, że na USG widać wszystko jak na dłoni i że brzuszek mi sie zaokrągla, to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży (już 17 tydzień). Może to ta gimnastyka przy Robercie ;-)sprawia, że czuję się super. Ale w tamtej ciąży też wszystko było OK. Nie miałam żadnych dolegliwości - ani mdłości, ani krwawień - nic. A i poród był błyskawiczny (z zaskoczenia - w 37 tc). Na izbie przyjęć byliśmy o 1.10 w nocy a o 2.45 Robert był już na świecie. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Chociaż wolę się nie nastawiać. Jak będzie tak będzie:confused:.
 
Do góry