reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Marzus super!! Gratuluje i witam serdecznie na lutówkach !!!! Udzielaj się u nas też...!!!
Ma-Rita nie wiem jak mogłaś pomyśleć, że potraktujemy cię na przyczepkę...!!! To, że jesteśmy od jakiegoś czasu zgrane (bo chyba jesteśmy ), nie znaczy, ze nie dopuszczamy nikogo do grona!!!Och !!!
SERDECZNIE WITAM!!!
I czekamy na Twoje posty....
Ma-Rita nie wiem jak mogłaś pomyśleć, że potraktujemy cię na przyczepkę...!!! To, że jesteśmy od jakiegoś czasu zgrane (bo chyba jesteśmy ), nie znaczy, ze nie dopuszczamy nikogo do grona!!!Och !!!
SERDECZNIE WITAM!!!
I czekamy na Twoje posty....
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
A tak swoja drogą to mój maż już by chciał kolejnego bączka!! No w sumie to i ja też bym chciała. Nawet pomyśleliśmy, ze jakbyśmy sie zabrali "za robotę" np.w grudniu to na sierpień, wrzesień byśmy wyrobili....w domu już będziemy swoim, bo planujemy ok czerwca się przeprowadzić...ale ja odrazu zeszłam z obłoków - swój dom to nowe, większe wydatki, dwójka dzieci, maż tylko pracuje, ja kolejne 2 lata w domu, bez pracy...o nie!!!!
justynka1
Mamusia Antoniusia
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2007
- Postów
- 2 705
ja tez ci gratuluje z calego serca,bo sama teraz chyba nie chcialabym dzidziusia,ale oczywiscie jakby juz byl to napewno bym go kochala jak antosia,ale chcialam ci zadac osobiste pytanie i mam nadzieje,ze sie nie obrazisz,ale poprostu sama chce tego uniknac:jak to sie stalo?tzn,czy sie jakos zabezpieczaliscie i poprostu metoda was zawiodla czy jakos inaczej?Kochane!!! Mój Robercik jest jeszcze taki malutki (08.02.2007) a ja już jestem w 10 tygodniu nowej ciąży. Czy któraś z Was jest w podobnej sytuacji???? Dodam, że pomimo wszystko bardzo, bardzo się cieszę:-).
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
Witamy!
To swietnieMarzu ś, trzymam kciuki i życzymy powodzenia! Ja tez bym sie ucieszyła z takiej nowinki ale jak na razie mamy inne wydatki i tez tak jak Mysia sie przeprowadzamy do nowego domku juz niebawem co sie równa z większymi wydatkami a jak na razie tylko mąż pracuje
To swietnieMarzu ś, trzymam kciuki i życzymy powodzenia! Ja tez bym sie ucieszyła z takiej nowinki ale jak na razie mamy inne wydatki i tez tak jak Mysia sie przeprowadzamy do nowego domku juz niebawem co sie równa z większymi wydatkami a jak na razie tylko mąż pracuje
Marzuś
NIE-młoda mama
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2007
- Postów
- 48
justynka1 - my się wcale nie zabezpieczalismy! I wcale na nic nie uważaliśmy. Ja praktycznie od początku miałam miesiączkę, mimo iż karmiłam Roberta. Liczyliśmy się więc z taką możliwością, że mogę zajść w ciążę. I jest tak jak pisałam wcześniej - oboje z mężem bardzo, bardzo się cieszymy. I jeżeli w przyszłym roku będzie taka sama sytuacja, to też będziemy się cieszyć :-)
reklama
Marzuś
NIE-młoda mama
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2007
- Postów
- 48
Na pytanie "jak się czuję w ciąży?" wszystkim odpowiadam, że gdyby nie to, że na USG widać wszystko jak na dłoni i że brzuszek mi sie zaokrągla, to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży (już 17 tydzień). Może to ta gimnastyka przy Robercie ;-)sprawia, że czuję się super. Ale w tamtej ciąży też wszystko było OK. Nie miałam żadnych dolegliwości - ani mdłości, ani krwawień - nic. A i poród był błyskawiczny (z zaskoczenia - w 37 tc). Na izbie przyjęć byliśmy o 1.10 w nocy a o 2.45 Robert był już na świecie. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Chociaż wolę się nie nastawiać. Jak będzie tak będzie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 344
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: