reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kochany mężuś

HA ha Kachna ja tyż sama składałam bo doczekać sie nie mogłam :p :p


proszę oto moj mąż w niecodziennej czynności
nie powiem jakich słów użył jak mu te foty robiłam :p ;D ;D


 
reklama
Karolla, ale mąż skrzynkę z narzędziami ma "na wypasie" mój wszystko załatwia dwoma śrubokrętami ;D
 
Karolla co Ty chcesz, dzielnie zamontował co trzeba :)

no to ja w końcu muszę pochwalić mojego ...

otóż przez okrągły rok nie mieliśmy zamontowanej zasuwki do kibelka, no i wiadomo jak się siedziało na "tronie" to nie było zbyt komfortowo i parę razy się zdarzyło że się weszło do zajętej łazienki ::) ale oto wczoraj mój małż wziął wiertarę, skrzynkę z narzędziami i dorobił ;) hihi, teraz muszę go wyprosić o przybicie obrazków do ściany... normalnie sama bym to zrobiła, ale nie chcę trafić w kable elektryczne... :laugh:
 
misia_q pisze:
Karolla co Ty chcesz, dzielnie zamontował co trzeba :)

hihi, teraz muszę go wyprosić o przybicie obrazków do ściany... normalnie sama bym to zrobiła, ale nie chcę trafić w kable elektryczne...  :laugh:

Brawo dla Tomka!!!!

Brawo dla Kuby!!!

Misia,
2 lata temu, jak sie wprowadzilismy to robilismy dla paru znajmonych sylwka. I se ubzduralam, ze lusterka, takie male z Ikei maja wisiec zanim goscie przyjda. I tak celowalam, ze prosto w rurke z ciepla woda ucelowalismy. Tak zamotalam meza, ze zapomnial, ze tam ida rurki. Dodam, ze rureczka jest grubosci palca wskazujacego, a my w sam srodeczek:) Woda sie lala, ja ryczalam, wiec ostroznie z tym wierceniem:)
 
reklama
Do góry