reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Jejku, jak Wy się znacie na tym, wow, podziwiam... Ja tam zero zainteresowania motoryzacją, byle autko ładne było i jakiś fajny kolorek miało. No i automat :D
 
reklama
witam dziewczynki:)
Anja czemu myślisz, że małej może sie nie spodobać w państwowym przedszkolu?
Iza ja podobnie jak ty na autach sie nie znam:) więc nie pomoge. hehe
miłego dnia
 
dziuba nie zmieniaj, fajny kolor.

czemu prywatne bo poszla do niego majac 2.7mc do inego by sie nie dostala, a to podobno najlepsze swieckie przedszkole w gdansku, jest jescze fajne montessori, przenisesli wlasnie do wrzeszcza.

nie wiem czy jej sie spodoba w panstwowym ale trudno cos za cos, wiecej niz 500zeta /msc nie chce wydawac na jej edukacje przedszkolna, a teraz wychodzi 3 razy tyle przegiecie i to grube, boje sie czy sie dostaniemy do panswtowego.
Ania super sprawa to przedskolew wg M.Montessori ...kurcze ja dałam do państwowego i wszystko na oklep i nie patrzeli na wszystkich tak samo ,nie wazne czymś sie intersowało zareo podejścia indywidualnego do dziecka ....
jeszcze te oplaty nawet jak nie chodził to płaciłam , godzin nie moglam zmieni8c bo ciągle slyszałam na pani miejsce jest 20 innych dzieci , jak sie nie podoba to wypisuj pani ...to bym wypisala ale jak Tomka nie bylo to mamaie było blisko mi go odebrac , komuna zajerzdżało ..a jedzenie no weźcie dziewczyn y na sniadanie kanapki z paprykażem albo na kanapke czewona papryka ..he he a na obiad nie raz bigos ..no z mój nie lubi takich rzeczy i ja nie zmuszam do jedzenia i ciągle mnie na dywanik wzywali , ze Czarek nie je ...no to niech nie je!!!też bym nie jadła jakby mi golone dali albo salceson...

dziewczyny problem mam... jak byłyśmy z mamą w niedzielę w Galerii to wyniuchałam sobie torebkę, no i mama mi wczoraj kupiła ale nie ten kolor wzięła, paragonu oczywiście nie może znaleźć no i klops. Wiecie czy można wymienić nie posiadając rachunku? tylko kolor bym chciała wymienić... albo jak coś odsprzedam i kupię drugą... jak coś to taka, Reserved

1474278057

Dziuba no torebka bomba , zostaw sobie ...super!!!
 
Jak zobaczyłam ten filmik z dzieckiem, to już kawy nie piłam. A dziecko prawdziwe - są z tą babką inne filmiki i też tak dziećmi wywija,masakra jakaś :eek:
 
ale hard core!! z kotem widać, że to pluszak, ale dziecko wyglada prawdziwie..myślę jednak, że to lalka.
tak pytam o tych przedszkolach, bo mam kolezanke przedszkolanke w państwowym przedszkolu. zgadzam sie z tym, że 20 dzieciaczków na jedną pania to dużo..
ana z tym jedzeniem to jakaś masakra!! naprawde, ja równiez nie zmuszam Damiana do jedzenia.
a jak macius, bo pisałaś chyba że gorączkuje?

i nikt nie reaguje na to co ona robi z tym dzieckiem? az wierzyc sie nie chce!!
 
o mja gad , ja mam nadal nadzieje !!!

Madziu mi chodziło o to , że nie pozwoliła mi zrezygnowac z kilku godzin , bo jak mi sie nie podoba to mam sie wypisać a ona na miejsce Czarka ma 20 innych dzieci !!!w końcu od stycznia współpraca z ta pania i z przedszkolem sie skończyła i jakoś nie było problemu ze z zmiejszeniem godzin, najgorsze jest to jak ktoś jest oporny na zmiany , wszystko zależy od dobrej woli danej osoby ...dzieci były traktwane nie indywidualnie tylko jak popadnie , problem z zachwaniem wzywani rodzice ale chyba coś należy do ich obowiązków ...czy tam jest przechowalnia..no , ale to był mój wybór ..i teraz moge sobie poradzić i miec do siebie pretensje
a co do prywtnych przedszkoli to tez ma wiele do życzenia , miałam koleżnke , która pracowała w jednym , i całe to przedszkole to jakaś farsa , a właściciele to nadają się do tv ale nie do Mam talent tylko do UWAGI!!!Począwszy od przeterminowanego żarcia skączywszy na nie wykwalifikowanej kadrze , szkoda pisać!!!
i tak mi się wydaje , że niby nir ma co sie spuszczać nad wyborem przedszkola bo to nie studia ..ale nie chciałabym , żeby moje dziecko jadło starą kiełbasę itp..
no , ale faktem jest , że dużo dzieci w grupie ...ponad 20 , ale w praktyce wiekszośc chorych i przewaznie 9 tak średni ucześczało ...i dwie panie plus pomoc kuchenna ,

Maciejko chory , gorączka ustała wczoraj wieczorem od piatku się ciągnęła , myslalam , że to zęby ..no ale jestem po lekarzu i ma mała infekcje , , gardło znaczy się ..., z niedzieli na poniedziałek zasnąl o 3 obudzil sie o 6 ..masakra, ciągle plakał ... , więc go zawiozlam wiejskiego pana doktora ..boże co za facet ...ja do niego po angilesku on do mnie po norwesku, ręce mu smiedziały jak zwykle fajkami ..grr...nie kumam ...chyba juz wam kiedys pisałam , facet jest pediatrą , internistą i jeszcze samolocki za kotarką , więc nie musze Wam Pisac od czego jeszcze...hi hi, mam dreszcze jak wchodze do jego gabinetu ....wogole spojrzał na Maćka , i stweirdził , że waży 5 kilo*mały wąży prawie 9* i zapisał mega małą dawkę a waga obok!!! zamias tzważyć , to nie ......nic tylko sie z tego smać ...bo to jest jakaś paranoja !!!
 
Ostatnia edycja:
cris no szok:szok:to lalka , dzicko jest za male i chude na 9msc.:zawstydzona/y:
porypane ta alska tak czy inaczej:eek:
no fregata niezla, my niestety odpadamy z wiadomych wzgledow:-p

a czemu Nadii sie nie spodoba, oj duzo tego, bo przywykla do prywatnego, ja tez nie wychowuje dzieci wg starej szkoly:cool2:
numero uno, w przedszkolach panstwowych pracuja stare baby a moje dziecko nie lubi starych bab, bo cytuje 'pani sie nie umie sie ubrac, brzydko wyglada' :cool:

niestety ale to jest fashionistka jakich malo, ma to po mojej babci , ktora w czasach najazdu sowietow i ewakuacji jedyne co zabrala to dzieci i maszyne do szycia i sukienki:rofl2:

ona pierwsze pytanie jak wchodzi moja mama to co masz za ubrania, ooo jak ladnie wszystko pasuje!:-D
niby beka na calego ale ona ma za guru mlode laski ,ktore pracuja sie w tym przedszkolu i jej ulubione to co sie najlepiej ubieraja!!!!!!!!!!! czaicie co ja mam w domu.:eek:

wiec jak w przedszkolu panstwowym zobaczy helge w welnianej spodnicy to wyjdzie hehe i jescze powie jej pani ma zla spodnice, nic nie pasuje, prosze sie przebrac!:-D:-D
poza tym wlasnie TO indywidualne traktowanie, nadia jest bardzo 'specyficznym' dzieckiem i mysle,ze w kolorowym bardzo dobrze ocenili jej charater i jest w kolorowym traktowana INACZEJ, specjalnie.zreszta jak kazde dziecko, a w panstwym jedna babka na 20 smykow wiec zapomnijmy o indywidualnm traktowaniu:no:

wiec troche mnie to boli ale kase ktora zaoszczedze na prywatnym ,przeznacze na inny cel zwiazany takze z jej edukacja pt podroze:sorry:
 
reklama
osz cholera!!!! podnosi ciśnienie ten filmik!!

powiem Wam, że jeśli chodzi o przedszkola państwowe i niepaństwowe... ja dałam Martynę do tego przedszkola gdzie ja pracuję w szkole, bo mam ją piętro niżej, kończę pracę o 17 i biorę ją ze sobą, ale czy jestem jakoś specjalnie zadowolona? nie sądzę. Nie dość że przedszkole jest na parterze, wszyscy tamtędy przechodzą (w budynku jest 1 i 2 klasa podstawówki i liceum), drzwi ciągle otwarte, krzyki, a tam maluchy leżakują niby... obiady - mają całe szczęście z innej firmy niż szkoła, bo jak tak czasami patrzę na obiady nasze szkolne to normalnie wygląda jak dla psa, poważnie!! dzieciaki tylko otwierają pudełka i oddają, i wcale im się nie dziwię!! z nauczycielkami z przedszkola jeżdże razem na basen, więc nieraz pytałam, jak u nich te obiady, to wygląda na to ze niewiele lepiej, tzn. ponoć jeśli jest mięso normalnie to całkiem nieźle, kotlet ziemniaki surówka, ale te mączne rzeczy, to naleśniki z twarogiem, a twaróg jakiś różowawy, na pewno jest w nich dużo rzeczy ale na pewno najmniej twarogu... w dodatku ostatnio trochę jeździłam po przedszkolach (w ramach promocji szkoły wysłali nas z ulotkami, no ale dobra, przebolałam) i powiem Wam że weszłam do dwóch przedszkoli państwowych i wygląda zupeeeeeeeełnie inaczej niż u nas, drzwi zamknięte, dzwonek wysoko ze dzieci nie dosięgną, podchodzi pani i słucham w jakiej pani sprawie - nikt nikogo nie wpuszcza do środka!! korytarze pięknie wymalowane, wiszą różne ozdoby, rysunki dzieci na tablicach korkowych, no cudo normalnie!! nie mówiąc już o tych niepublicznych placówkach, bo tam to już w ogóle bajka i kazali mi buty zdejmować!! a tu, owszem, mała czegoś tam się uczy, potrafi wymienić kolory po angielsku, powiedzieć kocham Cię i parę innych zwrotów, poznała trochę wierszyków, zabaw i piosenek, no ale tego wymaga się od przedszkola, więc chyba żadna rewelacja, generalnie dlatego nie widzę różnicy między publicznym przedszkolem i niepublicznym. A i tak często mała wraca do domu i po jakimś czasie zzaczyna popłakiwać bo ją Darek popchnął czy Krystian uderzył... co nie znaczy że moja jest święta, bo jak się pobije z swoją ulubioną Zuzią to ponoć afera na 102!! ale generalnie jak bym miała polecić, to chyba to przedszkole do którego chodzi Martyna nie zwraca jakoś szczególnie mojej pozytywnej uwagi, zwłaszcza ze tam dużo takich dzieci co pójdą od razu do tej szkoły, a ja unikam jak ognia szkół prywatnych, a jak widzę co się dzieje w tej - masakra!!!!
 
Do góry