reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Keterek, super zdjęcia, kawaler coraz wiekszy z tego Mateuszka.

Edyta, Amelka przy karmieniu łyżeczką też zarzuca brzuszkiem do przodu i do tyłu, ale ona ostatnio ciągle tak się wygina jak ją wkładam do leżaczka. Odwidzialo jej się chyba przebywanie w tym "urządzeniu".

Co to jest dieta "kopenhaska"? ???
 
reklama
_Basia pisze:
Edyta, Amelka przy karmieniu łyżeczką też zarzuca brzuszkiem do przodu i do tyłu, ale ona ostatnio ciągle tak się wygina jak ją wkładam do leżaczka. Odwidzialo jej się chyba przebywanie w tym "urządzeniu".

a może to gazy ???? bo Julka się kiwa tak jak leży na płasko i je cyca....
 
Damayanti, przeszło jej kaszelenie na rzecz chrząkania coś a'la lord Vader kiedy mówi:"Luc, my son- fight with me!"  ;) ;D Nie martw się - łatwo odróżnić kaszel chorobowy od komunikacyjnego  ;)

Eda, moje szczęście jak nieraz je, to rzuca nogą podtrzymywaną przez jedną rączkę, a drugą rączką stuka sobie po udzie  ::) Też najczęściej karmię na leżąco..

keterek, wesolutki ten Twój synek :) No i mamy taką samą piżamową owcę  ;)

Ewa, u mnie tak czasem wygląda zabawianie: leżenie i tv  ::)

Ola, moze wstaw jakieś mniejsze zdjęcie?

No, my dziś podejmujemy próbę doładowywania akumulatora.. Oby to coś dało i niech to auto odpali!! plisss...... ::) ::) ::)
 
A dzis Kinga "fukcjonuje" ładnie - je i śpi w swoich stałych porach, i nawet nie kasłała bardzo dużo :)

Edytko, kopenhaską już stosowałam (dwa lata temu i też zimą ;) ) i czułam się super, i efekty były. Schudłam wtedy 5kg, jadłam po diecie mniej i ładna waga trzymała mi się, aż się Kinga w moim brzuszku pojawiła (czyli jkos ponad pół roku) Pierwsze trzy dni było ciężko, zobaczymy, jak będzie teraz :) Dzis jest oki Własnie zjadłam na obiad mięsko i furę pekińskiej (salata za droga i zimą nijaka ;) ).
Basiu - dietka jest np tu: https://www.babyboom.pl/forum/index.php/topic,1176.0.html
Ciekawe, co Ola chciała za fotke nam pokazać :) a już myslałam, że to z moim netem coś, że ta taka przestrzeń wolna duża.
Agula - powodzenia z autem :)
Ewka - a Kubus w ogóle używa smoka? do zasypiania? czy tylko przy cycku zasypiac chce?
 
Ja tylko na chwilke donieść, ze właśnie udało mi się uspokoić niezłą histerię. Środek uspokajający: Blues Brothers i to dość głośno ::)
 
Witam pod koniec weekendu  :laugh:
U nas ostatnio goście dopisują. W tygodniu byli moi rodzice, w weekend była moja siostra. Dziś po południu byli też znajomi z synkiem (10 miesięcy). Tak więc czas mija nie wiadomo kiedy. Majka śpi już od ponad 0,5 godziny i mamy wolne  ;D
Keterek - fajne zdjęcia. Majka też ma takiego pajacyka z Mikołajem i łosiem  ;D
Jeśli chodzi o dietę kopenhaską, to słyszałam różne opinie, ale chyba nieźle sprawdza się w odchudzaniu mężów  :p Jedna kumpela odchudziła swojego o chyba 7kg, a druga ostatnio o 10kg!!! Nieźle nie?
Ewka - nieco spóźnione, ale jednak - życzenia wszystkiego najlepszego dla Kubusia od Majeczki  :laugh:
Basia - widziałam w Auchan te śliniaki, o które kiedyś pytałaś. Ja obecnie testuję kolejne śliniaki. W tym dużym trudno było mi zawiązac dobrze sznureczek przy szyi i na dodatek Majka zwija rękami cały śliniak i wkłada go do buzi. Tak więc teraz mam dwa nowe śliniaki. Jeden taki jakby fartuszek - oprócz zawiązywania przy szyi ma też wiązanie na plecach i dziś był wypróbowany - problem zwijania i wkładania śliniaka do buzi został wyeliminowany  ;D Drugi śliniak dla odmiany na szyi ma rzepa i powinien dać się łatwo zapiąć (na razie nie wypróbowałam). Może kiedyś znajdę śliniak idealny - z rzepem i wiązany na plecach  ;D ;D ;D Czy dziecko długo tak mocno się brudzi przy jedzeniu?  ??? Bo obecnie do jedzenia zakładamy ciemne, robocze śpioszki, do tego oczywiście śliniak, ale pod śliniak przy szyi pielucha, a pod pieluchę jeszcze waciki. Jak warstw jest mniej, to góra body jest brudna od jedzenia... No i oczywiście trzeba podwinąć rękawki. Też tak musicie zabezpieczać się przed brudzeniem ubranek? A może to tylko na samym początku wprowadzania nowych potraw, a potem dziecko już tak się nie brudzi?
 
jeszcze jedno - E_mamo, Damayanti, Basia, Ania_K - kiedy macie następne/miałyście niedawno szczepienie (chodzi mi o to, gdy jest tylko WZW typu B)? My bylismy na szczepieniu w połowie grudnia (wtedy jeszcze skojarzona), a teraz mamy iść na to WZW typu B 21 lutego. Jakoś wydaje mi się, że przerwa ponad 2 miesiące to za długa. No i nie wiem, czy pielęgniarka coś pokręciła przy obliczaniu daty, czy rzeczywiście teraz jest taka długa przerwa. Jak to jest u Was?
 
reklama
Witam w ten mroźny wieczór.

Ikpi
, dzieki za wiadomość w sprawie śliniaków, będę w tygodniu jechać do Auchan, to się rozejrzę. A te, nowe wiązane na plecach to też kupiłaś w Auchan? Bo mi też przydałby się taki. Amelka niestety również lubi wkładać sobie śliniaczek do buzi. Ale tak poza tym to ostatnio przestała sie już tak mocno brudzić przy jedzeniu, a jak jej coś smakuje, to nawet sliniaczek jest czysty, tylko buźka jest do wytarcia chusteczką. Ale na początku to zabezpieczałam ją podczas karmienia prawie tak jak ty Majeczkę.
Jesli chodzi o szczepienie, to my byłyśmy 7 grudnia, a teraz pielęgniarka kazała nam przyjść po 9 lutego, czyli też ponad dwa miesiące, więc może teraz jest dłuższa przerwa. Potem to chyba już nastepne będzie w dwunastym miesiącu, ale pewna nie jestem.

Damayanti, dzięki za link do strony z dietą kopenhaską, ale ja chyba nie skorzystam. Ale jeśli możesz to napisz jak ją znosisz i jakie efekty przynosi.

Agula, jak tam auto? Odpaliło?

Edyta, a jesteś pewna, że Julka nie ćwiczy sobie po prostu? Bo u nas takie ćwiczenia to zaczęły ostatnio być na porządku dziennym, już nie tylko w leżaczku. Cwiczenie mostków, podnoszenie pupki na brzuchu, różne dziwne obroty, włącznie z odginaniem głowy do tyłu i wyginaniem się w łuk (tak szczerze, to mnie martwi, czy wasze dzieci też tak robią?), o machaniu nóżkami na wszystkie strony nie wspomnę. Więc może nasze dzieci sobie po prostu tak ćwiczą?
 
Do góry