reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Klub Mam Zombi :)

Kludi kochana,pewnie ze sie wyzal,po to mamy forum i po to masz nas:sorry2:wysłuchamy i rozumiemy.Mysle ze kazda z nas ma takie chwile zwatpienia i słabosci mimo ze nie kazda sie przyznaje;-)
Niestety,rodzina mimo ze chce dobrze to zazwyczaj wychodzi odwrotnie,a nam zostaje zagryzc zeby i przeczekac:dry:
Męzowie tez nam czesto nie ułatwiają zadania,mimo ze zazwyczaj chcą dobrze...
Nietstety na naszych głowach są maluszki,dom,pranie,prasowanie,gotowanie,sprzatanie,spacerki-i jeszcze w tym wsystkim musimy miec pozytywne nastawienie-zawyczaj sie udaje ,ale mamy prawo do chwili słabości i łez:sorry2:Pomimo tych gorszych momentow jestesmy doskonałymi matkami,żonmi i gospodyniami:tak:i jestesmy dobre w tym co robimy bo kochamy to nasze słodkie zycie....



Takie jakies wynurzenia spowodowane chyba pogodą:dry:nie musicie czytac...
 
reklama
Kludi - dziewczyny maja rację. Czasami jest ciężko. Człowiek ma ochotę się poddać. Na pewno jednak niebawem będzie lepiej. Ząbki wyjda i będzie kochaniutki a marudzenie zniknie :tak:
 
Kludi-Trzymaj się kochana.Jesteśmy z tobą.A z chłopami to już tak jest,ciągle trzeba prosić i prosić,bo albo zapominają,albo im się ni chce.

Ja mojemu mężowi kupiłam wczoraj zestaw witamin z żeń-szeniem na pamięć,koncentrację i witalność,wręczyłam i powiedziałam że mam nadzieję że teraz się polepszy,i że w końcu weźmie się za te sprawy które leżą odłogiem już dłuższy czas.
A my biedne żuczki musimy mieć siłę na wszystkie domowe sprawy i jeszcze się uśmiechać.
 
Dzięki dziewczyny za miłe słowa otuchy,odrazu mi lepiej:-);-):tak:Cieszę się ze mam was i mogę z wami pogadać . Wczoraj Filip póżnej trochę sie poprawił, no ale jak mąż wrócił z pracy to mu wręczyłam" obudzonego przez niego Filipa i już wiedział o co chodzi no i siedział z nim resztę wieczora:blink: a ja troszke odpoczęlam.A dziś znów powtórka z rozrywki:sorry2:Zresztą przez to wszystko wyskakuję na niego ciągle zła jak osa no i biega jak w zegarku:-D;-) zalatwił śrubę i obnizył łóżeczko (ciekawe na jak długo będzie taki poprawny:confused: pewnie az sam sie nie zdenerwuje hehe)
Aneta Dobre z tym żeń-szeniem:-D Ja Arturowi pokazałam tą reklamę chyba kubusia z żeń-szeniem i powiem mu że kupię mu i ma tak latać jak ci męzowie z tej reklamy:-D A w szczególności ze mną na zakupy bo on to na zakupach jest okropny:dry:wogóle się nie odzywa i ma minę jakby go skazali na wieczne zakupy a najchetniej do domu by jechal albo smęci jak stary dziad
 
oj tak, skad ja to znam...
Kludi trzymaj sie, a moze dzis juz jest lepiej :-)

do tego co napisalyscie ja to bym jeszcze dodala, ze mnie najbardziej wkurza, jak po gorszej nocy i gorszym dniu juz mam serdecznei dosc, a maz przyjdzie o 18 z pracy i na powitanie rzuci "o widze ze mamusia dzis nie ma humorku" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
tomola albo teksty w stylu "a co ty taka zmęczona dzisiaj? ", albo "kochanie pobaraszkujemy? od razu ci sie humor poprawi" i to wlasnie wtedy kiedy mam dosc wszystkiego i wszystkich, ah ci faceci, oni naprawde mysla inaczej i uzywaja do tego zupelnie innej czesci ciala :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Kludi - musisz jakoś przez to przejść, zobaczysz jeszcze troche mały wyrośnie z tego i bedzie ok:-) Trzymaj się kochana:tak:

Ja jak nieraz narzekam i czasami napomne mojemu ,że mogłby mi pomóc w domu to słyszę zazwyczaj jedno " A zamienimy się?" Niewiem dlaczego on uważa, że to co ja robie to jest nic w porównaniu z jego pracą:wściekła/y:. Prowadzenie domu jest nieraz o wiele cieższa niż nie jedna zwykła praca.
 
edyta No mam nadzieje że mały z tego szybko wyrośnie chociaż ostatnio trace tą nadzieję bo jak już pisałam że to już prwie 8 miesięcy a tu dalej bez zmian:-(
A u nas to jest zazwyczaj tak że jak maż mi nabąknie że jest np.nie posprzątane to ja mu zawsze mówie"to chodz sie zamienimy" to on na to że "nie dziękuję" i jest po dyskusji:-D
 
Klaudi współczuje u mnie podobnie niestety do tego jestem sama staram się jedźcić do mamy bo nielubie byc w domu z małym sama.
Edytko ja to już nic niemówie bo mój szanowny to uważa ża ja nic nierobie a praca w domu " kochanie a gdzie są pieniążki" ach wyzale się na wątku zamkniętym brak mi już słow łez i wszystkiego...
Trzymajcie się kochane dla naszych najmniejszych skarbów warto
 
reklama
Do góry