reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kładzenie na brzuszku

nasz córa nie nawidzi wręcz leżenia na brzuszku jak sie ją tylko położy to jest awantura że strach podchodzić :-D ale głowke pieknie trzyma :-)
próbowalismy ja tego nauczyc według różnych zaleceń i rad pediatry i znajomych ale nic mała jest twarda (to chyba po mamie;-)) nie da się za nic w świecie położyć na brzyszku... a kończy za tydzien 4 miesiace... powiedzcie mi czy jak dziecko nie lezy na brzuszku to może mieć jakie kolwiek problemy pozniej z raczkowaniem? ktoś mi tak powiedział i nie wiem czy wierzyc ...
Wydeje mi się, że nie masz się co martwić zabawkami bo Twoja córa lada dzień zacznie się kulać na brzuszek z ciekawości. W takiej pozycji po prostu więcej widać. Przynajmniej u nas tak było., Mój synek kula się od jakiś dwóch tygodni. Każde dziecko robi co chce i kiedy chce ale wszystkie kiedyś będą chodzić i mówić i nawet na randkę kiedyś pójdą.:-)
 
reklama
Ja właśnie nie kładłam synka na brzuszku bo też nie za bardzo mu się to podobało i swierdziłam po co mam go męczyć........ niestety na efekty długo nie trzeba było czekać mały późno zaczął samodzielnie siedzieć a i w konsekwencji raczkować. Skończyło się na tym że chodziłam z nim na taką rechabilitację dla dzieci żeby panie go tam rozruszały i pokazały co i jak. W takim kładzeniu na brzuszku jest właśnie bardzo ważne wzmacnianie mięśni grzbietu i pleców.
 
nie nie zgodze sie ! herbatki owocowe od 3 miesiąca a od 1 tygodnia z kopru lub rumianku. a na brzuszku ja małego juz w 2 tygodniu na brzuszek kładłam bo miał kolki a to troszke pomaga.. i nie zaszkodzi w zasadzie od kiedy pepek sie zagoi to można na chwile kłaśc na brzusio
 
Mój maluch też nie znosi leżenia na brzuchu i od razu zaczyna grymasic. Kładłam go praktycznie od początku, już w trzecim tygodniu. Teraz ma 3,5 miesiąca, główkę i klatkę piersiowa trzyma ładnie, opiera się na rączkach, ale nie cierpi tej pozycji i za nic nie moge go nakłonic żeby poleżał dłużej niż kilka minut. Czasem jak mu macham czymś przed oczami, udaje się na dłużej, ale tez wszystkiego w sumie z 5 minutek jednorazowo:)

u nas tak samo, mały nie lubi leżeć na brzuchu,więc go nie zmuszamy już.
 
Jak kładłam córcię jak już odpadł kikut,ale się awanturowała strasznie,bo togo nie znosiła.Kładłam ją sobie na brzuchu i jakoś to szło;)Potem dostała matę edukacyjną i było lepiej.
musieliśmy odstawić takie herbatki,bo właśnie w przypadku Matyldki potęgowały gazy:(




Hejdzidzia sklep internetowy z odzieżą dziecięcą - Hejdzidzia sklep odzież dziecięca,zabawki
 
Moja mała ma już prawie 2 miesiące i nie za bardzo lubi być na brzuszku, szybko zaczyna się denerwować. Układam ją kiedy jest w dobrym humorze, po jedzeniu i odbiciu. Jak miała 6 tygodni jej pediatra postraszyła tym że trzeba będzie zaklejać pępuszek plastrem bo się nie wchłonął dobrze, bo ma leżeć na twardym a nie na moim brzuchu (u mnie się mniej denerwowała). Główkę trzyma ładnie i długo, ale jak ją mam w pozycji "do odbicia" na ramieniu, natomiast na brzuszku to leniuch nie chce główki podnosić :/
 
reklama
To pilnuj tego i kładź ją jak najczęściej na podłogę. Na Twoim brzuchu to nic nie daje.
Jak się podenerwuję 10 minut to nic jej nie będzie. Potem będziesz się martwić, że się nie turla i nie siada. Dzieci muszą się chować na podłodzę. Nie na rękach nie w wózkach i nie w nosidełkach. Muszą mieć pełną swobodę to pięknie szybko się rozwiną wszystkie mięśnie i czasem dla dobra sprawy trzeba robić coś czego się nie lubi. Życie to nie bajka :-) nawet takiego szkraba;-)
 
Do góry