reklama
J
joklis
Gość
Moja mala to w ogole na brzuszku nie polezy, probowalam pare razy, nawet zeby bylo latwiej to mialam ja na moich kolanach, probowalam tez na moim brzuchu... Zapomnijcie... Po 10 sekundach wlacza sie "syrena"... Wiec jej nie zmuszam. Nie wiem czy dobrze robie... Herbatek tez nie podaje zadnych, ale niedawno zaczelysmy z soczkami... Mala je uwielbia, bo zawsze to inny smak niz tylko samo mleko ;-)
e-stera
Fan(ka)
Dziecko moze sobie nie lubic albo powinnaś pomimo tego kilka razy dziennie kłaść na troszkę.Sprubuj ja zabwaić jakoś...........Dzieki temu wzmacniają się mięśnie karku, szyi, ćwiczą sie rączki................przygotowanie do siadanai to jest
J
joklis
Gość
Ja wiem... Mam takie pytanie, skoro mowa o raczkach (sorki, ze z brzuszkiem nie zwiazane ;-)) W jakim "wieku" dzieci powinny juz chwytac przedmioty samodzielnie do raczki? Moja Chloe ma juz 3 miesiace a jeszcze nic... A z brzusziem to moze powinnam sie troche bardziej postarac, a nie poddawac sie jeszcze...
przy karmieniu piersia herbatki nie sa potrzebne, ale jesli juz to z kopru wloskiego najczesciej polecana przy kolkach i wzdeciach, rumiankowa rowniez dziala kojaco i lagodzi te objawy. A maluszka mozesz smialo klasc na brzuszku na poczatek na kilka minut wowczas sam masuje sobie brzuszek co rowniez pomaga przy wzdeciach i slabych kolkach. Bynajmniej mojemu Dominsiowi pomagalo
estera ma rację- mozna kłaść do woli, jak lubi, to bardzo dobrze wpływa na rozwój OUN.
a co do herbatki, to jak kamisz piersią, to po co dawać? nie rozumiem...a jeśli juz to nic słodzonego, dzieci nie znają smaków, więc jak raz posłodzisz, to potem już innej nie wypije..
a co do herbatki, to jak kamisz piersią, to po co dawać? nie rozumiem...a jeśli juz to nic słodzonego, dzieci nie znają smaków, więc jak raz posłodzisz, to potem już innej nie wypije..
ja zaczelam klasc corke jak miala ok miesiaca...i w sumie caly czas lezala na brzuchu, na pleckach tylko wtedy kiedy kladlam ja spac...pozniej to problem mialam zbey ja polozyc na plecki bo lubila tylko na brzuchu...i chyba dzieki temu szybko sie podniosla do raczkowania i zaczela raczkowac (miala 6 miesiecy).
co do picia to uwazam tak samo, jak sie karmi piersia to nie ma sensu dopajac herbatkami, a jesli nie to juz lepsza woda niz herbatka.
co do picia to uwazam tak samo, jak sie karmi piersia to nie ma sensu dopajac herbatkami, a jesli nie to juz lepsza woda niz herbatka.
kemaya
mama wrześniowa 2009
No właśnie - uważajcie, na herbatki HIPP ja podawałam małemu (niby od 1 mies. życia) herbatkę uspokajającą i ułatwiającą trawienie.
Zdziwiło mnie to, że jest w nich glukoza to raz, a dwa, to mały po nich dostał strasznego zatwardzenia... męczył biedaczek, żeby kupkę zrobić.
Wydaje mi się, że przesadzili w nich jeśli chodzi o zawartość ziół. Za duża ta mieszanka ziół dla tak małych dzieciaczków.
W tak młodym wieku powinno się podawać jednoskładnikowe np. koperkową lub rumiankową. I takie też ma firma BOBOVITA. Tylko oni też myślą, że jak napiszą dekstroza, to ludzie pomyślą, że to coś innego. A to też glukoza, a dokładnie α-D-glukopiranoza. Robią z ludzi głupków.
Zdziwiło mnie to, że jest w nich glukoza to raz, a dwa, to mały po nich dostał strasznego zatwardzenia... męczył biedaczek, żeby kupkę zrobić.
Wydaje mi się, że przesadzili w nich jeśli chodzi o zawartość ziół. Za duża ta mieszanka ziół dla tak małych dzieciaczków.
W tak młodym wieku powinno się podawać jednoskładnikowe np. koperkową lub rumiankową. I takie też ma firma BOBOVITA. Tylko oni też myślą, że jak napiszą dekstroza, to ludzie pomyślą, że to coś innego. A to też glukoza, a dokładnie α-D-glukopiranoza. Robią z ludzi głupków.
reklama
beata26
szczęśliwa mamusia :)
moja córcia po tych badziewiarskich herbatkach z hippa dostała takich gazów ze szok, wszystko przez glukoze właśnie i zbyt dużą il ziół.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: