- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
Wiecie co mnie ostatnio w sobote ubawiło jak byłam u kleżanki w sklepie to dziewczyny szacował w którym jestem miesiącu ciąży i padły takie typy może 4mc 5mc lub 6.A jak im powiedziałam że to juz 7 to niewierzyły
joaska - nie martw sie;
moja przyjaciolka ma termin na koniec lutego; a juz praktycznie od poczatku ciazy wygladala jakby miala zaraz rodzic; fakt ze duzy brzuch przeszkadza - ale kazy ma inna urode w ciazy - jedne maja duzy brzuch inne mniejszy; nie przejmuj sie i glowa do gory - juz niedlugo i po brzuchu zostana tylko piekne wspomnienia
moja przyjaciolka ma termin na koniec lutego; a juz praktycznie od poczatku ciazy wygladala jakby miala zaraz rodzic; fakt ze duzy brzuch przeszkadza - ale kazy ma inna urode w ciazy - jedne maja duzy brzuch inne mniejszy; nie przejmuj sie i glowa do gory - juz niedlugo i po brzuchu zostana tylko piekne wspomnienia
Wspomnienia, albo wałki tłuszczu do zrzucenia. Przynajmniej u mnie.
No cóż, waga praktycznie stoi. Ważę w zależności od dnia 81 lub 82 kg. czyli ok. 14 kg. na plusie.
Lekarka powiedziała, że nie muszę specjalnie zjadać czekolady, żeby nabrać wagi przed wizytą. Ostatnio tak zrobilam i obie z tego się śmiałyśmy. Stwierdziła, że być może mam na sobie już odpowiednią ilość zapasów dla malego i on teraz z nich korzysta a ja poprostu mogę stać w miejscu.
Ja oczywiście nie jestem przekonana, bo pamiętam sytuację z Wiwi. Jednakże kontrola wagi małego wykazuje, że rośnie ok. 150 gram na tydzień więc można powiedzieć, że książkowo. Zobaczymy w środę czy mały nadal rośnie.
Wydaje mi się, że sporo przybył przez ten tydzień bo mam bardzo napięty i duży brzuch a on jak się wierci to mam wrażenie, że zaraz mi pęknie.
No cóż, waga praktycznie stoi. Ważę w zależności od dnia 81 lub 82 kg. czyli ok. 14 kg. na plusie.
Lekarka powiedziała, że nie muszę specjalnie zjadać czekolady, żeby nabrać wagi przed wizytą. Ostatnio tak zrobilam i obie z tego się śmiałyśmy. Stwierdziła, że być może mam na sobie już odpowiednią ilość zapasów dla malego i on teraz z nich korzysta a ja poprostu mogę stać w miejscu.
Ja oczywiście nie jestem przekonana, bo pamiętam sytuację z Wiwi. Jednakże kontrola wagi małego wykazuje, że rośnie ok. 150 gram na tydzień więc można powiedzieć, że książkowo. Zobaczymy w środę czy mały nadal rośnie.
Wydaje mi się, że sporo przybył przez ten tydzień bo mam bardzo napięty i duży brzuch a on jak się wierci to mam wrażenie, że zaraz mi pęknie.
ja po prostu mam mega huśtawki nastroju. W ciągu jednego dnia jestem szczęśliwa, potem nieszczęsliwa i tak kilka razy.
I ryczę praktycznie bez powodu. Po prostu same łzy mi lecą i wiem, że normalnie nie było by coś tam najmniejszym problemem. Dobrze, że chociaż zdaję sobie z tego sprawę (no i że za chwile mam zmiana humoru).
A waga zawsze była dla mnie problemem
I ryczę praktycznie bez powodu. Po prostu same łzy mi lecą i wiem, że normalnie nie było by coś tam najmniejszym problemem. Dobrze, że chociaż zdaję sobie z tego sprawę (no i że za chwile mam zmiana humoru).
A waga zawsze była dla mnie problemem
reklama
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: