reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KILOGRAMKI

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Joaśka - zmienne humorki to norma w naszym stanie, nic się nie przejmuj i rycz jak masz ochte a potem śmiej!
Hmmm 53 kg... pomarzyć, raz mi się to zdażyło jak miałam 16 lat... ;)
 
reklama
Magdaleona ja zawsze mało wazyłam az za mało w stosunku do swojego wzrostu
 
Ja tez zawsze mam niedowage (no, teraz juz nie ;))
Ciekawe jak to bedzie po ciazy :)
 
Yes, yes,yes!
Jedyne 1,5 kg do przodu od poprzedniej wizyty, czyli jedyne 18,5 od początku ciaży i jedyne 81,5 na doktorskiej wadze:)
Człowiek ma różne powody do radości.
 
Taaa, ja się wczoraj ucieszyłam, jak zobaczyłam, że moja kuzynka też nabiera ciała i powoli mnie goni. Ależ jestem wredna ;p
Ale na prawdę lżej mi (oczywiście tylko na duszy)
 
Mnie od początku przybyło 14 kg. Nie przejmuję się tym zbytnio bo na pewno szybko wszystkie zgubimy zbędny nadbagaż ale teraz z pewnością wiem że wolę się w wersji szczuplejszej. Nie mogę już patrzeć na moje pyzate policzki a nie wspomnę już o jakichkolwiek czynnościach fizycznych typu schylanie się, zakładanie skarpet itp.
 
Ja o zakładaniu skarpetek to już dawno zapomniałam... Ale pocieszyła mnie znajoma, która przytyła 25 kg i po porodzie schudła jeszcze bardziej - mówi, że dziecko strasznie ciągnie i nawet kremów na celulut nie musiała używać... życzę więc nam wszystkim takiego spalania!
 
5 kg to chyba minimum... 3 kg dziecko, do tego wody, łożysko itp...
 
reklama
Ja przytyłam z 56 do 67 i nie mogę patrzeć na swój drugi podbródek ;D ale sama jestem sobie winna bo zamiast jeść to połykam ;D jednak się nie martwię bo pewnie szybko zrzucę zbędne kilogramki, mam przynajmniej taką nadzieję ;D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry