reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KILOGRAMKI

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
aska00 pisze:
A tak wogóle to fajny smok.

obydwa tikery mi sie zmienily i oba sa dzielem mojego michalaka - on sam je osobiscie wybieral :)


a 6 rano to jak dla mnie srodek nocy :)
 
reklama
moja Gbarysia wstawała co dzień o 7.00 rano ale w nocy budziła sie raz moze 2.

teraz zasypia o 23.00 ale wstaje o 9.00 - 10.00
chyba nie moge narzekac
oby drugie dziecko było takie
 
No, raczej nie masz na co narzekać. Ja pierwszą noc przespałam jak Wiwi miała 1,5 roku. Do sześciu miesięcy Wiwi sypiała w nocy mniej więcej ok. 2-3 godzin, dodam, że tylko między nami. Jak płakała cały czas to mąż nosił a ja robiłam pić, jeść i Bóg wie co jeszcze, żeby wreszcie zamknęła małą jadaczkę chociaż na chwilkę i spać niestety się nie dało bo mieliśmy tylko pokój z kuchnią.
 
Gabrysia spi z nami i troche nam ciasno
w nocy nie potrzebuje zadnej butli, smoka tez juz nie ma
całą noc przespałam jak Gabrysia miała 1 rok i 2 miesiące
bez chwilowej przebudki
 
No i znów mam doła. Nie z powodu mojego ostatniego dnia w pracy tylko stanęłam rano na wadze i okazało się, że ten 1 kg który przytyłam to już go nie ma. Waga od miesiąca stoi na 80 kg. Boję się, że w poniedziałek dowiem się, że z Miłoszkiem jest coś nie tak, że nie urusł albo ma wadę taką jaką miała Wiwi.
 
aska - nie ptrzemuj sie teraz na zapas; w poniedzialek idziesz do lekarza i wszystkiego sie dowiesz;
a poza tym to ze ty nie przybierasz na wadze nie oznacza ze dziecko tez - Miloszek pewnie sobie spokojnie rosnie i rosnie :)
 
Aśka nie martw sie teraz, zobaczysz po wizycie czy cos sie dzieje
 
ostatnio coraz wiecej osob zauwaza moj brzuszek :)
oczywiscie pierwsze pytanie to na kiedy termin ? jak odpowiadam ze na poczatek kwietnia, to kazdy patrzyna mnie jak na idotke :) mowiac - ale to juz za 2 miesiace :) a ja na to ze owszem to juz koniec 7 miesiaca ciazy :)

a za tydzien czasu wg moich obliczen zaczne 8 miesiac - boze jak ten czas szybko leci :)
 
reklama
idzia pisze:
magdalena25 pisze:
[ I sama sie dziwię, że przed ciążą potrafiłam wstać o 5.00, żeby o 6.00 już się taplać i zdążyć do pracy.

masochistka ;)

Myślę, że to już taki trening. O 06.00 wstanę raczej bezproblemowo - jak jadę na uczelnię to nie ma innego wyjścia, ale w weekend dłużej niż do 09.00 pospać nie umiem, bo zaczynają mi drętwieć nogi i nie mogę znaleźć wygodnej pozycji. Chyba sam organizm daje mi znać, że się wyspałam. Ale basen działa na mnie cudnie i wiem, że warto się zmobilizować. Potem doskonale się czuję i wszelkie bóle kręgosłupa, nóg przechodzą.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry