reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

A ja ciagle 10kg :( Jestem zalamana , od 2 tygodni cwicze, nie jem slodyczy,ograniczam kaloryczne rzeczy, karmie piersia itp... I nic nawet pol kg nie ma mniej :( Dlaczego?? :(
 
reklama
U mnie waga też stanęła :-(. Nadal mam jakieś 2,5 kg do wagi sprzed ciąży.
Przed pierwszą ciążą ważyłam 64/65 kg przy wzroście 181 cm. Po ciąży zostało mi 7 kg na +. Nie udało mi się ich zrzucić :zawstydzona/y:. Miałam nadzieję że teraz zrzucę więcej iwrócę dod dawne wagi, ale chyba nic z tego :no:.
Jak ograniczyłam kalorie i jadłam głównie warzywa Samuel był wciąż głodny. Wróciłam wiec do normalnych posiłków. Może mleko produkowane jest tylko z tego co jem na bieżąco a nie z zapasów w tkance tłuszczowej:-(.
Do tego zaczęłam ćwiczyć i też nic. A mały pije jak szalony :tak:.
 
U mnie po 4 tygodniach coś drgnęło. Kolejny kilogram za sobą. Jeszcze tylko 2 kg do wagi z przed ciąży:tak:
 
jja juz wagowo jestem od kilku tygodni "u siebie", ale mimo to mam brzuszek okrągły, a nie płaski jak przed ciążą...
czekam na sierpień, bo wtedy minie 12 tyg od porodu i bede mogła zaczac chodzic na zajecia dla mam z dziecmi w klubie fitness
 
Madamagda gratuluję zrzucenia kilogramów :-)

U mnie jeszcze pozostało jakieś 4 cm w biodrach, brzuszek uelastycznić i 1-1,5 kg na upartego. Nie jest źle :tak:
 
Madamagda gratuluję zrzucenia kilogramów :-)
Ja z rozpędu postanowiłam zrzucić naprogramowo 3 kg oby do 60 kg:-):-), a moja sylewtka wróciła do stanu sprzed ciązy, a nawet chyba jestem szczuplejsza, bo spódniczki spadają mi z bioder.:sorry2:
Właśnie skończyłam całą czekoladę hehe
 
Ja z rozpędu postanowiłam zrzucić naprogramowo 3 kg oby do 60 kg:-):-), a moja sylewtka wróciła do stanu sprzed ciązy, a nawet chyba jestem szczuplejsza, bo spódniczki spadają mi z bioder.:sorry2:
Właśnie skończyłam całą czekoladę hehe
:sorry:jak Ty to robisz...Ja się jakoś nie mogę moich bioderek naprosić, żeby schudły ani brzuszka żeby wklęsł. A co do czekolady to spróbuję niedługo, zobaczymy, czy małej nic nie będzie. Oj, żeby chciało mi się ćwiczyć jak mi się nie chce :baffled::sorry2:
 
a ja sie cieszylam ze ruszylo na diecie ,spadlo mi 3 kg no i niby fajnie ,ale teraz to stoi....i co niby tyle wyrzeczen dla 3 kilogramkow ,oj nie...przeciez jeszcze 8 zostalo:baffled:
 
reklama
:sorry:jak Ty to robisz...Ja się jakoś nie mogę moich bioderek naprosić, żeby schudły ani brzuszka żeby wklęsł. A co do czekolady to spróbuję niedługo, zobaczymy, czy małej nic nie będzie. Oj, żeby chciało mi się ćwiczyć jak mi się nie chce :baffled::sorry2:
Od tygodnia ćwiczę, ale to nie zasługa ćwiczeń, jedyne co to pomagają napiąć skórę i wyrabiają mięśnie.
Żadnych diet i wyrzeczeń, objadam się słodyczami:sorry2: mały cycowy potwór wysysa ze mnie wszystko chyba:-p
 
Do góry