reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kilka słów o cycowaniu :)

reklama
Dziewczyny, szczególnie Ancona! Nie wiem czy to kwestia mojej natury czy nie, ale używałam do smarowania brodawek lanoliny Lansinoh HPA Lanolin o takej LANSINOH lanolina maść na brodawki - BEBE CLUB Hurtownia Art. Dziecięcych i chyba przyczyniła się do dobrego stanu mojego biustu. W szpitalu miałam malutką maść Maltan i smarowałam non stop a sutki potrafiły mi przyschnąć i był ból. Po tej lanolinie, mimo iż stosowałam rzadziej cały czas były miękkie.
Cena dosyć wysoka jak za taką pojemność ale jest mega wydajna i coś czuję że nie zużyję całej, bo dzisiaj nie smarowałam wcale a karmienie szło bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Ja tą maść kupiłam w aptece.
 
Viltutti - tez używam tej lanoliny i jest genialna. Polecałam ja już Anconie i z tego co pamiętam to miała próbki w szpitalu ale u niej problem jest dużo poważniejszy i lanolina chyba nie pomogła.
 
Witam dziewczyny
Mogę już trochę powiedzieć o karmieniu karmię 8 miesięcy i na razie nie zamierzam przestać Początki były straszne po cesarce nie było pokarmu. Mała ssała a tam pare kropel. Nie poddałam się po wyjściu ze szpitala położna wypożyczyła mi porządny sprzęt do ściągania pokarmu. Po każdym karmieniu małej ściągałam jeszcze 20 min. Tak walczyłam przez miesiąc aż w końcu udało się malutka ma 8 msc i nadal ciągle siedziała by przy cycku. Fajnie mnie to cieszy. Czasami zdarzają się gorsze okresy ale wtedy ściągam po małej pokarm dość często i po jednym dniu jest ok.
Pozdrawiam i życzę wszystkim mamą jak najwięcej mleczka :-)
 
Ja polecam bepanthen super maść po 3 dniach stosowania wszystkie rany na sutkach się zagoiły później sama przyjemność z karmienia.
 
Ja używałam Bepanthen. Działa też przeciwbólowo... mniej naturalny od Waszych propozycji bo lanolina zdecydowanie tu wygrywa, ale pamiętam, że sięgałam po bepanthen w większych kryzysach. Teraz też zakupiła i lanolinę [Purelan Medeli] i Bepanthen właśnie na wszelki wypadek.
 
Dasz rade początki zawsze są trudne później już z górki. Zrób sobie wygodne intymne miejsce w który będziesz mogła się odprężyć. Nie poddawaj mleko matki to najlepsza rzecz jaką można dać dziecku na start. Życzę dużo wytrwałości i oczywiście dużo mleczka.
Pozdrawiam
 
AKANA ja cały czas karmię mieszanie,niestety częstsze przystawianie nie wchodzi w grę,jak juz chyba pisałam moja je ok 1,5h i zasypia,odkladam ją i się budzi z krzykiem po 10minutch spania i co znowu mam ją przystawić na kolejne 1,5h?jeszcze kwestia że już nie mam na to czasu,muszę zaprowadzić syna i trzeba zebrać ją jego i siebie i w południe odbiór,a bez butli ona nie śpi prawie wcale.Codzienne zycie i prowadzenie domu wyklucza taki system karmienia.Wszystkie znajome czy w rodzinie jak karmiły to dziecko po 30-40minutach było pojedzone,wtedy to ma sens.Opcja jest tylko jedna,albo w końcu poje sobie cycem na tyle żeby zasnać albo będziemy musiały przejść na butlę tylko.
 
reklama
Mika jestem jestem ale z racji tego że sama jestem w domu po prostu wszystkiego nie ogarniam i rzadziej zaglądam na forum :-(

Mały najchętniej cały dzień wisiałby u mamusi na rączkach a tu jeszcze starszym trzeba się zająć i chociaż trochę domem :baffled:
U nas cycuś poszedł całkiem w odstawkę - pokarmu ZERO :( ale już przyzwyczaiłam się do myśli że na butli nic mu nie będzie i też urośnie na zdrowego chłopa ;-) rozmowa z położną bardzo mi pomogła.

Teraz Kuba przeziębiony to przy okazji mały też kicha i nosek ma przytkany, w nocy bardzo się męczy.
Zaliczyliśmy wizytę u pediatry w przychodni - podczas wizyty pani dr była bardzo nie miła a jak powiedziałam że mały jest na mm to jakbym jej nóż w plecy wbiła i zrobiła się dosłownie chamska! Przepisała Hubertowi krople robione do noska a w aptece powiedzieli (po konsultacji z innym lekarzem) że nie zrealizują tej recepty bo pani dr chyba musiała na głowę upaść żeby takie stężenie leku przepisać tak małemu dziecku :szok: to na drugi dzień pojechałam z chłopakami prywatnie do innej pani dr, przepisała inne leki i w ogóle powiedziała zupełnie co innego jak tamta wariatka. Teraz się kurujemy i mam nadzieję że Hubciowi szybko przejdzie..
 
Do góry