reklama
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
Madzikm właśnie chodzi o to że nawet jak ściągałam pokarm laktatorem to szła krew i nie mogę tego podawać Hubciowi a ręcznie to mogę tylko upuścić tyle żeby trochę piersi zluzować. I mały jest tylko na mm, teraz nie mam praktycznie dziecka bo ładnie się najada, śpi i kupki robi.
A piersi powoli dochodzą do siebie, najgorzej w jednej taki chyba gruczoł co mleczko wycieka to jeden jest wyrwany i na środku sutka jest dołek :/ i pewnie tak już zostanie. Aj ciężko będzie wrócić do cyca ale spróbujemy (po wygojeniu i psychicznie też muszę dojść do siebie).
Dziękuję Wam za ciepłe słowa jednak uczucie porażki już zostanie w głowie. Tym bardziej że od bliskich osób słyszę tylko "tak myślałam/em że nie dasz rady i będziecie na butelce". I weź się nie dołuj.
kochana ja też poległam, musimy żyć dalej
Tak mi się marzy, żeby jeszcze ją na cyca przeżucić ale po lekach 3 razy dziennie musi mieć butlę więc dooopa.
przeczytaj te ksiazke, co wrzucila Jotemka o karmieniu, moge Ci ja przeslac, bo mam w pdf-ie, ja wczoraj czytalam- warto
Z ciekawości ja też chętnie przeczytam Wyślę ci pw
madziolina_p
Fanka BB :)
Ktore chcialx ksiazle to wyslalam- sprawdzcie, jak jeszcze ktoras chce to wyśle :-)
Ktore chcialx ksiazle to wyslalam- sprawdzcie, jak jeszcze ktoras chce to wyśle :-)
Jeszcze jaaaa wysłałam maila na pv
Dziękuje
madziolina jeszcze ja też poproszę! zaraz Ci wyśle maila na priv
Ancona starałaś się jak mogłaś i powinnaś być z siebie dumna! zrobiłas co mogłaś i to żadna porażka, że już nie karmisz piersią. Dziecko jest najedzone, spokojne i to jest najważniejsze. a rodzinka zasługuje na konkretnego kopa w cztery litery
Ancona starałaś się jak mogłaś i powinnaś być z siebie dumna! zrobiłas co mogłaś i to żadna porażka, że już nie karmisz piersią. Dziecko jest najedzone, spokojne i to jest najważniejsze. a rodzinka zasługuje na konkretnego kopa w cztery litery
madziolina_p
Fanka BB :)
Ok, wysle Wam tylko jak wroce od lekarza, bo na 14 mam ktg i potem wizyta :-)
marcia331
Fanka BB :)
Ja sie zaczynam stresowac jak nam tym razem pojdzie z tym karmieniem piersia. A niestety z rodzinka to roznie bywa. Ja tez nie mialam takiego wsparcia jakiego bym oczekiwala. Przyjaciolka mnie ratowala w chwili kryzysu. A od mamy dzisiaj uslyszalam - ciekawe czy tym razem bedziesz miala pokarm czy bedziesz musiala dac butelke? Eh jak sie od poczatku takie teksty slyszy to sie wszystkiego odechciewa...
milenka30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2013
- Postów
- 6 149
My dalej się dokarmiamy i już wątpie że nie ma takiego stwierdzenia jak chude mleko,moje jednak jest chude,sama położna mi to powiedziała skoro mała ssie ładnie,opróżnia piersi i dalej jest głodna.Skok tez by raczej już po 2tygodniach minął.
Milenka... z całym szacunkiem, ale wg mnie ta położna powinnam się mocno doszkolić bo bzdury nieziemskie gada ale to tylko moja skromna opinia. Tak jak mówiłyśmy wcześniej... 2 tyg to nic.. 6 tyg tyle mniej więcej trzeba na unormowanie laktacji. A jak Malutkiej mało to tylko dowód na to, że niestety przystawiać trzeba częściej. No nie ma na to recepty. A jeśli Maleńka ładnie ssie to połowa problemu z głowy.
reklama
Edysiek
odkrywca
Marcia ja też się obawiam, że nie za bardzo mogę liczyć na pomoc bliskich przy karmieniu. A mąż to pewnie jeszcze będzie mnie zachęcał do karmienia butlą jak zobaczy, że mała non stop wisi na cycu. Choć może względy ekonomiczne do niego przemówią.
Jakoś trzeba będzie sobie poradzić, jestem dobrej myśli :-)
Jakoś trzeba będzie sobie poradzić, jestem dobrej myśli :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 24 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 67 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 22 tys
Podziel się: