reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kiedy wasze dzieci zaczęły mówić?

Moja córka zaraz sķończy 16 miesięcy i jedyne słowo świadome to tata...
Naśladuje tylko szczekanie psa.
Baba,mama,papa gada w cały świat,bezosobowo.
Też zastanawiam się czy to oki,ale czekam.
Rozumie sporo,wykonuje proste polecenia,naśladuje,ale czesto jest tak,ze pokazuje palcem,że coś chce i słyszę tylko eeeee.
Młoda sama jeszcze nie chodzi,robi dopiero pierwsze kroki.
Lekarz powiedziała,żeby dać dziecku czas do 2 roku.
Proponuję podejść na spokojnie.
Obserwować,czytać dużo mówic.
Będzie dobrze :)
 
reklama
Ale jeśli chodzi o świadome mówienie... Hmmm no wie kiedy mówić tak, kiedy mówić nie, wie kto jest kim, w sensie kiedy mówić " mumu" czyli krowa a kiedy " koko" kura. Więc myślę że rozumie.
Ale tak jak mówiłam jedno dziecko mówi szybko i płynnie, a inne nie. I to jest cudowne.
Nie porównujmy dzieci.
Mój np nie chce siadać na nocnik, a syn kuzynki w wieku 14 msc już sam sikał i kupę robił do nocnika.
to jest zmora w tych czasach mam, które porównują dzieci. Każde dziecko to indywidualna jednostka, inaczej się rozwija, ma inne warunki itp.
 
to jest zmora w tych czasach mam, które porównują dzieci. Każde dziecko to indywidualna jednostka, inaczej się rozwija, ma inne warunki itp.

Zgadzam się. Ja nigdy nie porównuje synka do innych tzn nie wymagam żeby robił na nocnik bo ktoś już robi w tym wieku, nie wymagałam żeby chodził wcześnie bo kolezanki syn chodził przed rokiem.
Dziecko ma swój rytm swoje tempo i już.
A jeśli ktoś robi przytyki że " oooo w tym wieku to już powinien to umieć i tamto " to niech się w łeb puknie, a takie najczęściej są teściowe i babcie ! Ja zawsze mówię takim ludziom że jak każde dziecko będzie w tym samym tempie się rozwijało to nie było by to takie fajne, bo przyjdzie 4-5 msc i wiesz że zacznie siadać, a tak to masz niespodziankę.
 
Zgadzam się. Ja nigdy nie porównuje synka do innych tzn nie wymagam żeby robił na nocnik bo ktoś już robi w tym wieku, nie wymagałam żeby chodził wcześnie bo kolezanki syn chodził przed rokiem.
Dziecko ma swój rytm swoje tempo i już.
A jeśli ktoś robi przytyki że " oooo w tym wieku to już powinien to umieć i tamto " to niech się w łeb puknie, a takie najczęściej są teściowe i babcie ! Ja zawsze mówię takim ludziom że jak każde dziecko będzie w tym samym tempie się rozwijało to nie było by to takie fajne, bo przyjdzie 4-5 msc i wiesz że zacznie siadać, a tak to masz niespodziankę.
dokładnie! Mamy same się nakręcają i dość często mam wrażenie, że chcą by ich dzieci były pierwsze. Tylko po co? Znam kobietę co sadzała dziecko na nocnik w wieku 12 miesięcy i co skutek odwrotny. Dziecko ma 2 latka i jak widzi nocnik to dostaje szalu. Wszystko ma swój czas.
 
Zgadzam się. Ja nigdy nie porównuje synka do innych tzn nie wymagam żeby robił na nocnik bo ktoś już robi w tym wieku, nie wymagałam żeby chodził wcześnie bo kolezanki syn chodził przed rokiem.
Dziecko ma swój rytm swoje tempo i już.
A jeśli ktoś robi przytyki że " oooo w tym wieku to już powinien to umieć i tamto " to niech się w łeb puknie, a takie najczęściej są teściowe i babcie ! Ja zawsze mówię takim ludziom że jak każde dziecko będzie w tym samym tempie się rozwijało to nie było by to takie fajne, bo przyjdzie 4-5 msc i wiesz że zacznie siadać, a tak to masz niespodziankę.
Ja nie spotkałam się jeszcze z tym żeby ktoś porównywał dzieci 🤷🏻‍♀️ jedynie moja teściowa mi tylko opowiadała jak babcia (nie lubiana zreszta przez nich) mojego męża wiecznie porównywała go do kuzyna rok młodszego, ze wyższy ze silniejszy - tyle ze moj mąż od urodzenia był chorowity, w wieku pół roku miał operacje, nawet urodził się z 9/10 punktów. Zawsze był mniejszy i chudy przez to ze przez te pierwsze dwa lata życia był chorowity. Nawet nie wyobrażam sobie jak musiała się irytować moja teściowa ze wiecznie ktoś jej dziecko ma za gorsze i jeszcze o tym głośno mówi…
 
dokładnie! Mamy same się nakręcają i dość często mam wrażenie, że chcą by ich dzieci były pierwsze. Tylko po co? Znam kobietę co sadzała dziecko na nocnik w wieku 12 miesięcy i co skutek odwrotny. Dziecko ma 2 latka i jak widzi nocnik to dostaje szalu. Wszystko ma swój czas.
pierwsze, nie pierwsze… moja szwagierka pracuje w przedszkolu i mówiła mi ze czasem dzieci przychodzą z tak różnymi umiejętnościami, z jednym na początku nie można się dogadać, drugie robi co drugi dzień kupę do majtek… a później na pewnym etapie to i tak wszystkie się wyrównuje…
 
Ja nie spotkałam się jeszcze z tym żeby ktoś porównywał dzieci 🤷🏻‍♀️ jedynie moja teściowa mi tylko opowiadała jak babcia (nie lubiana zreszta przez nich) mojego męża wiecznie porównywała go do kuzyna rok młodszego, ze wyższy ze silniejszy - tyle ze moj mąż od urodzenia był chorowity, w wieku pół roku miał operacje, nawet urodził się z 9/10 punktów. Zawsze był mniejszy i chudy przez to ze przez te pierwsze dwa lata życia był chorowity. Nawet nie wyobrażam sobie jak musiała się irytować moja teściowa ze wiecznie ktoś jej dziecko ma za gorsze i jeszcze o tym głośno mówi…,

moj siostrzeniec w tym wieku mówił świadomie mama, tata, niam , naśladował zwierzęta hauhau, miał miał, ko ko, naśladował pojazdy. Pytam się czy to normalne ze nic nie mówi, jestem ciekawa poprostu czy to moj siostrzeniec wyjątkowo szybko mówił, czy jest więcej takich dzieci.

Sama porównujesz. Proszę Cię,nie pisz już takich bzdur
 
pierwsze, nie pierwsze… moja szwagierka pracuje w przedszkolu i mówiła mi ze czasem dzieci przychodzą z tak różnymi umiejętnościami, z jednym na początku nie można się dogadać, drugie robi co drugi dzień kupę do majtek… a później na pewnym etapie to i tak wszystkie się wyrównuje…
Tak to się wszystko wyrównuje.. Dla mnie jedynym wyznacznikiem że coś jest naprawdę nie tak jest opinia lekarza. Koleżanki teściowe etc nie są żadnymi autorytetami w tej dziedzinie a już napewno nie powinny stawiać diagnoz;)
 
Sama porównujesz. Proszę Cię,nie pisz już takich bzdur
🤣 kobieto… to nie jest porównywanie. Przecież nigdy w życiu bym nie porównywała mojego dziecka ze jest gorsze bo jeszcze nie mówi. Ciekawość i martwienia się to jest co innego. Na forum zadaje się pytania, jak czegoś nie wiem, coś mnie martwi to pytam. Bzdury to ty piszesz, to są zaczepki, aż tak co się nudzi ? Ja tego nie umiem pojąc. Jak można tak o z dupy, z nudów być wrednym, odpisywać chamsko. Ja do nikogo tak nie pisze i oczekuje Togo samego. To nie jest forum „wymądrzanie się”. Zobacz jakim tonem napisałaś: „chyba żartujesz”.. No nie, nie żartuje, pytam na poważnie. Nie zapytałam o nic złego… Popatrz tylko ile dziewczyn odpisał normalnie, po pierwsze odpowiedziało na pytanie,a po drugie normalnie odpowiedziały. Nie można tez tak ?

Błagam Was dziewczyny, bądźmy dla siebie miłe. To naprawdę nie jest nikomu potrzebne. 🫶🏻 każda z nas ma inna wrażliwość i inne emocje. Jedni nasraja na taki komentarz, a drudzy się zmartwią.
Mnie takie komentarze drażnią, strasznie się irytuje jak widzę jakaś przemądrzała Panią która wyniosle pisze komentarze typu „pff co ty nie wiedziałaś?” „Szok ze zadajesz takie pytania.” „Jak można wgl… to i tamto”. Naczytałam się pod wieloma postami takich głupich komentarzy, strasznie to drażni i pod moimi postami nie będę tego tolerować. A teraz wyobraźcie sobie ze ktoś jest wrażliwy do tego stopnia ze cały dzień będzie przeżywał ze „może jestem zła mama, może one maja racje, może powinnam to wiedzieć, może powinnam tak zrobić wcześniej, może nie zasługuje na to dziecko skoro jestem taka nieogarnięta”? Czasem wystarczy pomyśleć o innych i ugryźć się w język a dzień będzie piękniejszy. A jak ktoś nie panuje nad swoim ego, to niech się zwyczajnie nie udziela.
 
reklama
🤣 kobieto… to nie jest porównywanie. Przecież nigdy w życiu bym nie porównywała mojego dziecka ze jest gorsze bo jeszcze nie mówi. Ciekawość i martwienia się to jest co innego. Na forum zadaje się pytania, jak czegoś nie wiem, coś mnie martwi to pytam. Bzdury to ty piszesz, to są zaczepki, aż tak co się nudzi ? Ja tego nie umiem pojąc. Jak można tak o z dupy, z nudów być wrednym, odpisywać chamsko. Ja do nikogo tak nie pisze i oczekuje Togo samego. To nie jest forum „wymądrzanie się”. Zobacz jakim tonem napisałaś: „chyba żartujesz”.. No nie, nie żartuje, pytam na poważnie. Nie zapytałam o nic złego… Popatrz tylko ile dziewczyn odpisał normalnie, po pierwsze odpowiedziało na pytanie,a po drugie normalnie odpowiedziały. Nie można tez tak ?

Błagam Was dziewczyny, bądźmy dla siebie miłe. To naprawdę nie jest nikomu potrzebne. 🫶🏻 każda z nas ma inna wrażliwość i inne emocje. Jedni nasraja na taki komentarz, a drudzy się zmartwią.
Mnie takie komentarze drażnią, strasznie się irytuje jak widzę jakaś przemądrzała Panią która wyniosle pisze komentarze typu „pff co ty nie wiedziałaś?” „Szok ze zadajesz takie pytania.” „Jak można wgl… to i tamto”. Naczytałam się pod wieloma postami takich głupich komentarzy, strasznie to drażni i pod moimi postami nie będę tego tolerować. A teraz wyobraźcie sobie ze ktoś jest wrażliwy do tego stopnia ze cały dzień będzie przeżywał ze „może jestem zła mama, może one maja racje, może powinnam to wiedzieć, może powinnam tak zrobić wcześniej, może nie zasługuje na to dziecko skoro jestem taka nieogarnięta”? Czasem wystarczy pomyśleć o innych i ugryźć się w język a dzień będzie piękniejszy. A jak ktoś nie panuje nad swoim ego, to niech się zwyczajnie nie udziela.

Na Twoje pytanie jest chyba tylko jedna dobra rada. Jeśli coś cie niepokoi idź z dzieckiem do specjalisty. Naprawdę, warto pójść o ten jeden raz za dużo bo dzięki temu będziesz spokojniejsza gdy okaże się że wszystko jest w porządku 😊 a jeśli okazało by się że są jakieś problemy to zaczeniesz wcześniej działać, szybciej pomożesz dziecku.
 
Do góry