reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

KIEDY okres po poronieniu / zabiegu??

Hej Kochana. Bardzo Ci wspolczuje straty maluszka. Ja podobnie jak Ty straciłam maluszka. U mnie był 12tc 6 d więc dzień i byłby 13 tc. Tyle że u mnie zaczęło się od przeziębienia i bakterii w szyjce macicy co doprowadziło do sepsy. Trafiłam do szpitala zrobili mi usg dzieciatko żyło, ruszalo się a 2 godziny później miałam je w rękach. Ból i płacz straszny. Na badania histopatologiczne czekałam 8 tyg bo były święta Bożego Narodzenia potem nowy rok i dlatego się przesunelo. Z tych badań wynikło że była to dziewczynka. Poronienie sepstyczne ( zdarza się raz na 5 lat) stan zapalny, jakieś ropnie i już nie pamiętam co. Poprostu miałam tak zaawansowana sepse że to ona wywołała poronienie. I zle dobrany antybiotyk przez lekarza rodzinnego. Miesiączkę dostałam po miesiącu i 2 dniach. Poronilam 6 grudnia a teraz w marcu znów się udało. Lekarze mówili żeby najlepiej poczekać 3 cykle ze staraniami po zabiegu i tak zrobiliśmy. Oczywiście pytałam dlaczego że jedni nie czekają i zachodzą a gin do mnie ze zdąży się wszystko w macicy zagoic i że czasem robią się zrosty lub torbiele a jak się zagoi to dzidziuś będzie miał lepszy start w brzuszku. Co do grobu dziecka utraconego to naprawdę polecam mi to mega dużo dało jak poszłam posiedzialam i poplakalam sobie naprawdę ulżyło. Nie mogłam tego grobu znaleźć ale nie odpuscilam. Chodziłam to psychologa ale nic mi to za bardzo nie dało teraz jak na patrzę. Mój mąż kupił mi ogromnego anioła który wierzę że czuwa teraz nade mna oczami mojej kruszynki. A jeszcze odnośnie badań genetycznych jeśli pobrali materiał do podania w szpitalu to możesz zrobić w każdej chwili badania genetyczne. Wypożycza się płytkę parafinowa z materiałem genetycznym z histopatologii i zawozi do badania potem ja dodajesz bo szpital ma obowiązek to przechowywać. Więc to nic straconego. Może warto je wykonać? Czasem jakąś blachostka wywołuje u nas to całe cierpienie i ból. Trzymaj się Kochana i nie poddawaj. Trzymam kciuki [emoji173]
A mi nikt nie zaproponowal by takie badania wykonac :( tylko oschle burkneli _- a chce Pani nosisz te malenstwo w pudelku i w kopercie wysylac do badan?
Bo chcialabym wiedziec dlaczego to siw stalo a płci mi nie powiedziano mimo ze za 2 dni mialam miec prenatalne
Rozumiem Cie ja tez usiadlam na fotel gin. W szpitalu a dziecko lekarz w oatatniej chwili odebral i widzialam je na jej rekach żaluje ze nie dotknelam swego dziecka ale za okropnie ryczalam a nie moglam sie powstrzymac
 
reklama
I jaka cena takiego badania bo wlasnie rozmawiam o tym z Mezem tylko ciekawe czy od 10 kwietnia czy udostepnia mi probke na plytce po takim czasie?
Hej Kochana. Bardzo Ci wspolczuje straty maluszka. Ja podobnie jak Ty straciłam maluszka. U mnie był 12tc 6 d więc dzień i byłby 13 tc. Tyle że u mnie zaczęło się od przeziębienia i bakterii w szyjce macicy co doprowadziło do sepsy. Trafiłam do szpitala zrobili mi usg dzieciatko żyło, ruszalo się a 2 godziny później miałam je w rękach. Ból i płacz straszny. Na badania histopatologiczne czekałam 8 tyg bo były święta Bożego Narodzenia potem nowy rok i dlatego się przesunelo. Z tych badań wynikło że była to dziewczynka. Poronienie sepstyczne ( zdarza się raz na 5 lat) stan zapalny, jakieś ropnie i już nie pamiętam co. Poprostu miałam tak zaawansowana sepse że to ona wywołała poronienie. I zle dobrany antybiotyk przez lekarza rodzinnego. Miesiączkę dostałam po miesiącu i 2 dniach. Poronilam 6 grudnia a teraz w marcu znów się udało. Lekarze mówili żeby najlepiej poczekać 3 cykle ze staraniami po zabiegu i tak zrobiliśmy. Oczywiście pytałam dlaczego że jedni nie czekają i zachodzą a gin do mnie ze zdąży się wszystko w macicy zagoic i że czasem robią się zrosty lub torbiele a jak się zagoi to dzidziuś będzie miał lepszy start w brzuszku. Co do grobu dziecka utraconego to naprawdę polecam mi to mega dużo dało jak poszłam posiedzialam i poplakalam sobie naprawdę ulżyło. Nie mogłam tego grobu znaleźć ale nie odpuscilam. Chodziłam to psychologa ale nic mi to za bardzo nie dało teraz jak na patrzę. Mój mąż kupił mi ogromnego anioła który wierzę że czuwa teraz nade mna oczami mojej kruszynki. A jeszcze odnośnie badań genetycznych jeśli pobrali materiał do podania w szpitalu to możesz zrobić w każdej chwili badania genetyczne. Wypożycza się płytkę parafinowa z materiałem genetycznym z histopatologii i zawozi do badania potem ja dodajesz bo szpital ma obowiązek to przechowywać. Więc to nic straconego. Może warto je wykonać? Czasem jakąś blachostka wywołuje u nas to całe cierpienie i ból. Trzymaj się Kochana i nie poddawaj. Trzymam kciuki [emoji173]
 
A mi nikt nie zaproponowal by takie badania wykonac :( tylko oschle burkneli _- a chce Pani nosisz te malenstwo w pudelku i w kopercie wysylac do badan?
Bo chcialabym wiedziec dlaczego to siw stalo a płci mi nie powiedziano mimo ze za 2 dni mialam miec prenatalne
Rozumiem Cie ja tez usiadlam na fotel gin. W szpitalu a dziecko lekarz w oatatniej chwili odebral i widzialam je na jej rekach żaluje ze nie dotknelam swego dziecka ale za okropnie ryczalam a nie moglam sie powstrzymac
Ja też tak miałam. Wyłam i wylam do tego 5 dni zostawili mnie w szpitalu. Ja trafiłam na cudowna położna która mi wszystko wytlumaczyla i dzięki niej chyba tak naprawdę wróciła mi chęć do życia. Ja poronilam w toalecie więc sama musiałam łapać moje maleństwo. W ogóle mam wrażenie że się jeszcze ruszalo. Badanie histopatologiczne robią zawsze. Ona to nazywają materiałem do badania więc nawet jakby Ci wydali maleństwo to i tak badanie wykonują i robią z tego płytkę parafinowa. Ja byłam po prenatalnych u swojego gina tydzień wcześniej ale nie powiedział mi płci bo maluszek nie chciał pokazać.
 
I jaka cena takiego badania bo wlasnie rozmawiam o tym z Mezem tylko ciekawe czy od 10 kwietnia czy udostepnia mi probke na plytce po takim czasie?
Muszą udostępnić. Mi pani położna mówiła że w każdej chwili mogę wziąć do badania. Musisz się zorientować w Twojej okolicy gdzie robią i ile się płaci. Nie są to małe pieniądze bo u nas wtedy kosztowało 800 zł.
 
Ja też tak miałam. Wyłam i wylam do tego 5 dni zostawili mnie w szpitalu. Ja trafiłam na cudowna położna która mi wszystko wytlumaczyla i dzięki niej chyba tak naprawdę wróciła mi chęć do życia. Ja poronilam w toalecie więc sama musiałam łapać moje maleństwo. W ogóle mam wrażenie że się jeszcze ruszalo. Badanie histopatologiczne robią zawsze. Ona to nazywają materiałem do badania więc nawet jakby Ci wydali maleństwo to i tak badanie wykonują i robią z tego płytkę parafinowa. Ja byłam po prenatalnych u swojego gina tydzień wcześniej ale nie powiedział mi płci bo maluszek nie chciał pokazać.
Ja mialam badanie histopatologiczne ale z niego wyszlo - " poronienie"
Tylko te krolkie slowo poronienie z wyskron
Boze kolezanka mi wlasnie opowiada o poronieniu jej szwagierki a ja znow w ryk :( bo oni w malenkiej trumience sami pochowali a ja nie mam takiej mozliwosci i watpie ze wydadza mi material bo powiedzą ze chcialam zostawic a teraz domyslam siw badan a cialko aniolka mego jest juz w kostnicy i czeka na pogrzeb w pazdzierniku
 
Ja dostałam taka ulotkę w szpitalu. Poronilam.pl na stronie jest sporo informacji na ten temat. Bo pewnie jakbyś wiedziała to byś zrobiła badania genetyczne. Nawet przed 16 tc jak pozna się płeć to należy się macierzyńskie 2 miesiące ale to liczone od dnia poronienia więc już miesiąc Ci uciekł.
 
Ja mialam badanie histopatologiczne ale z niego wyszlo - " poronienie"
Tylko te krolkie slowo poronienie z wyskron
Boze kolezanka mi wlasnie opowiada o poronieniu jej szwagierki a ja znow w ryk :( bo oni w malenkiej trumience sami pochowali a ja nie mam takiej mozliwosci i watpie ze wydadza mi material bo powiedzą ze chcialam zostawic a teraz domyslam siw badan a cialko aniolka mego jest juz w kostnicy i czeka na pogrzeb w pazdzierniku
Z tego co wiem to ten pogrzeb jest symboliczny. Ja też pójdę w październiku. I mi powiedzieli ze wszystkie ciałka maluszków są kremowane a nie przechowywane i tylko szpital przekazuję prochy. Może zadzwoń na histopqtologie do swojego szpitala i zapytaj żebyś nie musiała specjalnie iść bo wiem że to trudne. Ale taka mają procedurę że muszą zabezpieczyć materiał do badań.
 
Ja mialam badanie histopatologiczne ale z niego wyszlo - " poronienie"
Tylko te krolkie slowo poronienie z wyskron
Boze kolezanka mi wlasnie opowiada o poronieniu jej szwagierki a ja znow w ryk :( bo oni w malenkiej trumience sami pochowali a ja nie mam takiej mozliwosci i watpie ze wydadza mi material bo powiedzą ze chcialam zostawic a teraz domyslam siw badan a cialko aniolka mego jest juz w kostnicy i czeka na pogrzeb w pazdzierniku
Wynik badań histopatoligcznych już masz? Ja czekałam 8 tyg najszybciej miało być po 4 tyg. U mnie było że płód płci żeńskiej ile cm i ile wagi. Do tego ze części łożyska i pepowina. I coś o tych ropniach i zapaleniu. Aaa i był krwiak przy lozysku.
 
Z tego co wiem to ten pogrzeb jest symboliczny. Ja też pójdę w październiku. I mi powiedzieli ze wszystkie ciałka maluszków są kremowane a nie przechowywane i tylko szpital przekazuję prochy. Może zadzwoń na histopqtologie do swojego szpitala i zapytaj żebyś nie musiała specjalnie iść bo wiem że to trudne. Ale taka mają procedurę że muszą zabezpieczyć materiał do badań.
Dziekuje Ci Kochana za naprowadzenie. Tak Maz pojedzie i sie zorientuje
A cialka sa kremowane przez zaklad pogrzebowy ( Maz rozmawial z zakladem. z ogromna kulturą rozmawiano z Nami
A powiesz mi ile takie badanie kosztuje i jak ono sie profesjonalnie nazywa?
Czy przekazac taka plytke osobiscie do labolatorium? Bo musialabym do innego miasta wyslac
 
reklama
Wynik badań histopatoligcznych już masz? Ja czekałam 8 tyg najszybciej miało być po 4 tyg. U mnie było że płód płci żeńskiej ile cm i ile wagi. Do tego ze części łożyska i pepowina. I coś o tych ropniach i zapaleniu. Aaa i był krwiak przy lozysku.
Tak juz mam ale tam nic nie pisze jak u Ciebie :(
Mam dziure w sercu bo chcialabym wiedziec cokolwiek o swoim dzieciatku płeć przyczyne bo mam żal do siebie ze to ja czegos niedopatrzylam nie pojechalam wczesniej do szpitala itp przeciez byla idealna ciaza zero wymiotow plamien az tu nagle wszystko co zle naraz w 13 tyg
 
Do góry