Hej, ja poroniłam dokładnie miesiąc temu, 17 sierpnia (miał być Synek
zrobiliśmy testy na określenie płci)... Nie spodziewałam się tego, bo poprzednie dwie ciążę książkowe, donoszone i w ogóle wszystko ok... Póki co nie dostałam @, w międzyczasie, dokładnie po 12 i 14 dniach były stosunki bez zabezpieczeń.... Wydaje mi się że około 4 września była owulacja (albo sobie wmawiam) i teraz nie wiem, testy wychodzą różnie, na jednym mi się wydaje że jest cień kreski, na drugim że nie ma nic... Czy to jest możliwe żebym zaszła w ciążę...? Wiem że teoretycznie wszystko jest możliwe, ale nie chce sobie robić zludnych nadziei...