Basia
Majowa mamusia 2005
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2005
- Postów
- 1 833
No widze dyskusja na całego....
ja nie mam pojecia kiedy sadzac dziecko na nocnik, dlatego sledze od poczatku wasze wypowiedzi.... No i widze "dwie szkoły" tzn- jedni twierdza ze 8 miesiecy to jeszcze za wczesnie, a inni zeby juz sadzac....
Pozwoliłam wiec sobie zajrzec do poradnika dla rodzicow "Jak rozumiec i pielegnowac dziecko", co tez tam "mądrzy doktorzy "radza na temat nocnikow i tego , kiedy sadzac, pozwole sobie dziewczyny zacytowac pewne zdania, badz moje ich streszczenia. mam nadzieje ze beda pomocne, i nikogo tym nie obraze....
-dzieci przestaja uzywac pieluch miedzy 20 a 28 miesiacem zycia, taka jest prawidlowosc.
-- matka ktora dobrze zna swoje dziecko zwykle potrafi wyczuc jego potrzeby i mozliwosci z tym zwiazane i nie powinna zmuszac go do siadania na nocnik jakby nie mogla pogodzic sie z tym, ze w wieku 12 czy 15 miesiecy jeszcze tego nierobi. - powinna okazywac raczej radosc i zadowolenie z kazdej udanej proby niz gniew kiedy dziecko odmawia nocnika.
- dziecko nauczy sie kontrolowac swoje potrzeby fizjologiczne dopiero kiedy zrozumie ze panuje nad dzialaniem zwieraczy.
Pierwsze próby wysadzania na nocnik warto podejmowac tylko wtedy, gdy zauwazy sie pewna regularnosc w wyproznianiu, np. po okreslonym posilku, najczesciej porannym, kiedy dzieci na ogol odczuwaja taka potrzebe. zwykle poprzedzone jest to szczegolnym zachowaniem, dziecko sie wierci nadyma, robi sie czerwone, i niespokojne. Jesli zaobserwujemy regularnosc takich objawow, mozna probowac sadzac dziecko na nocnik.
nawet dziecko 8 miesieczne mozna juz wysadzac raz czy dwa na dzien, pod warunkiem , ze ma odpowiednio uformowane stolce i potrafimy wczesniej zaobserwowac charakterystyczne sygnaly.
wczesnie dostrzeze ono zwiazek miedzy tym co zobaczy w nocniku a potrzeba oddania stolca, przyjemnoscia jaka daje czysta i sucha pielucha i pochwała matki.
A jesli nie wszystko pojdzie tak, jak opisane, nie pomoze trzymanie dziecka godzinami na nocniku, nie nauczy sie przez to z niego wczesniej korzystac.
Nastepuje to zwykle miedzy 15 a 18 miesiacem zycia, a dopiero pozniej dziecko bedzie umialo te potrzebe sygnalizowac.
Niektore dzieci potrafia kontrolowac oddawanie stolca dopiero w kieku 2 lat, a nawet jeszce pozniej. majac 15 miesiecy sa gotowe usiasc na nosnik w pieluszce , potem juz bez pieluchy, ale nie daje to efektow, i po takim posiedzeniu sa gotowe zalatwic sie tuz obok. A w koncu w wieku 2 lat osiagaja te umiejetnosc bardzo szybko, w ciagu kilku dni, zwlaszcza jesli nie byl wczesniej przymuszany.
predzej czy pozniej wszystkie dzieci osiagaja ten sam etap rozwoju.
Co prawda niektore dzieci boja sie nocnika i domagaja pieluchy, majac nawet 2,5 roku i wiecej, trzeba wiekszej cierpliwoasci zeby zwalczyc ich opor.
Ojej, to mniej wiecej tyle, mam tu jeszcze wiecej,o fizjologii, i całej "fazie analnej"- termin pochodzacy z psychoanalizy okreslajacy wiek od 8 -9 miesiaca do 2,5 roku, czyli okresu kiedy dziecko uczy sie sygnalizowac swoje potrzeby fizjologiczne. ale calego artykułu nie przepisze, hehe za dlugi..
chodzi chyba o to zeby dziecko zauwazylo zwiazek miedzy tym co robi, siusiu czy kupke z nocnikiem.
Co o tym sądzicie?
ja nie mam pojecia kiedy sadzac dziecko na nocnik, dlatego sledze od poczatku wasze wypowiedzi.... No i widze "dwie szkoły" tzn- jedni twierdza ze 8 miesiecy to jeszcze za wczesnie, a inni zeby juz sadzac....
Pozwoliłam wiec sobie zajrzec do poradnika dla rodzicow "Jak rozumiec i pielegnowac dziecko", co tez tam "mądrzy doktorzy "radza na temat nocnikow i tego , kiedy sadzac, pozwole sobie dziewczyny zacytowac pewne zdania, badz moje ich streszczenia. mam nadzieje ze beda pomocne, i nikogo tym nie obraze....
-dzieci przestaja uzywac pieluch miedzy 20 a 28 miesiacem zycia, taka jest prawidlowosc.
-- matka ktora dobrze zna swoje dziecko zwykle potrafi wyczuc jego potrzeby i mozliwosci z tym zwiazane i nie powinna zmuszac go do siadania na nocnik jakby nie mogla pogodzic sie z tym, ze w wieku 12 czy 15 miesiecy jeszcze tego nierobi. - powinna okazywac raczej radosc i zadowolenie z kazdej udanej proby niz gniew kiedy dziecko odmawia nocnika.
- dziecko nauczy sie kontrolowac swoje potrzeby fizjologiczne dopiero kiedy zrozumie ze panuje nad dzialaniem zwieraczy.
Pierwsze próby wysadzania na nocnik warto podejmowac tylko wtedy, gdy zauwazy sie pewna regularnosc w wyproznianiu, np. po okreslonym posilku, najczesciej porannym, kiedy dzieci na ogol odczuwaja taka potrzebe. zwykle poprzedzone jest to szczegolnym zachowaniem, dziecko sie wierci nadyma, robi sie czerwone, i niespokojne. Jesli zaobserwujemy regularnosc takich objawow, mozna probowac sadzac dziecko na nocnik.
nawet dziecko 8 miesieczne mozna juz wysadzac raz czy dwa na dzien, pod warunkiem , ze ma odpowiednio uformowane stolce i potrafimy wczesniej zaobserwowac charakterystyczne sygnaly.
wczesnie dostrzeze ono zwiazek miedzy tym co zobaczy w nocniku a potrzeba oddania stolca, przyjemnoscia jaka daje czysta i sucha pielucha i pochwała matki.
A jesli nie wszystko pojdzie tak, jak opisane, nie pomoze trzymanie dziecka godzinami na nocniku, nie nauczy sie przez to z niego wczesniej korzystac.
Nastepuje to zwykle miedzy 15 a 18 miesiacem zycia, a dopiero pozniej dziecko bedzie umialo te potrzebe sygnalizowac.
Niektore dzieci potrafia kontrolowac oddawanie stolca dopiero w kieku 2 lat, a nawet jeszce pozniej. majac 15 miesiecy sa gotowe usiasc na nosnik w pieluszce , potem juz bez pieluchy, ale nie daje to efektow, i po takim posiedzeniu sa gotowe zalatwic sie tuz obok. A w koncu w wieku 2 lat osiagaja te umiejetnosc bardzo szybko, w ciagu kilku dni, zwlaszcza jesli nie byl wczesniej przymuszany.
predzej czy pozniej wszystkie dzieci osiagaja ten sam etap rozwoju.
Co prawda niektore dzieci boja sie nocnika i domagaja pieluchy, majac nawet 2,5 roku i wiecej, trzeba wiekszej cierpliwoasci zeby zwalczyc ich opor.
Ojej, to mniej wiecej tyle, mam tu jeszcze wiecej,o fizjologii, i całej "fazie analnej"- termin pochodzacy z psychoanalizy okreslajacy wiek od 8 -9 miesiaca do 2,5 roku, czyli okresu kiedy dziecko uczy sie sygnalizowac swoje potrzeby fizjologiczne. ale calego artykułu nie przepisze, hehe za dlugi..
chodzi chyba o to zeby dziecko zauwazylo zwiazek miedzy tym co robi, siusiu czy kupke z nocnikiem.
Co o tym sądzicie?