Pierwszy objaw ciązy to ślinotok! Podczas rozmowy miałam tak dużo śliny w buzi, że nie nadążałam jej połykać. lekka zgaga do tego, co było bardzo podejjrzane, bo nigdy takowego przypadku nie miałam a potem wieczny głód! Aczkolwiek na początku pomyślałam, że to na @ taka głodna byłam.
reklama
W pierwszej ciąży niemal od owulki strasznie bolału mnie piersi i brodawki zrobiły się nabrzmiałe. W dniu spodziewanego okresu zaczełam wymiotować, w tej ciąży cztery dni po spodziewanym okresie zorientowałam się że mi się spóźnia. Do teraz jedynie mam czasami minimalne mdłości. Także każda ciąża jest inna.
Justys84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2008
- Postów
- 2 091
U mnie pierwszym objawem bylo odrzucenie od alkoholu,nie zebym pila ale bylismy z mezem na przejazdzce rowerowej i wstapilismy do knajpki mojej kuzynki i tam po pierwszych lykach stwierdzilam,ze ma jakies niedobre piwo jeszcze jej sie oberwalo,ze kombinuje i jakis szajs sprzedaje,pare dni pozniej naszla mnie ochota na ogorka kiszonego gdy przechodzilam obok sklepu normalnie tak mi zapachnialo,ze szok,no i ze sklepu prosto poszlam do apteki po tescik na ktorym od razu pojawily sie dwie grube krechy:-)a potem to juz mdlosci,sennosc i bylam strasznie wyczulona na zapachy.W pozniejszych miesiacach czulam sie swietnie i mialam meega ochote na czekolade
Ja dowiedziałam się o ciąży 11 dni po spodziewanym terminie @ i test wykonałam w pierwszy dzień urlopu w Zakopcu tak więc radość przeogromna :-)
A co do objawów to jestem przypadkiem bezobjawowym... tzn pierwszym objawem było zatrzymanie @ (ale w tym okresie miałam pobolewanie brzucha jak na @ i (.)(.) również bolały jak na @), i takim dziwnym objawem u mnie było to, że piekielnie chciało mi się jeść na początku ciąży, dlatego rano przed wstaniem z łóżka musiałam koniecznie zjeść chociaż owoc, który leżał zaraz przy łóżku :-)..... tak ok. 7-8 tyg zaczęły się mocne bóle głowy (średnio 2 razy w tygodniu), które trwały do 12 tyg. a teraz póki co jest super - zero objawów.... wyczekuję kopniaków mojego synusia :-)
A co do objawów to jestem przypadkiem bezobjawowym... tzn pierwszym objawem było zatrzymanie @ (ale w tym okresie miałam pobolewanie brzucha jak na @ i (.)(.) również bolały jak na @), i takim dziwnym objawem u mnie było to, że piekielnie chciało mi się jeść na początku ciąży, dlatego rano przed wstaniem z łóżka musiałam koniecznie zjeść chociaż owoc, który leżał zaraz przy łóżku :-)..... tak ok. 7-8 tyg zaczęły się mocne bóle głowy (średnio 2 razy w tygodniu), które trwały do 12 tyg. a teraz póki co jest super - zero objawów.... wyczekuję kopniaków mojego synusia :-)
U mnie poza brakiem @ to była niesamowita senność. Spałam całe dnie, senna nie byłam w stanie iść na uczelnię. I zaczęły mi od początku smakować rzeczy, których nie lubiłam (ser żółty, paprykarz, ryby..) Pamiętam, że raz zrobiłam sobie górę kanapek z serem białym i szczypiorem, moja mamcia była w szoku, że mnie tak poniosło po 3 dniach u GI dowiedziałam się, że to 5tydz 3 dzien:-) A jak już wiedziałam o fasolce to posypało się szereg dolegliwości, odrzucenie od jedzenia, mięso mi śmierdziało, jadłam tylko suchy chleb, bóle brzucha, bóle głowy przez pół ciąży. I spanie, do końca ciąży spałam całe dnie, a w nocy buszowałam do 4 rano.
reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Moim pierwszym dość dziwnym objawem zanim dowiedziałam się o ciąży było odrzucenie od moich ukochanych żelków typu "Malinki" zjadłam jedną i zrobiło mi się niedobrze gdzie normalnie mogłam jeść je kilogramami.... Później objawy pojawiły się dopiero koło 7 tygodnia - czyli mdłości, zgaga, bóle piersi, wrażliwość na zapachy itp itd....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 75
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: