reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Anulka, verte, to trzymam kciuki!!!!!!
poziomki, mąż ma zalecone badanie armii, ale musimy poczekać aż skończy pracę na wygnaniu, bo tam nie ma możliwości iść na badanie. Lada dzień będzie znowu pracował w Wawie i wtedy pójdzie.
 
reklama
Anulka.... noto czekamy do wt mam nadzieje ze się wysztko okaże u mnie dokąłdnie nie wiem kiedy dosżło do zapł bo mialam nie regularne @ bo w czerwcu odstawiłam tabsy okres dostałam 12 lipca, pozniej po 42 dniach w sierpniu na naszą rocznicę ślubu 23 go i pożniej 27 września i się chyba udało....
Wiec jestem też dobrej myśli ja jakoś patrzyłam na te sutki ze inne są lekko różowe troszki otoczka większa się zrobiłą ale juz jak obecałam laskom na forum ze sie nie bede napinać to mowilam ze pewnie nie a tym bardziej po tych testach... negatywnych... a tu jednak bo mówie dziś robiłam ale takim negatywnym nastawiem tylko co mi mówiło ze tak to te cycyki, ból w brzuchu ciągnięcie i czesto siusiu a nie byłam przeziebiona i jak się najadłam to juz zdychałam z przejedzenia a za chwilęmi byrczało.... ale to moze moje takie widzi misie objawy
Także zaciskam mocno!! ja we wt bede bete robić... wiec razem napiszemy co u nas!
 
A mam takie pytanie, bo okres ostatni miałam 27 wrzesnia do dziś 31 to wychodzi niby 5 tyg ale jak owu była 19 to jak to liczyć niby lekarz ppowie 5 tydz tak? ale ile ma zarodek 2 tyg? jak patrzeć bo sie boję bo wczoraj wypialm 2 kieliszki wódki< myśląc ze nie jestem> za zdrowie mamy i boje się czy to mocno nie wpłynie.... pwoedzcie i pocieszcie mnie. Gdzieś któraś z was pisała ze jeszcze fasolka nie jest z nami połączona wiec spokojnie przez mc pierwszy niektóre nie wiedzą ze jesteśmy w ciązy ze niby nic... napiszcie bo chodzi mi to po głowie.....
 
zuzu nie boj żaby nic Ci nie będzie!nie popadajmy w paranoje, do 3 tyg możesz śmiało pić,(zartowałam)bo i tak nie dostaje się do zarodka :)hahaha
dopiero po 3 tyg trzeba bardziej uważać.

fasolka ma niecałe 2 tygodnie:) do gin najlepiej iść koło 5tyg.wtedy serduszko już usłyszysz i zarodek zobaczysz:)
a gin będzie liczył od ost.miesiączki. a poza tym betę jak zrobisz potwierdzi tydzień ciąży
 
Ostatnia edycja:
Dzieki śliczne uspokoiłaś mnie. Szukałam na innych forach i tez tak niektóre kobietki piszą więc juz jestem spokojna i bede czekać do wt. Może jutro rano powtórzę test sikacza zobaczę czy krcha jest mocniejsza.... LKurcze głodna jestem mąż spi po pracy chyba zraz wszamie se cos moja pora na jedzonko heheh
 
no to Wisieńka rozwiązała worek z fasolkami :) Zuzu - gratulacje:happy2: No babeczko, doczekałaś się, mam nadzieję że będziesz nam opisywać dokładnie swoje pierwsze ciążowe dolegliwości.
U mnie @ ma się juz ku końcowi, więc przymierzam się do nowego cyklu staranek. Wczoraj sobie żartowaliśmy z moim mężulkiem, że jak nam w listopadzie sie uda zaciążyć to bedziemy mieli z głowy prezenty gwiazdkowe dla naszych rodziców:eek: Heheh, poprostu na gwizdke ogłosimy im "wesołą nowinę":-D Mmmm.... tak nas czasem ponosi fantazja. Ale co z tego, plany - planami a życie - życiem więc pewnie nic z tego nie wyjdzie. Nie tracę nadziei i Wy kochane też nie załamujcie się, doczekamy się bobasów, zobaczycie.
A co do bobasów, to mój synuś-słodziaczek, taką awanturę nam dzisiaj w sklepie zrobił:szok: , tak krzyczał... Kojarzycie reklamę allegro, z małym chłopcem jeżdżącym na jakimś automacie i mocno wrzeszczącym..?? Wypisz , wymaluj - nasza akcja dzisiaj w sklepie... Mój M. powiedział, że chyba się musimy zastanowić nad drugim... No, no mam nadzieję że żartował:dry:
Miłego niedzielnego popołudnia:shocked2:
 
Nikita, witaj, bo dawno z Tobą nie rozmawiałam ;-) synuś dał czadu, nie ma co! Ile ma lat? Bo 2-latki często przechodzą taki bunt :-D Jak napisałaś o tych prezentach gwiazdkowych, to mi się przypomniała historia sprzed roku...Też mieliśmy taki plan, żeby na święta powiedzieć o ciąży - ja się buntowałam, chciałam wcześniej, bo test wyszedł 28 listopada, ale zgodziłam się z M., że to będzie piękny prezent. Niestety 10 dni przed Wigilią trafiłam do szpitala, rodzice w taki właśnie sposób dowiedzieli się o ciąży -tego samego dnia, że ciąża była i że już jej nie ma.
Przepraszam, że takie smuty piszę, ale zbliża się rocznica tych wydarzeń i takie myśli mnie nachodzą.
 
reklama
Do góry