no to
Wisieńka rozwiązała worek z fasolkami
Zuzu - gratulacje
No babeczko, doczekałaś się, mam nadzieję że będziesz nam opisywać dokładnie swoje pierwsze ciążowe dolegliwości.
U mnie @ ma się juz ku końcowi, więc przymierzam się do nowego cyklu staranek. Wczoraj sobie żartowaliśmy z moim mężulkiem, że jak nam w listopadzie sie uda zaciążyć to bedziemy mieli z głowy prezenty gwiazdkowe dla naszych rodziców
Heheh, poprostu na gwizdke ogłosimy im "wesołą nowinę"
Mmmm.... tak nas czasem ponosi fantazja. Ale co z tego, plany - planami a życie - życiem więc pewnie nic z tego nie wyjdzie. Nie tracę nadziei i Wy kochane też nie załamujcie się, doczekamy się bobasów, zobaczycie.
A co do bobasów, to mój synuś-słodziaczek, taką awanturę nam dzisiaj w sklepie zrobił
, tak krzyczał... Kojarzycie reklamę allegro, z małym chłopcem jeżdżącym na jakimś automacie i mocno wrzeszczącym..?? Wypisz , wymaluj - nasza akcja dzisiaj w sklepie... Mój M. powiedział, że chyba się musimy zastanowić nad drugim... No, no mam nadzieję że żartował
Miłego niedzielnego popołudnia