reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

Weronikaa, mi pediatra zaleciła aby dodać do przecieru jarzynowego kaszki manny w ilości 2-3 g na 100 ml... a nasze próby zaczynalismy od soczków:tak: a inne pokarmy po łyżeczce, i tak stopniowaliśmy dawkę... a i słyszałam, że jeśli coś dziecku nie smakuje warto spróbować za tydzień, bo gusta naszych pociech zmieniają się błyskawicznie:tak:
 
reklama
Weronikaa, ja najpierw gotowałam odrobinkę zwykłej kaszki manny i dodawałam. A potem kupiłam Mleczną kaszkę mannę z BoboVity.
A z jedzeniem łyżeczką to u nas tak samo. Już było tak, że zjadała pół słoiczka, a teraz nie chce jeść i wypluwa wszystko.
 
Beti&Giza - czyli dodawać tą kaszkę co mam łyżeczkę do obiadku lub deserku??
kupiłam o taka (bo tylko taką znalazła pszenną), ale nie wiem czy jest właściwa :sorry2::zawstydzona/y:
 
Synek juz prawie ma 6 miesiąc, ja nie schudłam ani kilograma - jeszcze przyjdzie czas na odchudzanie, ale mleka mam do oporu:-)!!!
Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Jadłam od początku lekkostrawne rzeczy, by mojego dziecka nie bolał brzuszek i też mam mleka "do oporu" z tą różnicą, że ważę tyle co przed ciążą....
Lekkostrawna dieta SPRZYJA laktacji a nie ją hamuje...



Weronikaa
- jak pisała Giza - zwykła kasza manna świetnie się do tego nadaje - jedna płaska łyżeczka dziennie.
 
Dzięki dziewczyny! ;-);-)

Właśnie ugotowałam Nelince zupkę jażynową(ziemniaczek+marchewka+pietruszka) + łyżeczka tej kaszki i wcinała aż miło - a gerberem ostatnio pluła dalej niż widziała :-D Widać moje lepsze :rofl2::-)
 
a Julka nadal na cycu więc za dużo nie mam co pisać w tej kwestii ale w tym tyg idę do lekarza to zapytamy pani dr co dalej :tak:
 
nie wiedzialam na ktorym watku napisac o tej sprawie ale rzecz dotyczy piersi wiec chyba tutaj

w nocy obudzilam sie zeby nakarmic Dawida i w kuchni musialam polozyc sie na podlodze bo inaczej bym padla.tak mi sie slabo zrobilo
kiepsko spalam
rano budze sie i czuje sie jak g.
zmierzylam temp i wyszlo 38. boli mnie piers lewa czyli ta w ktorej zawsze mam mniej mleka, nie ma zadnych zgrubien, nie piecze ani nic. boli przy dotyku tylko.

jak na zlosc taka oslabiona rano zrzucilam na podloge zasilacz do laktatora i popsulam.:baffled:

nie mam juz temp (36.9), czuje sie oslabiona piers boli nadal jak bolala.
co mi jest?
dodam ze nie bralam nic na zbicie goraczki czyli ze po ok 6-7h sama spadla.

nyna- ja schudlam 18kg i jem raczej lekkostrawne rzeczy bo lepiej sie po nich czuje. mleka mam do oporu tak ze jeszcze jednego bobasa moglabym spokojnie wykarmic.czyli wg Ciebie im wiecej jesz tym wiecej masz mleka tak? u mnie wyglada to tak ze im wiecej syn wypije i im czesciej pije tym wiecej pokarmu naplywa.
no i dziwna ta Twoja polozna, co zlego jest w masle? mi mowili ze to najlepszy tluszcz, co do orzechow i pomidorow to mysle ze bardziej chodzilo jej o to ze moga one zaszkodzic malej w sensie uczulic ja.
 
reklama
Do góry