Ja nie wiem, moja mała je ledwie połowę tego co wasze dzieci a dobrze wygląda
Tylko ona cycowa strasznie, najchętniej jadłaby tylko cysia i to co ja akurat jem. Reszta jak Jolkowy wróbelek. Tylko ja uparta jestem, nie chce teraz to podaję za pół godziny, do skutku.
Parówki z mięsem to nie problem, oferta na rynku szeroka, problemem są te wszystkie E które dają smak, kolor i trwałość
Zamiast wątrobianki można malcom zapodać ziemniaka z wątróbką. Ale też niezbyt często, ponieważ wątroba jest naturalnym filtrem i kumuluje wszystko co szkodliwe wpadnie do organizmu. Jagodzi bardzo smakowały kulki wątrobiano-marchewkowo-ziemniaczane :-)
Większość pasztetów, kiełbas, parówek, wątrobianek produkowana jest z odpadów. Prawdziwa szynka jest szarawa a nie wściekle różowa, widać na niej wyraźne włókna. Najlepsza kiełbasa to ta sucha, twarda i mocno doprawiona. Prawdziwy kabanos jest tylko wieprzowy. Idt.
Dziewczyny nie wiem w ogóle po co komukolwiek tłumaczyć się ze swoich decyzji, moje dziecko będzie jadło tak jak ja powiedziałam i koniec dyskusji.
Danonki to sam cukier. Zawiera twaróg odtłuszczony a po pierwsze twaróg ma najmniejszą zawartość wapnia ze wszystkich produktów mlecznych, po drugie odtłuszczony poddawany jest obróbce, która pozbawia go wartości. Podobnie bezwartościowe są odtłuszczone mleko, śmietana i jogurt.