_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
matusia dostałam też specjalny lek na odbudowę kości
moja mała też się zajadała wigilijnymi potrawami..
uszka , pierogi ,rybkę po grecku troszkę pierniczka.. i inne które mogła jeść....wcinała jak szalona..
poza tym normalnie wcina już na śniadanko kanapki z różnościami :-) obiadki je moje , oczywiście niezbyt solone , wydzielam jej porcje przed doprawieniem..
potrafi zjeść sama całą pałeczkę z kórczaka bez większych problemów :-)
żelka mocno przyprawionych nie adziłabym dawać, ponieważ możesz tym doprowadzić do zniszczenia trzustki,żołądka itp... ale mało przyprawione owszem :-)
ja jak gotuje cos ostrego to odkładam porcje dla dziewczyn , a na koniec doprawiam nasze danie :-)
jak miałam samą Vikę iała codziennie zupke tylko dla siebie gotowaną , a później 2 danie przygotowane dla wszystkich ..
gotowanie dla mojej małej sprawiało mi dużo przyjemności :-)
jesli chodzi o dawanie do rączki to Emma ładnie gryzie lub memla sobie wszystko , chlebek , tak samo uszka czy pierogi.. nie musiałam jej paćkać widelcem.. przekroiłam tylko na pół i sama zjadłła.. pogniotła w rączkach , ustach ... ale sama :-)
basiekkk jak mnie Vika kiedyś ugryzła tak że pod prysznicem leciała mi krew ciurkiem z sutka to zaczęłam ją po prostu odstawiać od piersi.. przez ponad tydzięń miałam przez to spuchniętego sutka i bolesne karmienie,... więc uznałam że już najwyższy czas skoro tak idealnie radzi sobie z gryzieniem ... (miała wtedy 2 g orne jedynki i 2 dolne więc zaciskała jak szalona )
choć koleżanka karmiła do 16 miesięcy dziecko.. i o dziwo ją nie gryzł synek.. więc to chyba zależy od dziecka czy lubi podgryzać czy nie ;-)
ja dużo bólu przeszłam z Vi żeby móc ją wykarmić .. miałam później kilka miesięcy spokojnego karmienia ..ale uznałam ze tym razem moze spokojnie podjadac butlę tym bardziej że jadła normalne posiłki .,...
futrzaczku nadal karmie po kąpieli bo jak nie nakarmie to mała budzi sie w nocy...(czuje brak piersi i chce być jak najbliżej mamusi....) i muszę ja zabawiać i usypiać kilka razy.. więc czekam na ten odpowiedni moment ...:-(
styna zgadzam się z Tobą... może i jest ciężko odstawić dziecko jeśli się ma mleko.. ale jeśli sa inne przyczyny przez które karmić nie można.. trzeba się z tym pogodzić ...i przyjąć to do siebie....
bombelq napewo zosia nie chce jeść ponieważ bolą ją dziąsełka.. podawaj jej lekko chłodniejsze dania .. moze będzie chciała jeść.. i dużo picia.. a także coś co ukoi jej ból.. np twardszą marchewkę , skurkę chlebka... drapiące chrupki
moja mała też się zajadała wigilijnymi potrawami..
uszka , pierogi ,rybkę po grecku troszkę pierniczka.. i inne które mogła jeść....wcinała jak szalona..
poza tym normalnie wcina już na śniadanko kanapki z różnościami :-) obiadki je moje , oczywiście niezbyt solone , wydzielam jej porcje przed doprawieniem..
potrafi zjeść sama całą pałeczkę z kórczaka bez większych problemów :-)
żelka mocno przyprawionych nie adziłabym dawać, ponieważ możesz tym doprowadzić do zniszczenia trzustki,żołądka itp... ale mało przyprawione owszem :-)
ja jak gotuje cos ostrego to odkładam porcje dla dziewczyn , a na koniec doprawiam nasze danie :-)
jak miałam samą Vikę iała codziennie zupke tylko dla siebie gotowaną , a później 2 danie przygotowane dla wszystkich ..
gotowanie dla mojej małej sprawiało mi dużo przyjemności :-)
jesli chodzi o dawanie do rączki to Emma ładnie gryzie lub memla sobie wszystko , chlebek , tak samo uszka czy pierogi.. nie musiałam jej paćkać widelcem.. przekroiłam tylko na pół i sama zjadłła.. pogniotła w rączkach , ustach ... ale sama :-)
basiekkk jak mnie Vika kiedyś ugryzła tak że pod prysznicem leciała mi krew ciurkiem z sutka to zaczęłam ją po prostu odstawiać od piersi.. przez ponad tydzięń miałam przez to spuchniętego sutka i bolesne karmienie,... więc uznałam że już najwyższy czas skoro tak idealnie radzi sobie z gryzieniem ... (miała wtedy 2 g orne jedynki i 2 dolne więc zaciskała jak szalona )
choć koleżanka karmiła do 16 miesięcy dziecko.. i o dziwo ją nie gryzł synek.. więc to chyba zależy od dziecka czy lubi podgryzać czy nie ;-)
ja dużo bólu przeszłam z Vi żeby móc ją wykarmić .. miałam później kilka miesięcy spokojnego karmienia ..ale uznałam ze tym razem moze spokojnie podjadac butlę tym bardziej że jadła normalne posiłki .,...
futrzaczku nadal karmie po kąpieli bo jak nie nakarmie to mała budzi sie w nocy...(czuje brak piersi i chce być jak najbliżej mamusi....) i muszę ja zabawiać i usypiać kilka razy.. więc czekam na ten odpowiedni moment ...:-(
styna zgadzam się z Tobą... może i jest ciężko odstawić dziecko jeśli się ma mleko.. ale jeśli sa inne przyczyny przez które karmić nie można.. trzeba się z tym pogodzić ...i przyjąć to do siebie....
bombelq napewo zosia nie chce jeść ponieważ bolą ją dziąsełka.. podawaj jej lekko chłodniejsze dania .. moze będzie chciała jeść.. i dużo picia.. a także coś co ukoi jej ból.. np twardszą marchewkę , skurkę chlebka... drapiące chrupki