reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie

Jasne, że zrozumiale dzięki kochana:tak:. Dzisiaj spróbujemy jak tylko wrócę do domu. Mam nadzieję, że poskutkuję. Powiem dosadnie NIE i odłożę na dwie minutki niech popłacze. A jak się nie uda to wpraszamy się z Marti do Ciebie na kawkę :-D
I racja muszę próbować bo sadząc po marudzeniu górne wyjdą lada dzień . I wtedy będzie jeszcze gorzej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Basiek współczuję gryzonia małego brrrr
Agnieszka jest z gerbera np jarzynki z delikatną rybką ale to chyba obiadek choś konsystencja zupki jak dla mnie:tak:
 
Basiek rybko bo to musi wyglądać jak Żelka opisała, stanowczo i konsekwentnie :tak: Paradoksalnie jak zęby wyjdą powinna przestać gryźć a nie na odwrót ;-) Niech popłacze, kara jest zawsze bolesna a tu dziecko musi zrozumieć przyczynę i skutek co w tym wieku jest trudne ale nie niemożliwe :-)

Mało tego, teraz jak robię groźną minę i mówię stanowczym głosem przy innych okazjach to Jagódka bacznie mi się przygląda i słucha.
 
Basiek rozumiem cię u mnie niestety nic nie pomogło na moje NIE Nadia jeszcze bardziej zaciskała ząbki na moich sutkach no i w efekcie tego skończyłam ją karmić bo z bólu już nie umiałam wytrzymać karmiłam ją równe 7 miesięcy i uznałam że wystarczy.
 
Dla mnie 7 m-cy to stanowczo za krótko tym bardziej, że moja córka nie wie co to butelka:tak:. Nigdy z niej nie piła. No może jeden, jedyny raz jak była jeszcze bardzo malutka. Bardzo długo walczyłam o pokarm, dużo przeszłam w kwestii karmienia i jestem dumna z tego, że nadal karmię po tym wszystkim. I dlatego nie poddam się , o nie :tak:.
 
Basiek tylko sie szybko nie poddawaj i nie ulegaj, jak bedzie mocno plakać - wtedy niech tata utuli. uspokoi się - wrócicie do karmiienia jeśli sytuacja się powtorzy znów to samo i w końcu zatrybi ... za którymś razem będzie już zmęczona i nie będzie jej się chciało bawić w gryzienie - tylko najeść się i paluli.
Kluczem tutaj jest konsekwencja.
A tu chodzi o to żeby zrozumiała że Nie znaczy że robi coś niedobrego i po NIE następuje kara, lub coś nieprzyjemnego
to potem zaprocentuje, przy targaniu włosów, gniazdkach elektrycznych itd i innych tego typu sytuacjach
 
Basiek doskonale cię rozumiem ;-) Ale też nie oceniam mam, które nie chcą już karmić, kwestia wyboru :-)

Mi podobnie jak tobie karmienie przyszło z wielkim trudem, z całą armią problemów, w zasadzie do dzisiaj związane jest z bólem - niestety - i może dlatego nie chcemy się poddać.
 
Super, że Was mam, dzięki:tak:
Ja też broń Boże nie oceniam mam, które nie chcą karmić, czy poddają się szybciej. Nawet to w pewnym sensie teraz rozumiem bo wiem jak okrutnie bolą pogryzione do krwi sutki. Przy każdym karmieniu zaciskam zęby z bólu.
Ale dla mnie karmienie jest bardzo ważne, zwłaszcza teraz jak wróciłam do pracy, czuję się taka potrzebna.
 
reklama
Dziewczynki mam pytanie(pewnie już gdzieś to było ) Zosi wychodzi pierwszy ząbek w końcu bardzo się cieszymy ale nic nie chce jeść kompletnie nic kaszek,obiadków ani z nawet mleka nie chce pić ani z butli ani z łyżki mam pytanko czy któraś z Was miała taką sytuację i długo to trwało??Dodam że ja dopiero jak palcem po dziąsłach pojeździłam małej to poczułam mała szpileczkę :))
 

Podobne tematy

Do góry