reklama
indyk jest lzejszy, kurczak niby tez ale ja nie lubię, bo wydaje mi się ,że w każdym jest mnóstwo chemii.Wprowadzać się powinno po kilka łyżek, najlepiej w okolicy południa,aby mieć do wieczoru czas na obserwacje.Tak mi lekarz zalecił, stosuje się do tego mimowolnie, bo junior nowego nie zje duzo, zaledwie parę łyżek.
lwiapaszczka
Fanka BB :)
Moje dziecko dzisiaj wszamało jogurcik Nestle malinowy. Bardzo szybko jej poszło :-).
Bombelq ja bym na twoim miejscu nie naciskała z tymi obiadkami jak nie chce to odpuść przyjdzie czas to zje zupke a jak je owoce i kaszki to też jakieś nowości wcina.
A jeśli chodzi o zaparcia to proponuje z gerbera w słoiczku deserek z suszonych śliweczek super działa nawet na moja dwu letnia Madzie:-)
No i polecam z Bobowity łososia z ziemiakami i cukinią mój niunio wcina aż się uszy trzęsą:-)
A jeśli chodzi o zaparcia to proponuje z gerbera w słoiczku deserek z suszonych śliweczek super działa nawet na moja dwu letnia Madzie:-)
No i polecam z Bobowity łososia z ziemiakami i cukinią mój niunio wcina aż się uszy trzęsą:-)
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
A ja dziś nabyłam w drodze kupna zupkę od 6 miesiąca z drobinkami, pojutrze debiut :-)
Odpukać nie mamy problemów z jedzeniem, dzisiaj podałam obiadek z królikiem, zajechał trochę selerem, na ciepło nie chciała zjeść, podałam godzinę później w temperaturze pokojowej i wszamała wszystko. Sposobem trzeba ;-)
Nie ma nic gorszego niż zrobić z jedzenia dramat, latami trzeba to potem odkręcać. Nie powinno doprowadzać się dziecka do płaczu w czasie karmienia, nie powinno źle kojarzyć pokarmów, łyżeczki, trzeba pokazać dziecku, że jedzenie to przyjemność i frajda. Nagradzać każdy kęsik, choćby najmniejszy, bić brawo i cieszyć się razem z bąblem ;-)
Odpukać nie mamy problemów z jedzeniem, dzisiaj podałam obiadek z królikiem, zajechał trochę selerem, na ciepło nie chciała zjeść, podałam godzinę później w temperaturze pokojowej i wszamała wszystko. Sposobem trzeba ;-)
Nie ma nic gorszego niż zrobić z jedzenia dramat, latami trzeba to potem odkręcać. Nie powinno doprowadzać się dziecka do płaczu w czasie karmienia, nie powinno źle kojarzyć pokarmów, łyżeczki, trzeba pokazać dziecku, że jedzenie to przyjemność i frajda. Nagradzać każdy kęsik, choćby najmniejszy, bić brawo i cieszyć się razem z bąblem ;-)
don_kichot
Fanka BB :)
czarna u nas na zaparcia pomagala herbatka z rumianku i raz na tydzien z kopru włoskiego, najlepiej nie z granulatu tylko taka z saszetki
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
kochane a ja mam troche problem z jedzeniem, bo Lenusia garnie sie, by jeść sama i super jej to wychodzi,więc nie chcę jej w tym ograniczać, ale kurka wodna wszystko jest przy tym tak umorusane, że umyc ja potem musze całą, nie mówiąc o dopraniu ubranek. nie wiem... karmic ja na golaska? sliniaczki, pieluszki się nie sprawdzają. help )) dajcie mi jakieś mądre rady
bra na golaska, dobry pomysł
wklejam ciekawy link Co jedzą dzieci? | Zwierciadlo.pl
tak ogólnie w temacie karmienia w przyszłości,dla mnie wniosek jeden- nie dać się zwariować producentom produktów dla dzieciaków.
wklejam ciekawy link Co jedzą dzieci? | Zwierciadlo.pl
tak ogólnie w temacie karmienia w przyszłości,dla mnie wniosek jeden- nie dać się zwariować producentom produktów dla dzieciaków.
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 928 tys
Podziel się: