reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

dziewczyny poradzcie, nasz karmienie wyglada mniej wiecej tak:

7- mleko
11 mleko
14 obiadek
16 mleko
19 kaszka

czasem o 17:30 owocki, i teraz mam kłopot bo Lilka nie chce jeść mleka o 11 , zastanawiam sie czy nie zmienić jej tego na owoce?
 
reklama
krewetka u nas też owocki są na drugie śniadanie
wampi samego mleczka już nie pijecie? Nie za dużo tych dodatków? Dwa razy kaszka i na koniec jeszcze kleik? Generalnie kaszki powodują szybsze przybieranie na wadze, ja bym chyba jednak zrezygnowała już z tej owocowej.
 
my wstajemy 6-8 rano, i leżymy, przytulamy się jakąś godzinkę w naszym łóżku

mi ciężko o 8 oko otworzyć, choć wczoraj o 22 już spałam tak się coś źle czułam, w nocy ze 3 razy wstawałam i coś mi dziwnie było spac z dzieckiem, że przenosiłam go po karmienu do kołyski, potem o 5 rano, M wziął go od ściany położył (bo zawsze w środku T. spał) i przynajmniej mnie dziecko nie kopało ;-)) i do 8.30 pospaliśmy :tak:
 
reklama
Do góry