reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
...wrzucam do koszyczka na sztućce i jest Ok... A co może się stać? Tzn szkodzi to zmywarce, czy tej szmatce??:eek:


Zmywarka w czasie swojego cyklu nie uzywa wody jak w kranie tylko pobiera jak w paru momentach w zaleznosci po od programu i fazy mycia.
Mycie w z mywarce jest procesem chemicznym czyli naczynia sa myte i pozycji statycznej ustawione w koszach i myte sa tylko i wylacznie pod cisnieniem wody rozpryskiwanej przez ramiona rozprowadzajace wode...oczywiscie woda pomieszana z detergentem chemicznym. w pralce natomiast proces prania jest procesem mechaniczno chemicznym... obraca sie beben i mamy wode z proszkiem itp.
Jesli np wsadzimy do kosza zmywarki szmatki scierki i inne materialy nie bedace naczyniami... woda filruje przez nie, ale moze byc to woda ktora np w fazie wstepnego plukanie juz wlasnie oplukala jakies mega brudne i tluste talerze i mega brudne gary. o ile z naczyn nastepna woda to zmyje i powierzchnia naczyn nie pochalnia takich brudow o tyle w w przypadku takiej sciery, ktora bedzue sobie lezec w tym koszu moze sie tak zdarzyc ze te odpadki beda nam sie tam gromadzic i rezultat bedzie taki,ze scierka bedzie brudniejsza niz przed praniem...bo zbierze sie na niej caly brud ze zmywarki, ktory normalnie jest wyplukiwany .

w pralce sie tak nie dzieje bo pranie sie rusza w bebnie.
Mam nadziej..ze wytlumaczylam to dosc obrazowo .-)))
 
Ostatnia edycja:
Strega szacun :-)

Słuchajcie moja mama odwiedziła naszą rodzinkę gdzie jest kuzynka, która ma 4te dziecko. Ostatnie to pięciomiesięczna dziewczynka i ona ja karmi mlekiem z kartonu:szok:starsze dzieci tez tak karmiła :szok:
 
Arcobaleno tak to juz jest że pozostają przyzwyczajenia, mój brat gdy był mały tez od 4 mż dostawał mleko zwykłe krowie bo tak się dawało, niektórym trudno przetłumaczyć że teraz jest odpowiednio zmodyfikowane i o wiele zdrowsze niż kartonowe

my od dzisiaj odstawiamy całkowicie gluten bo Antoś ma w zgięciach łokci i kolanek uczulenie, narazie wytypowałam takiego winowajcę, poczekamy i zobaczymy czy zniknie, nic innego z nowości nie podawałam
 
mam!!!!

mój mały wegetarianin zjadł dzisiaj pierwsze mięsko- RYBĘ!!!
śmierdziało to jak ch.....a, ale zjadł bez zająknięcia pół słoiczka
 
najwazniejsze,ze mu zasmakowala...moj Masteusz np nie przepadal za tymi pierwszymi papakami zupelnie: 4 lyzki i koniec...kolezanka poradzila mi zeby moze szybciej wprowadzic miesko ...i zadzialalo. Ja na poczatku nie chcialam dawac miesa bo stwierdzilam ze bede dawac jak zobacze ,zeje cos wiecje niz 3 lyzk. Jadl kiepsko, ale taka bezzapachowa papke bezmiesna...dodalam meiska ze sloiczka i nabralo smaku i dawaj zaczal jesc jak tralala :-))) teraz co dwa dni ma zmiane repertuaru...raz kurczak, raz krolik, raz indyk, raz jagniecina i juz niedlugo bedzie cielecinka.
co dwa dni bo sloiczki sa po 80g tak jak z mieskiem z gerbera wiec daje pol i drugie pol na drugi obiad. Na kolacje je warzywa albo warzywa z formaggino.
 
dzisiejszy dzien oglaszam dniem rosolowym. Wlasnie skonczylam gotowac rosol...hmm to za duzo powiedziane rosol to wywar warzywny z ziemniaka, cukini, marchwki, selera naciowegi i paru listkow szpinaku. Do tej pory to Mateusz zjadala sam wywar a warzywa zjadali rodzice ..po doprawieniu poczywiscie...ale dzisiaj prztarlam mu wszytskie wazywa i bede podawac na kolacje. Wywaru jak zwykle wyszlo jak kot naplakal a warzyw duzo bedzie na 10 dni jak nic.

biorac pod uwage ze Mateusz je juz i w poludnie i wieczorem papaki to zjada prawie 350-400ml wywaru...gotowalam 2l ale zostalo pewnie z 1,5l bo pol litra poszlo w eter heheh
Teraz wszystkie szyby zaparowane w domu ...mimo ze wlaczyla wyciag w czasie tego godzinnego gotowania.

Tak sie zastanawiam..teraz mam czas na takie przecierki i rosolki a jak w lutym wroce do pracy to bede po nocach pichcic albo tylko w weekend na zapas. Na szczescie jeden konkretny posilek odpadnie...bo bedzie jadl w zlobku. Zostanie tylko kolacja.

Niestety tu dla takich maluchow nie ma takiej gaby gotowych obiadkow.
 
Ostatnia edycja:
reklama
afi,ntaliak dzięki za podpowiedz z mlekiem
Wczoraj kupiłam jej hippa ale nie dobre bardziej podchodzi pod roślinne w smaku.Trochę wypiła z 30 ml a później nie chciała .I zrobiłam błąd bo zmuszałam ja do picia mleka a ona nie chciała i mogła si teraz zrazić do tego mleka mogłam stopniowo codziennie.Płakała z pól godz.wolała cycusia
Jak czytałam na forum żeby dziecko załapało mleko to nie ktore dziewczyny właśnie robiły próby aż zgłodnieje to ile ona by musiała płakać żeby to zjeść.Nie mam na to siły.A niechce tyle karmić piersią
 
Do góry