reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

No ja rodze poza moim miejscem zamieszkania, więc nie bardzo wiem nawet gdzie miałabym małża wysłać, poza tym boję się że będę potrzebowac go od razu bo nie mam za ciekawych piersi - coś mi się łuszczą brodawki i przede wszystkm są wklęsłe a wiem że na ten problem lepszy jest elektroniczny laktator żeby "rozruszać" piersi - ja właśnie boję sie tych pierwszych dni - bo wiem że są naprawdę ważne w rozkręcaniu laktacji, w innym wypadku też wstrzymałabym się z decyzją.
Do używanych mam opory jednak, bo dla mnie to trochę za bardzo osobisty sprzęt - jak by nie było to mleko jest płynem ustrojowym
 
reklama
uzywany laktator jak jest w dobrym stanie to wystarczy wysterylizowac i wymienic pare czesci. ja kupilam uzywany avent reczny za 40zl i do tego dostalam komplet nowych czesci wymiennych.
 
wiem, wiem że to się sterylizuje i używane są powszechnie kupowane, ale niektóre osoby mają taką schizę że trudno byłoby im sie przełamać do używanego i ja do tych osób należę - no trudno nic z tym nie zrobię, bo oglądałam aukcje używanych i jakoś nie potrafiłam się przełamać, doszłam do wniosku ze już i tak poszło tyle kasy na wyprawkę że te 200zł więcej mnie nie uratuje - dziecko i tak ma wszystko to co mieć powinno więc nic się jego kosztem nie odbywa. Z resztą planuję też drugie, więc takie rzeczy to na trochę mi się przydadzą (poza tym mam siostrę młodszą która też za jakiś czas pewnie będzie chciała miec dziecko to mam komu zostawiać w spadku te sprzęty)
 
ja mialam opory przed kupieniem uzywanego ale okazalo sie ze na allegro mozna znalezc sporo takich ktore byly uzyte kilka razy i okazaly sie zbedne. poza tym odbieralam go osobiscie wiec mialam ten komfort ze gdyby okazalo sie ze jest jakis zuzyty to bym sie wycofala z kupna.
 
Ja jak byłam w szpitalu po porodzie synka, to wysłałam męża po laktator.. określiłam jaki co i jak.. kupił mi... ale wcześniej przystawiałam elektryczny i to był jakiś największy KOSZMAR!!!! Ten co ja miałam to niestety miał jednostajną siłę ssania, więc myślałam że mi oczy wyssie.. a mleko nie popłynęło.... wyłam z bólu.... potem ten ręczny z AVENTU... trzeba się nauczyc go stosować, nic samo nie przychodzi... a wtedy kiedy kobietę bolą piersi w nawale pokarmu, to ciężko obsługiwać nawet najlepszy laktator.... Ale po czasie nauczyłam się prawidłowo odciągać i teraz tego ręcznego już nie zamienię na żaden elektryczny... nigdy mnie ręka nie bolała od "pompowania".... jestem mega z niego zadowolona i polecam go oczywiście innym... ale i te elektryczne sa przecież dla ludzi.... nie dla mnie...:)
 
no własnie wiolan - jedni mówią że tylko ręczny, inni że tylko elektryczny - i bądź tu mądrym jak nie wiesz co tobie podpasuje - sczerze mówiąc to chyba nawet po porodzie nie będę wiedziała który jest odpowiedniejszy dla mnie dopóki obu nie wypróbuję - bo ta wiedzą nie spływa na matkę w momencie wyjścia dziecka z kanału rodnego :-D - dlatego chcę kupić ten avent bo tam jest opcja i ręcznego i elektronicznego - więc zachowuję kompromis :tak:
 
nie wiem czy to było do mnie czy nie , ale wyparzenie czy wysterylizowanie mnie wystarczy, bez przesady, nie żyjemy w sterylnym świecie, inaczej wszystko musiałabym sterylizować bo przecież wszędzie są bakterie, grzyby i wirusy, a jak miałabym dołożyć 50zl to bym kupiła nowy , ale w moim przypadku różnica była 150zl
 
reklama
ja tez uwazam ze zyc streylnie sie nie da ale nawet po co? w domu to musialbym non stop latac ze szmata aby nie bylo kurzu itp,a sterylizacja mi tez wystarcza:-)

cos mnie nachodzi aby uprac juz ubranka dla synka,no ale jeszcze gdzie do mego temirnu porodu 21 maja,sama nie wiem
 
Do góry