reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

Weronika jak moja ma słabszy dzień, to mi wisi na cycku co 1-1,5h i wtedy mam znowu nawał, więc chyba da się coś zrobić, tylko ja bez kapturków ;-) ja mam inny problem Młoda dalej odrzuca smoczek, więc butla wciąż be, moja data odstawienia 1.12 staje się niewiadomą, ale trudno jakoś karmienie cycem mi tak strasznie nie przeszkadza, gorzej bo chciałam się ogarnąć przed pójściem do pracy, a tak to nie wiem ile jeszcze jej ten wstręt butelkowy potrwa :sorry2:
 
reklama
weronka wydaje mi się że się da. U nas to różnie z tym karmieniem jest i też nie zawsze mam pewność że się Tymek najada. Ale jak mamy takie dni że widzę że się nie najada to potem dwa dni siedzi przy cycu częściej i potem jest już lepiej więc chyba się wyrównuje. A ściągać już chyba z tydzień nie ściągałam więc nawet nie wiem ile tego mleka mam. Ale dzisiaj w nocy po pierwszym śnie Tymek zjadł z jednego cyca i przysypiał, ale mąż mówi daj mu z drugiego niech się naje, bo długo spał. Dostał z drugiego zjadł trochę a jak go odkładałam to mu się porządnie ulało prosto na mnie. No to chyba jednak przesadziłam z tym nakarmieniem go.
 
u mnie tolka jeszcze daje rade cala noc na cyckach, raz jeden, raz drugi, ale rano dostaje butle, bo troche glodna ;)
a dzis juz w ogole masakra, wisiala na obu cyckach poand godzine a potem z wrzaskiem dojadla 80 (!) ml odciagnietego rano mleka. no to sie chyba srednio najada :baffled:
 
Weronika- myślę,że u Ciebie te kapturki dużo psują. Wiem,że u Ciebie z nimi albo w ogóle,wiec troche lipa.
U mnie kolejny dołek laktacyjny. Dziś planowalam Kacpra znowu do cyca przekonać,bo wiem,że on by najlepiej zadziałał,ale niestety cyc do zło ...wierzganie, krzyk i nawet buziaka nie chciał otworzyć.
Po zapaleniu w piersi widzę dużo mniej pokarmu. Piję bocianka w sporych ilościach,wodę,bawarke. Od dziś dbam też o jedzenie,bo przez ostatnie dni malutko jadłam i pokarm był przezroczysty prawie....
 
Jak nie zaczniesz dziecka do piersi przystawiać to zaraz bedzie koniec karmienia piersią...musisz 2-3 dni leżeć z dzieckiem cały czas przy cycu i nie sięgać po mm bo inaczej będzie klops...a jak sciagasz po 30ml tzn,ze masz już ostatnią szansę...

tylko, że ja kilka tygodni ściągałam aż 5ml, w porywach 10 i rozbujało się do 30ml więc dla mnie to mega postęp
już 2 dni leżę i daję cycka ciągle no ale co 5-6h daję też 90ml mm
czasem Zuzka po cycu przyśnie na godzinę
a czasem karmię ją godzinę i jest wisk i pisk, piąstki do buzi mlaskanie i dopiero mm załatwia sprawę

A z jakiego powodu mm? Mało mleko czy dziecko słabo ssało?
U nas były problemy ze ssaniem na początku, bo Aniela wcześniak. Dokarmiałam mm, ale po paru dniach prawie nic już nie leciało, a Młoda darła się o butlę. Po tygodniu się wkurzyłam, wywaliłam laktator i butelkę, przystawiałam tylko do piersi i załapała - od 8 doby jesteśmy tylko na piersi.

Jeśli mało mleka, to są systemy wspomagające karmienie - np. medeli sns.

nie wiem z jakiego powodu ;) miałam cesarkę i młoda już w szpitalu była dokarmiana i często zabierana
a potem jakoś trudno było rozbujać
sns nic nie pomógł
używałam kilka tygodni


więc teraz jak Zuzka śpi to co godzinę laktator
 
laktatorem sprobuj bardzo fajna metoda 7-5-3, czyli 7 minut z lewego cyca, 7 z prawego, 5 z lewego, 5 z prawego, 3 z lewego i 3 z prawego i masz pol godziny odsysania. mnie to w szpitalu rozbujalo laktacje, bo tolka od samego poczatku ssac nie chciala wiec jej podawalam co odciagnelam plus mm. pamietam jak pierwsze 30 ml uzbieralam, jakiez to bylo szczescie!
nie sadze tylko zeby co godzine cos ci sie zbieralo, mnie zalecali tak co 2,5 - 3 godziny, mniej wiecej wtedy kiedy mala jest glodna.
moze najpierw ja przystaw a potem daj wyrazny znak cyckom ze trzeba wiecej?
 
i nie stresuj się...ja przez nerwy w 2 dni mleko straciłam...a do tego co ściągasz laktatorem dodaj z 50ml ktorych laktator nie wyciagnie...
ja moge jeszcze dopisać żebyś przed karmieniem robiła sobie okłady ciepłym ręcznikiem...no i przystawiaj dziecko (mimo,że się denerwuje że mu ciężko leci) Mnie wujek wyjasnił,że dziecko nie denerwuje się,że nie leci bo leci zawsze...dzieci się denerwują,że muszą się namęczyć 5 razy bardziej niż z butli (nawet z tymi specjalnymi smoczkami) tak mi tłumaczyli jak jeszcze karmiłam...
 
gorgusia ja tez tak mam coraz czesciej. butla fajniejsza, lepiej leci, przeciez te nasze dzieciaki nie w ciemie (ciemiaczko) bite.
no nic, ja kazdy dzien karmienia jako bonus track traktuje i sie nie stresuje zbytnio. butla ma swoje plusy, a 2 miesiace to lepiej niz 2 tygodnie, jak mi na poczatku wrozono.

edit:
a ja jeszcze pytanie mam, do mam dokarmiajacych butla - czy zdarza Wam sie dziecia na spiocha w lozeczku na lezaco dokarmic? dzis tola nic nie chciala rano zjesc, zasnela wreszcie po wielkich fochach, ale po 15 minutach zaczela w lozeczku ssac piastki. przystawilam jej z boku butle, tak jak daje jej noca cycka (spimy razem) i w minute 60ml wtracila. spalaby dalej, ale jakies mi sie to wydalo niepoprawne politycznie i podnioslam ja do odbicia. no i juz bylo po spaniu ;)
podajecie tak butle w lozeczku czy to absolutny blad w sztuce?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry