reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

ponieważ wciąż pojawia się tu temat mm a część z nas karmi w sposób mieszany postanowiłam nieco zmienić tytuł wątku ;)

Hania jakoś mi mało pije... albo mało piła ostatnio, no i od razu mleka mniej, musiałam kombinować żeby odciągnąć. Co któreś karmienie, dość często - ściągałam karmiąc równocześnie z drugiej piersi, starałam się za każdym razem choć 50ml. Dawałam do sterylnych słoiczków do lodówki - Hania to potem piła jak wychodziłam z domu. no i udało się rozkręcić tak że dziś w nocy miałam twarde piersi :) w nocy z jednej ściągnęłam sobie 120. mam teraz taki plan żeby normalnie codziennie odciągać i wstawiać do lodówki, i będę sobie mogła spokojnie wychodzić do sklepu lub z psem bo codziennie będzie świeże mleczko :) i tatuś sobie będzie zostawał czasem sam z córeczkami (dzielnie zostaje i sobie radzi). a ja się nie będę martwić o laktację
 
reklama
Ja zauwazylam,ze jak duzo pije w ciagu dnia to mleka jest zdecydowanie wiecej. I wtedy rano,bo Olivia budzi sie najwyzej raz na zarelko,cycki mam twarde,a czasem nawet az bolace. Nie robie nic wiecej,laktatora nawet nie mam,takze duzo,ale naprawde duzo pic i mleka powinno byc wiecej. Polecam!:)
 
Olga u mnie ostatnio tak jak u Ciebie Tymek trochę mniej pił, ale to chyba przez jego infekcję, bo był bardziej senny w ciągu dnia i mało chciał jeść, no i od razu widzę że mleka mniej. No i ja od jakiegoś tygodnia nie piłam herbatki herbapolu na laktacje, bo mi się skończyła a nie miałam kiedy kupić. Od wczoraj laktator znowu poszedł w ruch, do tego kupiłam dzisiaj herbatkę i karmi. Te wszystkie sposoby ostatnio poskutkowały więc mam nadzieję że teraz też się rozkręci. Chociaż nie jest źle bo mi Tymek nie płacze że jest głodny, ale mogłoby być lepiej. Bo zaraz może nas dopaść kryzys 3 miesiąca, więc wolę zapobiegawczo postarać się o więcej mleczka. No i oczywiście picie dużej ilości wody też ma znaczenie tak jak LeRemi pisze.
 
Dziewczyny pomóżcie, Ula przespała już 3 noc z rzędu, więc mam nadzieje, że już tak zostanie ale problemem są piersi, ból niewyobrażalny, cała pościel i koszula mokra bo niestety zawsze padam wieczorem i zapominam o wkładkach:-( Kiedy to się ustabilizuje? i piersi będą pełne rano ale nie takie bolące?
 
Asia, chciałabym mieć takie problemy jak Ty :D Jesteś chyba w jednym promilu osób, których dzieci na piersi przesypiają noce w 3 miesiącu życia ;)
A z laktacją to różnie. U mnie wystarczy dzień czy dwa i dostosowują się do nowych warunków. Ale to indywidualna sprawa.
 
Asia laktacja zawsze sie dostosuje di zapotrzebowania,jesli dziec mniej je to bedzie tez mniej pokarmu.Mi to sie ustabilizowalo po kilku dniach i jedyne co robilam to jak mnie budzil bol cyckow w nocy to rozmasowywalam je,mleko az tryskalo i jak poczulam ulge to przestawalam.Jak mnie budzilo nad ranem to czekalam juz az Olivka wstanie i zrobi co trzeba.No i nigdy nie budzilam malej,ani tez nie uzywalam laktatora.Aha i moze pij mniej w dzien,ja tez tak sobie "reguluje". W kazdym razie na pewno sie ustabilizuje w mysl zasady 'jak jest popyt jest podaz':D
 
to fakt - to indywidualna sprawa, u nas Wiki przesypia około 6 godzin w nocy już drugi tydzień ale dopiero dzić jak się obudziłam to nie miałam kamieni, staraj się odciągać w nocy (jeśli musisz) tylko troszkę - 5-10ml, żeby poczuć ulgę ale nie stymulować piersi, przywykną ;-) No i gratulacje przespanych nocek! U nas pierwsza pobudka po 6 godzinach a druga po 4 - też nie jest tak źle ;-)
 
Dzięki dziewczyny, nie ściągam w sumie mnie to nawet nie budzi.

ewa, też jestem zdziwiona, że tak szybko, w ogóle ostatnio mniej je ale jak już to konkretnie. No i w ogóle jest wspaniała:-D
 
zazdraszczam twardych cyców babeczki :)
u mnie chyba wygrywa powoli butla - w sensie mleko jeszcze mam, głównie nocą i do południa, potem gorzej, tylko tolce się ssać odechciewa. krzywi się na cyc, a butlę łapie bezproblemowo. wiadomo, łatwiej jest. żywego cycka już w ogóle nie łapie, choć się łudziłam że się jeszcze nauczy. a teraz i na kapturek krzywi się. no nic, póki mam co, odciągam. jeszcze herbatka na laktację i karmi idzie w ruch, może będzie trochę więcej. ale cycki miękkie podejrzanie...
 
reklama
Dziewczyny tak jak mówiłyście chyba wszytko się stabilizuje:tak: Dziś spała od 21 do 5.45 i nie miałam nawału, były pełne bo ran z jednej 120 ml na jutrzejsze wyjście do sądu ściągnęłam w 5 minut ale nie były obolałe, mega twarde i tryskające:-D Przed spaniem Ula jest ciągle głodna w sumie od 19 do 21 ciągle jadła, ale za to noce wtedy przesypia. Mam nadzieje, że teraz okres wreszcie będzie, ok zabieram się za obiad:-D
 
Do góry