reklama
Ja karmię 6 m - cy, a potem ograniczam ilość karmień do minimum, z cycka trzeba schodzić powoli, wiązać ściśle piersi żeby mleko nie napływało, pić szałwię bo inaczej zapalenie gotowe szczególnie jak się ma często nawały jak np. u mnie. No i ja jestem zwolenniczką karmienia piersią ale nie rocznego ale optymalnie dla dziecka 6 - 8 m- cy, a od 5 m- ce wprowadzanie już stałych posiłków to moim zdaniem lepsze dla dziecka niż jechanie na cycku do 2 roku życia
a niestety znam takie przypadki i robiły to mamy głównie z wygody.
Ja zamierzam skończyć bo chce żeby mi wróciła owulacja i znów być w ciąży

Ja zamierzam skończyć bo chce żeby mi wróciła owulacja i znów być w ciąży

natasszzka87
Fanka BB :)
Ja zamierzam karmic długo, sa z tego korzysci a dopiero we wrzesniu planuje powrót do pracy, bo wczesniej mi sie nie opłaca finansowo- to co zarobie oddam niani.
Młodego karmiłam 1.5 roku jadł tylko z rana i wieczorem. do tego stałe posiłki mm wogóle nie dostawał, szybko tez wprowadziłam mleko krowie i nic mu nie bylo i do dzis je uwielbia.
Zabie stałe posiłki dopiero w 6 miesiacu wprowadze i tez zaczynam od dyni.
Młodego karmiłam 1.5 roku jadł tylko z rana i wieczorem. do tego stałe posiłki mm wogóle nie dostawał, szybko tez wprowadziłam mleko krowie i nic mu nie bylo i do dzis je uwielbia.
Zabie stałe posiłki dopiero w 6 miesiacu wprowadze i tez zaczynam od dyni.
No to ja do pracy wracam w połowie lutego i wtedy już musimy być na mm, bo ja z tych co nie lubią odciągać
Już teraz czasami jak mnie nie ma MAciejka dostaje mm, co prawda hipoalergiczny, bo po zwykłym dostawał wysypki i jesteśmy obciązeni alergią ze strony M i braciszka, a potem będziemy zwiększać ilość. Ja nawałów mleka nie mam, nawet jak nie karmię np.6 godzin to nic nie boli, więc myślę, że damy radę. W kkazdym razie dłużej niż do 4 miesiąca nie planuję karmic, chyba, ze coś mi się w poglądach i upodobaniach zmieni:-)

LeRemi
Fanka BB :)
Domi ah takie marzenia, kiedy to się w końcu wyśpię![]()
Oby Ci bylo dane Irisson


Z Olivka jest fajnie w nocy, zasypia kolo 20 budzi sie tylko raz kolo 3-4 wiec ja w sumie pospie. Rano mam zawsze nawal w cycku z ktorego w nocy nie jadla, ale corcia szybko sie z tym rozprawia, wiec nie narzekam:-) Ja tez planuje tak do grudnia cycowac, bo jak sie da to pojedziemy do Pl na swieta i juz widze ta duza butle Martini Bianco, nikomu nie dam, bo od 4 mca ciazy juz sni mi sie po nocach;-) A tak serio te ja tez krotkodystansowiec w cycowaniu, te 3-4 m-ce sa akurat. Choc nie wiem czemu, ale snilo mi sie wczoraj ze z cyckow zaczela mi leciec woda i musialam przejsc na butle

reklama
Cześć Dziewczynki 
Muszę sie Wam pochwalić swoim fenomenem. Mój Mateuszek przy piersi "siedzi" 5 do 10 minut, po czym w dzień wytrzymuje od 2,5 do 4 godzin, a w nocy (już od pierwszego tygodnia życia) robi przerwę około 8 godzin,czasem nawet 10. Piersi mam cały czas miękkie , więc jestem pod wrażeniem... Mama stwierdziła, że mam tam chyba schabowe ;-)
Też miałam cięzkie początki, ale pamiętam, że z pierwszym dzieckiem było podobnie. Lament przy piersi, mały gryzł dziąsełkami, szarpał, krzyczał, warczał, bo mało mleka na początku, krwiaki na sutkach i płacz przy przystawieniu... Masakra. Ale się udało i oby jak najdłużej trwało
Muszę sie Wam pochwalić swoim fenomenem. Mój Mateuszek przy piersi "siedzi" 5 do 10 minut, po czym w dzień wytrzymuje od 2,5 do 4 godzin, a w nocy (już od pierwszego tygodnia życia) robi przerwę około 8 godzin,czasem nawet 10. Piersi mam cały czas miękkie , więc jestem pod wrażeniem... Mama stwierdziła, że mam tam chyba schabowe ;-)
Też miałam cięzkie początki, ale pamiętam, że z pierwszym dzieckiem było podobnie. Lament przy piersi, mały gryzł dziąsełkami, szarpał, krzyczał, warczał, bo mało mleka na początku, krwiaki na sutkach i płacz przy przystawieniu... Masakra. Ale się udało i oby jak najdłużej trwało
Podziel się: