reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

Gorgusia zrób jak mówi Irisson ja bym też podała raz mm żeby sobie troszkę odpocząć i mieć siłę na dalszą walkę. Jak się wpędzisz w stan depresyjno- wykończony to z laktacją będzie dobrze. Spróbuj troszkę odpocząć zrzucić jakiś obowiązek na tatę bo się wykończysz. Macierzyństwo ma być piękne a nie taka jazda non stop. Już 5 tygodni prawie czas na jakąś nagrodę;-)
A ile Kacper waży jak przybiera?
 
reklama
Hejka. Moja Zosieńka tylko na piersi, nie dopajana, ładnie przybiera na wadze (waży 5300 od wagi urodzeniowej 3850 to półtora kg więcej przez niecałe półtora m-ca). I ja ładnie zrzucam kg z 92,5 waże teraz 74 kg :-) Zosia ma fajne wałeczki tłuszczyku i pyzuńki, zaczyna nabierać takiego dziewczęcego wyglądu. Karmienie piersią popłaca w naszym przypadku:tak:
 
Irisson- dzięki za oświecenie.
Laktator poszedł w ruch,a ja się aż poplakalam...ledwo 70ml z obu piersi wyszło. Czyli Mały tak długo wisi na cycu,bo chce się najeść. Dałam mu to 70 i nie jadł od 14 i nawet się nie dopominał. Strasznie się czuję... Już stosuję metodę 753,herbatka laktacyjna poszła w ruch, zaparzyłam kminek i kupiłam karmi. Będę też więcej jadła. I całe szczęście,że jak jeszcze bylo dobrze to mroziłam mleko. Rozmnażam moje,bo mm nie chcę dawać. Trzymajcie kciuki za nas.
 
u nas tez z pokarmem niewesolo. stad pytanie mam - dziewczyny dokarmiajace mm - jak to u Was wyglada? proporcje sie jakos wahaja na rzecz cyca lub mieszanki? cos sie zmienia z czasem, czegos jest wiecej/mniej?
u nas tolka sie najada tylko z butli, odciagnietym albo mm, z cyckow idzie coraz gorzej, jak usilnie przystawiam to jest wkurzenie, bo nie chce leciec, placz nieustanny, ssie pol godziny i dluzej i jest glodna. jeden cycek juz w ogole sie nie napelnia. ledwo dopelnia sie lekko i w 20 minut 40 ml laktatorem sciagam. z drugim lepiej. poradzcie jak karmic i z cyca i mlekiem modyf..
 
Ostatnia edycja:
weronkazz chyba się nie da. Prędzej czy później laktacja siądzie skoro i tak jest niewesoło. Ten pierwszy miesiąc co karmiłam to każde karmienei najpierw 40 minut cyc a potem flacha mm a potem przyszedł katar i młoda cyckowi podziękowała :-( Zaczęłam ściągac i podawac laktatorem aż obudziłam sie któregos ranka i nie poleciała ani kropla:-(
 
Widzę,że nie jestem sama z "kryzysem" u nas coraz gorzej na początku mała jadła i zawsze się najadała co 3,4 godziny karmienie,a teraz tragedia od kilku dni prawie w ogole nie chciala spać:(:-(w reszcie podałam butle i przespała 8 godzin ciurkiem-już nie miałam siły,ciągle był płacz i pisk,teraz mimo,że ją przystawiam w miare czesto to mam coraz mniej pokarmu,jest mi źle bo baaardzo chcialam karmić przynajmniej te 3 miesiące:-:)no:poradzcie co robić,żeby jednak uchować tą laktacje??pomocy...
 
Dziewczyny ale przeciez najwazniejszy jest NAJEDZONY szczesliwy i spokojny dziec:) Takie jest moje zdanie i az mi czasem was szkoda, bo wydaje mi sie ze w polsce tak wielki nacisk na karmienie cycem, ze dziewczyny ptawie deprechy lapia jak cos nie idzie. A przeciez nie o to chodzi. Ja nic nie sugeruje, ale moze naprawde warto czasem nie ulegac zbiorowej "manii".
Zeby nie bylo ja tez mam dylemat, bo nasze usypianie wieczorem wyglada strasznie,czasem 3h bo mala z przemeczenia juz nie moze, a przeciez jest jeszcze Remik. Wiec dzis dalam 130 mm i Olivia wytrabila duszkiem, a 1,5h wczesnie obzarla sie z cycow tak ze sie "orzygala":p i jeszcze po tej butli pociagnela troche z cycka. W sumie cale usypianie trwalo dzis tylko pol h!!! No i mam zagwozdke, czy jak czasem tylko na wieczor podam mm to mala bedzie pozniej nadal chciala cyca, bo szkoda mi mojego pokarmu skoro mam go dosc. No i taki to moj dylemat ech...
 
U nas walka chyba jakoś idzie ku lepszemu. Teraz na noc bez problemów wiekszych udoilam 130ml. Jest widoczny progres. Mm nie daje. Moje cyce wołają pomocy tak je ten laktator morduje,ale cóż. Ja chcę karmić cycem,bo ta bliskość mi potrzebna. Juz dziś jak z butli szamie to brak mi tulenia. Więc: metoda 753, po niej dzieć na ciumkanie przystawiony, dużo wody, bawarki, jedno karmi i jakieś tam efekty widzę.
 
Gorgusia, u mnie nie pomoglo. Młody wiecznie głodny, ja nerwowa i nie wyspana. Nigdy nie miałam nawał, nawet tego uczucia napiętych piersi, zawsze byly miękkie, laktatorem max 20-30 ml. Do przedwczoraj jeszcze cyc był wieczorem, tak na uspokojenie do snu. To był chyba ostatni raz, bo już więcej młody nie chciał, drapał i wył. Smutne to, bo bardzo mi zależało na karmieniu, ale życie jak zawsze idzie swoim torem a nie tak jak sobie zaplanuję.
 
reklama
karolina, pamietam jak napisalas ze wstalas rano i nic juz nie plynelo. od tamtej pory staram sie jakos nie demonizowac tych cyckow, roznie moze byc. psychicznie nastawiam sie na "bedzie poki bedzie" i zgadzam sie z LeRemi ze najwazniejsze to zadowolony dziec. ale tez mam tak jak gorgusia, ze mi tulania brak z butla. chociaz da sie duuzo fajnego kontaktu przy butli zlapac tez, szczegolnie jak tolka z wrazenia ze tak pieknie leci szeroko otwiera te oczyska i sie gapi to na mnie to na butle ;)
poki co noca jeszcze cyc daje rade, ale tylko prawy. karmimy sie czesciej i krocej, i cala noc spimy brzuszek w brzuszek. moze jak wejdzie butla noca, przerwy beda dluzsze i tolka polubi swoje lozeczko. ale nie wiem czy ja polubie ;)
 
Do góry