Po pierwsze dziewczyny nie przeceniajmy diety, natura tak to stworzyła, że skład pokarmu jest stały. Tylko skrajne niedożywienie lub złe pokarmy mogłoby spowodować jakieś zmiany w mleku. Ważne są tylko tłuszcze bo one zmieniają skład jakościowy mleka. Tu macie: Karmienie piersią: dieta mamy a skład pokarmu - video - www.mamazone.pl.
I teraz proszę o pomoc, zaczyna się niestety moje wychodzenie, a okres karmienia będzie ich ok. 18 wyjść do końca grudnia. No i w pn wychodzę pierwszy raz o 15 wrócę po 21. Miałam zamiar ściągać, zakupiłam medeli butle, żeby nie zatraciła odruchu ssania i laktator z M ma wypożyczyć dostawkę elektryczną, na dojenie krowy![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Tylko zaczęłam tak o tym wszystkim myśleć, karmimy na żądanie czasami nawet co 2 h, czasami wieczorami częściej, czasami co 4 h, w nocy rzadko (2, 3 razy), no i jak ja ściągnę tą dojarką mleko to przecież zanim nowe piersi wyprodukują to nie będę mieć dla dziecka na kolejne karmienie?
Mamy feminatal i myślę, że M będzie po prostu robił jej mieszankę, nie chce próbować nowego mleka bo to już próbowaliśmy w szpitalu. No nie boję się nawet o ten odruch ssania bo mam tą medele, ale moją laktację. Będę mieć nawały przez te 7 h nie odciągania?, a z 2 strony czasami mamy przerwy 5 h i pewnie wraz z wiekiem będą one wydłużane, czy powinnam się zatem martwić o laktację?, myślałam o ściąganiu pokarmu w samochodzie podczas przerw? No i jakieś sensacje brzuszkowe, w szpitalu przez dwa dni mieszania nic nie było, może teraz też będzie ok? Po tym jednym dniu kiedy była z w związku żółtaczką na mm też nie było problemu z powrotem do cycka i zmieszaniem mlek.
Sorki, że tak o sobie ale teraz mam gorący okres i nie mam czasu doczytywać:-(
I teraz proszę o pomoc, zaczyna się niestety moje wychodzenie, a okres karmienia będzie ich ok. 18 wyjść do końca grudnia. No i w pn wychodzę pierwszy raz o 15 wrócę po 21. Miałam zamiar ściągać, zakupiłam medeli butle, żeby nie zatraciła odruchu ssania i laktator z M ma wypożyczyć dostawkę elektryczną, na dojenie krowy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Tylko zaczęłam tak o tym wszystkim myśleć, karmimy na żądanie czasami nawet co 2 h, czasami wieczorami częściej, czasami co 4 h, w nocy rzadko (2, 3 razy), no i jak ja ściągnę tą dojarką mleko to przecież zanim nowe piersi wyprodukują to nie będę mieć dla dziecka na kolejne karmienie?
Mamy feminatal i myślę, że M będzie po prostu robił jej mieszankę, nie chce próbować nowego mleka bo to już próbowaliśmy w szpitalu. No nie boję się nawet o ten odruch ssania bo mam tą medele, ale moją laktację. Będę mieć nawały przez te 7 h nie odciągania?, a z 2 strony czasami mamy przerwy 5 h i pewnie wraz z wiekiem będą one wydłużane, czy powinnam się zatem martwić o laktację?, myślałam o ściąganiu pokarmu w samochodzie podczas przerw? No i jakieś sensacje brzuszkowe, w szpitalu przez dwa dni mieszania nic nie było, może teraz też będzie ok? Po tym jednym dniu kiedy była z w związku żółtaczką na mm też nie było problemu z powrotem do cycka i zmieszaniem mlek.
Sorki, że tak o sobie ale teraz mam gorący okres i nie mam czasu doczytywać:-(
Ostatnia edycja: