reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

malinka, wczoraj mnie cyc bolał, był czerwony. Kurde bałam się, że znów zapalenie mi się szykuje ale wieczorem już nic, zrobiły się naleśniki i koniec, po prostu chyba laktacja wygasła. Myślę, że jednk jakbym ją chciała dziś przystawić to by ją rozruszała.
 
reklama
Asia może mieć pod wieczór więcej, ja przez tydzień po odstawieniu odciągałam wieczorem do poczucia ulgi, z obu mi wychodziło ok 40ml, dawałam Młodej z butli, po tyg. coś kapało pod prysznicem, po 3 tyg. było całkiem pusto ;-)
 
u mnie pamiętam podobnie jak u Asi się zakończyło po Majce. Ale jak nacisnęłam cyca to jeszcze i rok później mi mleko leciało
 
Dziewczyny, a jeśli chciałabym przestać karmić w lipcu, to ile wcześniej i jak się za to zabrać? Schodzić stopniowo po n. jednym karmieniu? Teraz jest ok. 4 razy na dobę. I co później? Wprowadzać mm?
 
malinka, ja jakoś expresowo zeszłam, a jeszcze 10 dni temu miałam 4 karmienia na dobę, potem dałam butle w dzień, potem jedną w nocy, aż z dnia na dzień finito.

irisson, gosia, nie wiem jak to jest, ale u mnie piersi wyglądają, czuje je, naciskam jakby w życiu dziecka nie wykarmiły (a miała swojego czasu wagę słuszną;-)), po prostu wygasła z dnia na dzień, nie wiem gdzie to mleko się podziało, ale jak mawiają nic w przyrodzie nie ginie:tak:, a ja mam owulację nie da się tego z niczym pomylić czas zakupić potrzebne rzeczy na za 2 tyg;-) bo ani jednej podpaski w domu nie mam.
 
stał się cud:szok:
wczoraj juz byłam tak zdeterminowana.. o 20.00 dzieci spały więc z mężem sobie nasiadówke zrobiliśmy... wypiłam 1lamke wina potem drugą o potem trzecią.... i decyzja ze nie dam Małemu cyca za nic w swiecie... godzina 22.55 Mały się przebudza a ja juz stałam w pogotowiu z butelką 100ml mm.... najpierw chciałam dac mu w łóżeczku ale wrzast wzięłam na ręce i od razu się przytulił do mnie a ja mu próbuje podac i dalej wrzask więc włożyłam go do wózka... tam wrzask... minęło juz jakies 15min mleko zimne więc podgrzewam... przytrzymałam mu buzię szeptając "czekaj czekaj".... tak mu szeptam jak wycieram mu uszka po kąpieli patyczkami... uwielbia jak mu tym patyczkiem majstruje po całym uchu wtedy to zastyga jak posąg:tak: więc tak szeptałam a on zamilkł a ja mu włożyłam butelke, ZASSAŁ OD RAZU I PIŁ I PIŁ! wypił całe 100ml i wrzask więc poleciałam dorobic 60 i dopił jeszcze 40ml... super pomyśłam wiercił się i wiercił więc wzięłam do odbicia ale nadal był pobudzony więc wzięłam go do łóżka ale natychmiast przyjął pozycje do szukania cyca! więc wyskoczyłam jak oparzona i poszłam z nim do dużego pokoju zapaliłam lekkie swiatło dałam karton z zabawkami i tak do 2.00 myslałam ze juz skonam ze zmęczenia... zaczął marudzic więc buch do wózka i wypił 60ml herbatki i zasnąl.. ufff
przebudził się o 5.45 juz czekałam z butelką wypił 140ml i zasnął szybko i spał do 8.00....
jestem zombi jak nic!!

trzymajcie kciuki by i tej nocy się udało!!
 
Sempe ale on Ci przeboje funduje :-D:-Dpodziwiam determinację wolałaś się bawić do 2 niż iść spać :-D
ja też grzebie w uchu jak chcę młodą wyciszyć ;-)
może jej pogrzebie zamiast w nocy karmić :rofl2:
Czyli dziś musisz też się napić to Wam zdecydowanie służy
 
kurcze a u mnie mała przez prawię tydzień piła butlę w dzień a w nocy cyc, a od 4 dni bunt , nie chce flasi, więc wczoraj postanowiłam już definitywnie butla , bez cyca w nocy bo to takie igranie z nią :( narazie po płaczu wypiła nawet od taty, z dodatkiem soku malinowego ale inaczej nie wypije, zobaczymy potem, najgorzej będzie wieczorem :( ehh serce pęka. I tak jak ty sempe mówiłam do mojego że muszę piwko czy winko wypić bo wtedy mam pewność że jej nie ulegnę ehhh straszne to jest.
 
reklama
Do góry