reklama
_karincia_
Fanka BB :)
Wiem Kasieńko , zdaję sobie z tego sprawęW takim wypadku doprowadzi to do zakonczenia karmieniaBo pokarm zacznie zanikac, znaczy na bank juz zaczal
..ale i tak się cieszę że tyle ( i jeszcze wciąż) karmiłam bo myślałam że w ogóle nie będę mieć pokarmu i wcale nie będe karmić a tu juz prawie pół roku zleciało :-)
Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
Ja czym rzadziej karmilam tym mleka bylo mniej. Pediatra kazala mi dawac piers i jak sie nie naje do syta to dokarmiac butelka. No i bylo coraz wiecej butli i coraz mniej cycka. Jak juz zostalo tylko karmienie wieczorne i poranne (Nel przesypia cala noc od kiedy skonczyla 1,5 miesiaca) to bardzo krotko to trwalo i pokarm znikl calkowicie. Wiem ze to moja wina bo gdybym walczyla laktatorem to bym na pewno "rozbujala" ta laktacje spowrotem, ale zaczelam popalac i zabraklo mi mobilizacji...
olenka123414
Mama malego Alexa!!!
Kurcze mnie tez juz ciagnie do palenia Coraz czesciej mysle o papierosieale zaczelam popalac i zabraklo mi mobilizacji...
oj dziewczyny! klaps w dups sie należy! nie ma palenia!!! :-) fuj fuj fuj!Kurcze mnie tez juz ciagnie do palenia Coraz czesciej mysle o papierosie
u mnie przez to że wprowadziłam nowe jedzenia (.)(.) się robią jak kamienie po pewnym czasie.. ale wiem że rzadsze przystawianie Zosi do cyca spowoduje że będę mieć mniej pokarmu... tylko co ja innego mogę zrobic jak idę do pracy od marca...? chcę w pracy ściagać żebym chociaż Zosię rano wieczorem i w nocy karmiła (.).. musi mi się jakoś wyregulować bo mi inaczej dydy w pracy wybuchną.. bo laktaror to nie to samo co Zosia.....
Ostatnia edycja:
Mewa29
mama Adama
no i ugryz mnie Adas w czasie karmienia, az krzyknelam tak zabolalo, a on zaczal plakac bo sie przestraszyl,
mam nadzieje ze to byl ostatni raz
mam nadzieje ze to byl ostatni raz
Mewa29
mama Adama
Aneczka, dobrze ze na gorze jeszcze nie ma zebow bo normalnie by mogl odgryzc
teraz sie bede stresowac
ach te czasy gdy karmienie bylo przyjemnoscia;-)
teraz sie bede stresowac
ach te czasy gdy karmienie bylo przyjemnoscia;-)
andariel
mama super dwójki :]
ha, Mewa, właśnie miałam pytać czy Wasze dzieci gryzą Was podczas karmienia... co prawda moja mała nie ma jeszcze ząbków, ale jak się już naje traktuje mnie jak gryzaczka i sobie dziąsła zaciska, co potrafi zaboleć. I się zastanawiałam jak to będzie jak już ząbki wyjdą, a czytam że niewesoło
Dziewczyny ja mam stresa co do podania pokarmów innych. Alergolog mówił, żeby asekuracyjnie nie podawać nic przed 6 m-cem, tak też zamierzałam, ale czas tak szybko leci, że nie wiem jak ja to zrobię niby alergie przy azs nie są tak znowu czesto (ostatnio wyczytalam, że tylko 2% dzieci to dotyczy), ale i tak mam obawy. I wciąż się waham czy jak mała skończy już pół roku, a zębów jeszcze nie będzie żadnych i waga prawidłowa, to czy się jednak nie wstrzymać z rozszerzaniem diety.
Czy któraś z Was zamierza czekać z wprowadzaniem pokarmów dłużej, niż do ukończenia 6 m-ca? tak powiedzmy między 7 a 8 m-cem?
Dziewczyny ja mam stresa co do podania pokarmów innych. Alergolog mówił, żeby asekuracyjnie nie podawać nic przed 6 m-cem, tak też zamierzałam, ale czas tak szybko leci, że nie wiem jak ja to zrobię niby alergie przy azs nie są tak znowu czesto (ostatnio wyczytalam, że tylko 2% dzieci to dotyczy), ale i tak mam obawy. I wciąż się waham czy jak mała skończy już pół roku, a zębów jeszcze nie będzie żadnych i waga prawidłowa, to czy się jednak nie wstrzymać z rozszerzaniem diety.
Czy któraś z Was zamierza czekać z wprowadzaniem pokarmów dłużej, niż do ukończenia 6 m-ca? tak powiedzmy między 7 a 8 m-cem?
andariel
mama super dwójki :]
no tak, przy obserwacji 1-2 tyg. rozkłada się to znacznie w czasie;
Aneczko, co do mnie, to na razie wykorzystuję urlop, a od marca idę na wychowawczy - zobaczymy jak nam się uda z jednej pensji; jak da radę, to nie wrócę do roboty dopóki mała nie skończy roku, może nawet dłużej posiedzę (to zależy od wielu czynników); na taką decyzje miało również wpływ to całe azs;
Aneczko, co do mnie, to na razie wykorzystuję urlop, a od marca idę na wychowawczy - zobaczymy jak nam się uda z jednej pensji; jak da radę, to nie wrócę do roboty dopóki mała nie skończy roku, może nawet dłużej posiedzę (to zależy od wielu czynników); na taką decyzje miało również wpływ to całe azs;
reklama
andariel
mama super dwójki :]
i tak chyba będę robić - podawać oprócz mojego mleka, jako dodatek, a nie samodzielne danie;
Podziel się: