Ja wprowadziłam młodej dwa stałe posiłki - jeden w postaci deserku (przed południem) i obiadek po powrocie ze spaceru. Resztę karmień opędzam piersią. Młodej ten schmat odpowiada, a mi przynajmniej mleko porządnie się uzbiera. I też tak jak Was zaczęły boleć, a poza tym ta małpa się zaciska na brodawkach i czasem za nie dziąsłami ciągnie. Okropność :-(
Starsza córkę karmiłam równe 8 m-cy, tę też bym tak chciała. Pamiętam, że po tych 8 miesiącach bez żadnego problemu Olę odstawiłam. Ani ona się nie domagała, ani mi mleko nie nachodziło. Widocznie obie byłyśmy już na to gotowe :-)
Starsza córkę karmiłam równe 8 m-cy, tę też bym tak chciała. Pamiętam, że po tych 8 miesiącach bez żadnego problemu Olę odstawiłam. Ani ona się nie domagała, ani mi mleko nie nachodziło. Widocznie obie byłyśmy już na to gotowe :-)