reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

dziewczyny powodzenia w odstawianiu. Ja ma inne pytanie, czy któraś mi odpowie? Jak długo po odstawiniu ma się mleko w piersiach? Ja odstawiłam jakoś na początku czerwca i cały czas jak nacisnę utek, mam kropelki mleka. Pamiętam że moja koleżanka nie mogła pozbyć się pokarmu to brała tabletki hormonalne, ale nie pamiętam po jakim czasie i czy miała tego mleka bardzo dużo, czy tak jak ja, tylko kropelki.
Nie przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu, tylko czy to jest normalne?
 
reklama
Miranda - ja nie pomoge bo wciaz karmie niestety
Malbertka- nie jestes sama kochana, Adas tak jak Ala- inaczej nie usnie, i bardziej sobie ssie jak smoczka i oczywiscie najlepiej jak drugi do obmacywanai wystawiony, w dzien wyciagam jeden raz bo ma jedna drzemke a w nocy to nie kontroluje bo spi ze mna i sam sie obsługuje
trzymam za Ciebie i Malinke kciuki za odstawianie,
ja próbowałam, nic nie wskórałam wiec dopoki nie pracuje niech sobie ssie Adas
 
Jak tam Wam idzie w tym temacie?
Bo u nas lekka kapa:-) tzn. tyle ze w dzien się nie karmimy, bo usypia w wózku na spacerze-nie raz po 3-4 godz. no ale spoko. Raz ululałam ją tez na huśtawce w domu.

No i jak sie raz przebudziła w dzien zaraz po tym jak usneła, to nie było siły musiałam jej dac, bo ryk straszny i w życiu bez tego wspomagacza by nie usnęła.

Mewa, ja bym w sumie tez jeszcze mogła karmic, bo mi to nie przeszkadza w niczym, tylko chce dla jej dobra przestac, tak mi sie wydaje ze dla jej dobra, bo w styczniu ma złobek zacząć...
 
My już wogóle w nocy nie cyckujemy.
Ale jeszce zostało w dzień i z tym jest gorzej.
Podobnie Malbertka jak u Ciebie.przed spaniem koło 13 musi być cycuś choć czasem zasnie mi na rękach to karmienie przepada.Ale co żeby nie dac cyca mam go na rękach usypiac- z jednej skrajności w drugą popadac to nie bardzo:baffled:
no i na wieczór przed snem i tu jest masakra bo on zamiast kolacji ma cycusia a i tak mało tego mleka pije nie wiem jakim cudem mu to wystarcza!
Już kilka razy chciałam mu podac butle ale na sam widok ryczy!!Nie wiem jak go oducze....:no:
 
dziewczyny powodzenia w odstawianiu. Ja ma inne pytanie, czy któraś mi odpowie? Jak długo po odstawiniu ma się mleko w piersiach? Ja odstawiłam jakoś na początku czerwca i cały czas jak nacisnę utek, mam kropelki mleka. Pamiętam że moja koleżanka nie mogła pozbyć się pokarmu to brała tabletki hormonalne, ale nie pamiętam po jakim czasie i czy miała tego mleka bardzo dużo, czy tak jak ja, tylko kropelki.
Nie przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu, tylko czy to jest normalne?

Miranda mi sie bardzo długo utrzymywały takie resztki cos koło pół roku, w koncu samo zaniknie
 
Hej !!!
Nie wiem, czy piszę w dobrym wątku...otóż 1 października urodziłam Basię, w szpitalu karmiłam piersią, pomimo tego,że moje brodawki są wklęsłe i zanim mała chwyciła sutek mijało jakieś 30 min. okupionych płaczem i nerwami moimi i małej. Za każdym razem kiedy mała chciała jeść musiałam biec z Nią na dyżurkę do pielęgniarek, żeby te wkładały sutek do buzi małej- mnie nie starczyło rąk do trzymania Basi i ściskania obiema rękami sutka tak,żeby mała go chwyciła...Możecie sobie wyobrazić moją zazdrość, kiedy inne mamy z sali za każdym razem jak dzieci chciały jeść po prostu wyjmowały pierś i karmiły...Pielęgniarki kazały nam się mordować do bólu. Jedne mówiły, że moje sutki są tragiczne i będzie problem, inne, że nie są takie złe i żeby je wyciągać. Wyciąganie laktatorem ani ręczne nic nie daje. Sutki jakie były takie są. Codziennie robią mi się zastoje w obu piersiach, i błędne koło : mała nie może chwycić sutka, laktator nie może odessać pokarmu, bo przez ten zastój zwyczajnie nie leci. Robię gorące okłady, okłady z kapusty, kąpiele, termofory, masowania, CUDA po to tylko, żeby pierś stała się możliwa na jakieś 30 minut, później znów robi się zastój. Podejrzewam też zapalenie prawej piersi...czytałam trochę artykułów w internecie i wszystkie objawy pasują...twardnienie, obrzęk, niesamowity ból, czerwone pręgi, twarde guzki, gorączka. Była u nas na wizycie pediatra i raz oznajmiła, że warto próbować, poleciła te okłady itd. Kiedy przyszła na wizytę kontrolną za kilka dni przeraziła się moim wykończeniem i stanem moich piersi, z obrzękami i poranionymi sutkami.Powiedziała, żeby przestawić małą na butlę z mlekiem (Emfamil) i iść do ginekologa po leki na wstrzymanie laktacji, bo to męka dla mnie i dla małej. Z osłonek mała nie potrafi ssać, więc pomimo moich licznych prób- odpadają. Ściąganie pokarmu kończy się wielogodzinnym machaniem laktatora w rezultacie czego spłynie mi GÓRA 50 ml z obu piersi. Ludzie ja już nie wiem co mam robić! Dokarmiam małą tym mlekiem, ale przystawiam do piersi...po butelce mała nie bardzo chce spać, przy piersi usypia. W ogóle pierś jest dla mnie wspaniałym rozwiązaniem: najwartościowsze mleko o każdej porze dnia i nocy, mała przy tym uspokaja się i zasypia, zero odgrzewania, rozrabiania. Pomimo tego,że mam pokarm nie mogę karmić, to jakaś paranoja...Nie wiem co robić...dziewczyny poradźcie mi, bo wykończymy się nerwowo
 
Trzewik, a ile ma Twoja dzidzia? moze rzeczywiscie daj sobie spokój - to co najwazniejsze juz dostała czyli siarę. A Enfamil podobno jest dobrym mleczkiem. Trudno, tak tez bywa, moze ciesz się że nie macie wiekszych kłopotów...no nie wiem trudno powiedziec, ja bym pewnie sie katowała - tylko tak radzić jest prosto.
A później bedziesz miała problem z głowy z odstawianiem i oduczeniem spania przy piersi.

Ja dzis poszłam na spacerek w nosidełku, bo nie chciało mi si eznowu łazic 4 h i Mała usneła po pół godzince ufff

średnio wychodzi mi to odstawianie...dziewczęta dajcie jakies rady plisss;-) Tzn. jak w południe w porze snu jest nieznosna, nei da się z nią nic zrobic tylko dobier się do mnie, to co? męczyc ja tak z tydzien, dwa - próbowac lulać jakos i w końcu zapomni?:confused:
 
Trzewik- jezeli dama lekarka Ci radzi żebys sobie dała spokój z karmieneim to chyba wie co mówi, ja osobiście bym się nie katowała, z moich obserwacji wynika ze dzieci nie karmione naturalnie tak samo świetniesie rozwijają i jak zauważuyła Malbertka nie ma problemu z odstawianiem tak jak ja po 14 miesiącach

Malbertka - pocieszyłas mnie ze nie ja jedna sie ostałam, Adaś tez nie uśnie bez cycuszka, nawet nie sądze ze mleko pije , po prostu ciumka sobie i nie chce puścic, próbowałam pare razy go uśpić bez ale on wtedy nie wie o co mi chodzi i konczy sie dobieraniem do mnie i płaczem
moze i przeczekac pare dni i zafundowac sobie horror a potem bedzie lepiej
 
reklama
jeszcze ja, jeszcze ja ;-) my sie karmimy nadal i o odstawieniu nie myslimy ;-) ostatecznie przekonało mnie to ze mimo całowania sie i oblizywania ze szkarlatynowym braciszkiem Monia tej szkarlatyny nie dostała ;-)

no i postanowiłam ze jak się panna Monia sama nie odstawi to podejmę temat wiosną ;-)

właśnie skończyłam karmić (.) i Monetta od razu ma lepszy humor ;-)

Trzewik - a nie masz Ty czasem zatkanych kanalików mlecznych??? przetykała Ci jakaś położna??? zawsze możesz sobie iść albo zadzwonić do poradni laktacyjnej ;-) http://www.laktacja.pl/index.php?Itemid=82&id=625&option=com_content&task=view Komitet Upowszechniania Karmienia Piersi
 
Do góry