reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

u nas tez cycusiowo i niestety widzę że uzależnienie jest wielkie...już w sumie w dzień nie karmiłam ale jak jestem na zwolniu, jak ja go w dzień usypiam to jednak przynajmniej z raz sobie musi pociągnąć...potem odrobine (bo jest najedzony kaszką) do zasniećia, i potem 1 albo 2 razy w nocy i raz nad ranem więc i ze 4 razy się z tego robi....i powiem wam że ostatnio miał taki okres że ok 1 w nocy to ciagnął jak smok-jakby cały dzien nie jadł:(
\
Malbertka - ja myslę ze jak mąż ma próbowac usypiac to Ciebie nie powinno byc - może tak bedzie łatwiej ? bo u nas właśnie tak jest że jak mnei nie ma to moja mama bez problemu Bartka usypia a jak już ja jestem to sobie musi sysak zassać...

Andariel - wy już całkiem odcycusiowane? a opisywałaś dokaldnei jak to przeprowadziłaś -mam szukać- czy przegapiłam? ineteresuje mnie bardzo jak sobie z nockami radziłaś? bo u nas niestety w nocy jak nie chcę dac jest mega wrzask, nawet się dobrze nie budzi-przez sen to robi a innego mleka też do buzi nie bierze (bo pepti jest fuj) i to jest problem...
 
reklama
my tez nada sie karmimy,tyle,że ja zauważyłam,ze z odstawieniem nie bedzie kłopotu bo mała w sumie sie o niego nie upomina,ale napewno do końca roku ciągniemy,a potem jeszcze pewno też troszke
 
ja mam doline z tym karmieniem, a raczej nie-karmieniem. Nie umiem sobie poradzic. Chce ją odstawic w dzien. Na wieczór i w nocy moge ją karmić jak tak bardzo chce.

Niby to ma byc trudne, ale na czym ta trudnosc ma polegac. Bo jesli np.nie dam jej piersi przed drzemką, czyli nie pozwole jej usnac przy piersi, to ona płaczeeee, domaga sie straszliwie, wkłada ręce za bluzke. Nie da sie jej uspokojic. Jesli np. zaczyna tako 14(bo to jej pora drzemki), to do 20 ciagle chce, ciagle ja nosze, wymyslam cos zeby zając, nie uśnie i ostatnio o 20 w koncu jej dałam to possała 2 razy i padła. Wczesniej nie ma szans zeby padła sama...
I tym sposobem całe dni sa rozwalone, noce tez.

Jak to było jak odstawiałyscie dzieci? tak samo?

Kupiłam butelke ze smoczkiem Tommy Tippaa i troszke lepiej - tzn. potrafi zassac ale kilka łyków i nie chce, a jak jest spiaca to w ogole nie weźmie jej do ust, smoczka tak samo...
 
Malbertka cięzko widze u Ciebie.Ja problemu nie miałam dużego.Po prostu z tygodnia na tydzień omijałam 1 karmienie ale Tomek sie tak nie domagał i spokojnie nam to poszło.Może spróbuj jakiegoś niekapka z gumowym ustnikiem(dziwnie napisałam)

Efe ja Ci nie pomoge bo nie mam pojecia jak się do tego zabrać.My nie pijemy z butli tylko mleczko przez słomkę:blink:
 
Przez niekapka tez nie pójdzie. Po prostu jak ona chce cycka to nic ją nie obchodzi i musi dostać, wyrywa się itd. Z niekapka czy tego smoczka TT coś tam by popiła a le tak w ciągu dnia jak jest zadowolona, a jak chce sobie possac to nie ma szans zeby podmienić jej cycka na coś innego...

no chyba bedzie nadzwyczaj ciezko u mnie, a jeszcze żłobek za pare dni dojdzie, to nie wiem jak tam uśnie....:(

Efe, moze jakies tłumaczenia po trochu, bo teraz juz dzieci rozumieją - typu ze sie smoczek zepsuł, ze sie dziura zrobiła i trzeba wyrzucić czy cos...
 
Efe chciałabym Ci pomóc ale nawet ja doswiadczona:-) nie dałam rady wczesniej, Angelinka jak miała 2,5roku udało się jej odebrac smoczka, 2 dni było tak kiepsko ze nawet po smieciach szukałam tego dydka!! a kakao w butelce pije do dzis wieczorem i rano;-( teraz za jakies 2tyg bedzie miała nowe łózko i tam bedzie zakaz picia!! butelka pójdzie w śmieci..
Alicja o 23 i o 6 rano pije z butelki mleko w ciągu dnia picie z kubka a do spania zawsze musi byc smoczek, narazie widze ze tego bardzo potrzebuje i nie będę jej odbierac tego
Efe jak bardzo chcesz to musisz byc konsekwentna i zabrac jej i byc bardzo cierpliwa, jak to SUPERNIANIA mówi nawet tydzien nie przespanych nocy i wycia dziecka przez 24h.

Malbertka, moja siostrzenica tez nie umiała odstawic dziecka do 2 lat az w koncu przez klika dni bandażowała piersi by Mały nie mógł ich dotykać, wzieła tabletki na zatrzymanie i tez po tygodniu krzyków i szarpania bluzki się udało!

nie wiem dlaczego az tak trzeba postępować by te dzieciaczki zrozumiały ze to dla ich dobra:-)
 
Dzięki Sempe:)
Myślę i myślę a wszystko przez to że w gazecie jakiejś przeczytałam, że i smoczek i butelki powinno się odstawiać po roczku i mam zgryz. Butelki w ciągu dnia zamieniam na niekapki. Wieczorne mleko mogę zastąpić kolacją to mleka nie wypije. Ale smoczek...chyba poczekam jeszcze. Daje tylko do spania. A śpi już mniej więc...może w końcu "się zepsuje"?
 
reklama
Efe ja zaczynam ze smoczkiem tak ze go obcinam po troche. mam sporo znajomych ktore tak oduczaly dzieci smoka. wzielam jeden smok i obcielam nozyczkami ok 4mm koncowki za tydz znowu go podetne i tak az do momentu jak jej sie odechce bo poczuje ze to niemile juz jest
 
Do góry