dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
ja wiem tylko chodzi mi o to ze nie zawsze trzeba się maltretować i robić wszystko byle tylko karmić piersia. Są rzeczy ważniejsze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Widzę że jak zwykle temat karmienia piersią wywołuje wiele emocji, niekoniecznie pozywtywnych.
Ech dziewczyny, to Wasze cycki i tylko Wy decydujecie co z nimi zrobicie - moje na razie służą za karmnik i smoczek i dobrze mi z tym :-) Dla mnie karmienie jest olbrzymią przyjemnością, zaspokaja nie tylko głód mojego synka ale także moje i jego potrzeby emocjonalne :-)
Mewa, ja udzielam się od kilku miesięcy ale czytam od sierpnia i czytając Twoje przeboje z Adasiem zawsze przypominały mi się moje pierwsze tygodnie z Julą...też wisiała na cycku, nie chciała smoczka, nieraz wyginała się przy cycu i robiła cyrki a ja kompletnie nie wiedziałam o co jej chodzi...no i nie spała, pamiętam 5 dzień jej życia w którym nie przespała ANI MINUTY wszyscy się dziwili jak noworodek może nie spać przez dzień (nie pocieszę - do dziś jest nieśpiochem) ... Winę zwaliłam na to że nie ma smoczka i Jasiowi smoka wzięłam już do szpitala i podałam chyba w pierwszej dobie życia. I to był strzał w dziesiątkę! Jaś dostawał pierś a potem smoczka do spania i było git, moje dzieci miały po prostu olbrzymią potrzebę ssania której moje cyce nie były w stanie zaspokoić ;-)
Aha i pamiętaj że podając butelkę możesz niestety bardzo szybko zniechęcić dziecko do ssania piersi ( bo z butli pije się łatwiej)...
I jeszcze jedno zdanie, co do odporności - Jula była karmiona 14 miesięcy, pierwszy antybiotyk dostała jak miała 2 lata. Jaś co prawda rozchorował się poważnie jak miał pół roczku, po wynikach lekarze podejrzewali sepsę ! - ale patrząc z drugiej strony - może jakbym go nie karmiła to ta sepsa by się u niego rozwinęła????
i tu sie mogę podpisać
choc reguły tez nie ma
moje ssały długo,a alergiczkami są,niekoniecznie pokarmowymi
Tylko ze tu nie chodzi tylko o choroby ale o dlugofalowe skutki karmienia jak poczucie bezpieczenstwa, bliskosci, akceptacji itp.
Jolka z poczatku prawie zawsze boli, ja tez zaciskalam zeby, karmilam z bolem, a teraz tego juz nie pamietam jest tylko przyjemnosc dla mnie, Miloszka
bardzo fajny artykuł warto sie zapoznac dla tych ktorzy maja watpliwosci co do karmienia
ZALETY KARMIENIA NATURALNEGO
aprops bankow mleka co mozna znlezc na allegro
Mleko dla 4 miesięcznego dziecka (1016931343) - Aukcje internetowe Allegro
widzę, że co niektórym podniasłam ciśnienie tym zapytaniem, ale nie o to mi chodziło i nikogo nie potępiam...
i zadałam tylko pytanie z ciekawości, a nie po to, żeby komuś prawić kazanie, że jeszcze nie powinien...