reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych brzdąców piersią i / lub butelką

reklama
jestem po ciepłym prysznicu z masażem, wycisnęłam ręcznie mleko a guzek mam nadal :-:)-( małą też przystawiłam :-(
jak odciągałam mleko, żeby zachować laktację na początku, to też mi się guzki robiły, mi pomagało opróżnianie piersi i masaż w każdej wolnej chwili ruchami kolistymi tylko miejsca guzkowatego,ale 2 doby zawsze z tym walczyłam...
 
dziewczyny pomóżcie...Natalka odstawia mi cyrki przy karmieniu:wściekła/y: jak tylko jest pora karmienia i podaje jej butelkę ona wpada w szał-pręży się,wygina i krzyczy.Wiem,że jest głodna ale jak tylko zbliżę się do Niej z butlą to jest histeria.Doszło do tego,że karmię ją na śpiku-staram się wracać ze spaceru tuż przed karmieniem żeby jeszcze spała (no dziś to ją w czapce karmiłam bo się bałam,że mi się obudzi...Masakra nawet sobie nie zdajecie sprawy jakie to męczące,na zegarek patrzę z trwoga jak zbliża się pora karmienia i odliczam ile jeszcze karmień przede mną...
Rano kleik dałam jej z łyżeczki-no było ciut lepiej bo nie płakała ale Darek musiał stać nad nią i ją zabawiać żeby zjadła do końca...padam
 
Princess a może to zęby....? Boli ją przy jedzeniu...?
Hmmm u nas bywało podobnie przez parę dni ale dzięki temu że karmię tez piersią+butelka to dawałam jej cycuszka na ktorego sie rzucala a po chwili wsuwałam jej butle- takie małe oszustwo, ale działało
. :zawstydzona/y:
 
No tak tez myślałam,że to zęby bo idą jej na potęgę ale żeby mi tak codziennie marudziła...sprawdzam codziennie z nadzieją,że coś się "wykluło" ale wciąż czekam...Dzięki dziewczyny-zostaje mi czekanie i duża doza cierpliwości...
 
Ząbki ząbki ząbki :tak: biedaczko
Teraz ci bedzie odstawiać podobne akcje...krzyczy i sie złości bo jak dasz smoczek i ciągnie mleko to on od mleka robi sie ciepły i dotyka dziąsełek...dlatego cyckowe dzieciaczki przechodzą lepiej ząbkowanie...niestety...próbuj może smarować przed karmieniem dziąsełka jakimś żelem...albo róbcie chłodniejsze mleczko..trzymam kciuki :-)
 
dziewczyny pomóżcie...Natalka odstawia mi cyrki przy karmieniu:wściekła/y: jak tylko jest pora karmienia i podaje jej butelkę ona wpada w szał-pręży się,wygina i krzyczy.Wiem,że jest głodna ale jak tylko zbliżę się do Niej z butlą to jest histeria.Doszło do tego,że karmię ją na śpiku-staram się wracać ze spaceru tuż przed karmieniem żeby jeszcze spała (no dziś to ją w czapce karmiłam bo się bałam,że mi się obudzi...Masakra nawet sobie nie zdajecie sprawy jakie to męczące,na zegarek patrzę z trwoga jak zbliża się pora karmienia i odliczam ile jeszcze karmień przede mną...
Rano kleik dałam jej z łyżeczki-no było ciut lepiej bo nie płakała ale Darek musiał stać nad nią i ją zabawiać żeby zjadła do końca...padam



heh a ja mam odwrotnie , ledwie Aleks poczuje pierś drze się nieziemsko. Za to na widok butelki cieszy się , skacze robi coś w rodzaju mostku. i zrozum tu dzieci. Wczoraj dałam mu jabłuszko , zajadał się chyba mu smakowało.
 
Princess ja mam z moją to samo!! Widze ze jest głodna a jak daje butelke to wali łapkami po niej i ryczy!! dzisiaj bunt ma, bo jak zjadła na spaniu o 4 rano tak do teraz tylko pół słoiczka jabłuszka i nie da rady jej nic wcisnąć!! Chyba to przez ząbki bo sie ślini i wkłada łapki i ssa:-(
 
reklama
Do góry