Mirabelka, zaczynałam od startej marchewki, podawałam małemu najpierw po łyżeczce soku wyciśniętego z tej marchwi, póżniej odrobinę marchewki (tarłam na najdrobniejszych oczkach), codziennie zwiększałam ilość, czekałam aż zrobi kupę, jesli była ok, włączałam następny składnik, czyli jabłuszko, tarłam je i podawałam surowe razem. Później była już ugotowana marchewka z ziemniaczkiem, blendowałam i dodawałam odrobinę prawdziwego masła, następnie do marchewki i ziemniaka dodawałam korzeń pietruszki. Później podałam Kubie słoiczek "ziemniaczki z dynią" (byliśmy na urlopie i nie miałam jak gotować), "ziemniaczki ze szpinakiem" (oba dania mu chyba smakowały, choć dla mnie były obrzydliwe), jak wróciliśmy do domu, to do mojej zupki-papki dodałam seler. I od dwóch dni dorzucam jedną różyczkę brokuła, jest ok, mały zjada ze smakiem, czasem do gotowej, zblendowanej papki dodaję 1 łyżeczkę kleiku ryżowego albo kukurydzianego.
Mam w planie niedługo zrobić mu krem z cukinii i ryżu wg przepisu
Violett (wrzuciła dużo fajnych przepisów w wątku z przepisami dla naszych pociech)
Z owoców Kuba już próbował jabłek (blendowanych przeze mnie i słoiczkowych), banana (ja blendowałam samego i później razem z jabłakiem), moreli, śliwek, gruszek williams, dziś dostał jabłka z jagodami (to wszystko ze słoiczków).
Czasem zdarzy mi się ugotować za dużo i wtedy mrożę w pojemniczkach na pokarm Aventu. Na raz Kuba zjada ok 140-160ml takich zupek-papek
Sosnowiczanka, kupiłam w Delimie. Mi pediatra mówiła, że jak nie ma reakcji alergicznych, to mogę zwiększyć ilośc kaszki, na począku też uważałam, ale musiałam zagęścić, bo Kuba nie chce pić kaszek.