reklama
Asteria
Wdrożona(y)
Zawsze można odciagac i karmić butla ja się dziś winka napije... właśnie skończyłam odciagac i mam jedzonko na 24 h
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
ja się dziś winka napije... właśnie skończyłam odciagac i mam jedzonko na 24 h
ja tez cos takiego praktykowałam przy pierwszym dziecku;-)
fazerkamm
Fanka BB :)
ja chyba też coś takiego zastosuję...
natalia_eg
Fanka BB :)
Dziewczyny powiedzcie czy Wasze maluchy też tak mają, że jak nie śpią to mogłyby być non stop przy cycusiu? Ja mam ten problem, że w dzień Jaś się naje mniej więcej 30min z jednego cyca, potem sobie 15min popatrzy i znów cycuś. Ssie około 7 minut, a później tylko trzyma i czasem ciumknie do uśnięcia... Wasze maluchy też zasypiają tylko przy cycu? W ogóle jego ulubioną pozycją do jedzenia jest leżenie więc w nocy tylko tak je i nie ma mowy o odłożeniu do łóżeczka bo po 5 min jest płacz i znów cycuś, a jak śpi obok to przesypia pięknie 3-3,5h. Wszyscy na około krzyczą, że go rozpieszczę przez to wspólne spanie i częste noszenie na rękach, ale ja już nie wiem co mam robić
fazerkamm
Fanka BB :)
natalia mój Szkrab też by siedział z wielką chęcią przy cycusiu ale za radą dziewczyn zaczęłam przyzwyczajać do smoczka.. niestety nie mam innego wyjścia.. bo Maksiu sobie poje 15-20min a później chce tylko ciumać, a przecież cycuchy są do jedzenia a nie ciumania ;-) może i u Ciebie smok pomoże ;-)
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
tu tez wkleję rady poloznej laktacyjnej na temat diety matki karmiącej:
(na styczen pewnie mało kto zagląda)
wlasnie jest tu polozna laktacyjna - cytuję "nie ma słowa "nie wolno" - na początek z umiarem, nawet i kapusta czy groch moze być, sprawdzic jak dziecko reaguje, jak OK, mozna jesc. Duzo się pozmieniało w podejsciu do diety matki karmiącej - na początku nic nie nalezy eliminować, tylko w wypadku, gdy zauwazysz. ze szkodzi. Na poczatek jest słowo "ograniczenie!", ale nie " nie wolno". Koniecznie musi być w diecie nabiał - potrzebny wapń. Nawet lampkę wina można, ale po karmieniu, a nie tuz przed (a to mnie zaskoczyla!, pić więcej wody, a poza tym podchodzimy zupełnie naturalnie i nie patrzymy na sąsiadę, której dziecko czegos tam nie przyswajało, bo naszemu moze nie zaszkodzić. Nie bac się kolek, bo one niewiele mają wspóllnego z dietą! jak mają być, to nawet jak matka będzie na samych sucharach, to i tak będą." No i to tyle
(na styczen pewnie mało kto zagląda)
wlasnie jest tu polozna laktacyjna - cytuję "nie ma słowa "nie wolno" - na początek z umiarem, nawet i kapusta czy groch moze być, sprawdzic jak dziecko reaguje, jak OK, mozna jesc. Duzo się pozmieniało w podejsciu do diety matki karmiącej - na początku nic nie nalezy eliminować, tylko w wypadku, gdy zauwazysz. ze szkodzi. Na poczatek jest słowo "ograniczenie!", ale nie " nie wolno". Koniecznie musi być w diecie nabiał - potrzebny wapń. Nawet lampkę wina można, ale po karmieniu, a nie tuz przed (a to mnie zaskoczyla!, pić więcej wody, a poza tym podchodzimy zupełnie naturalnie i nie patrzymy na sąsiadę, której dziecko czegos tam nie przyswajało, bo naszemu moze nie zaszkodzić. Nie bac się kolek, bo one niewiele mają wspóllnego z dietą! jak mają być, to nawet jak matka będzie na samych sucharach, to i tak będą." No i to tyle
Citronka albo inna kapturkowa mamo- ile Wam się udało na tych kapturkach karmić? Jak często trzeba je wymieniać? Przyznam, że jestem w nich zakochana. Mam wielkie Bebiko w szafce i jest nieruszone ) Mała je i się najada a mi nic się nie dzieje. Tylko laktacyjna mnie straszyła, że to tylko na chwilę, że tak się nie da długo itd.
Dzięki sliczne !
Dzięki sliczne !
reklama
Dorotka_23
Fanka BB :)
Krupka i takie podejście do karmienia mi się podoba - jest logiczne. Tylko ja jakoś się nie mogę przełamać i nie piję/ nie jem mlecznych rzeczy po alergicznych przebojach z Szymkiem, może to błąd.
No i wmawiam sobie - że słodycz NA PEWNO zaszkodzą dziecku :-)taki pretekst (bardziej chodzi mi o własną figurę, )
No i wmawiam sobie - że słodycz NA PEWNO zaszkodzą dziecku :-)taki pretekst (bardziej chodzi mi o własną figurę, )
Podziel się: