Hej dziewczyny!
Ja szoruję zęby mojego "talibka" od pierwszych dolnych dwójek :-).
Pierwsza pasta jaką kupiłam to "nenedent'-baby", która była w zestawie z silikonową szczoteczką, zakładaną na palec. Świetnie się to sprawdziło, maluch uwielbiał mycie zębów i lubi to do dziś. Pasty tej nie trzeba spłukiwać, bo przecież półroczne niemowlę tego nie potrafi, Kamil ma teraz szesnaście miesięcy i w dalszym ciągu używam pasty nenedent. Wymieniłam jedynie szczoteczkę z tej silikonowej (mój pogryziony palec wskazujący mnie do tego przekonał) na tradycyjną Rossmanowską dla dzieci powyżej roku.
Nie wiem tylko czy nie popełniam błędu bo zawsze szorujemy kiełki podczas kąpieli a potem jest jeszcze mleczko, które zostaje na ząbkach. Kamilek ma jednak swój rytuał i w trakcie pluskania wskazuje na szczoteczkę i koniecznie chce szorować.
Wiem, że lepiej byłoby robić to po ostatnim posiłku, ale po mleku robi się już taki senny, że nie chcę go rozbudzać czyszczeniem.
Czy sądzicie, że pruchniaca pojawia się przez pozostałości po jedzonku czy raczej przez jakieś wewnętrzne niedobory powstałe podczas pobytu w brzuszku??
Ja szoruję zęby mojego "talibka" od pierwszych dolnych dwójek :-).
Pierwsza pasta jaką kupiłam to "nenedent'-baby", która była w zestawie z silikonową szczoteczką, zakładaną na palec. Świetnie się to sprawdziło, maluch uwielbiał mycie zębów i lubi to do dziś. Pasty tej nie trzeba spłukiwać, bo przecież półroczne niemowlę tego nie potrafi, Kamil ma teraz szesnaście miesięcy i w dalszym ciągu używam pasty nenedent. Wymieniłam jedynie szczoteczkę z tej silikonowej (mój pogryziony palec wskazujący mnie do tego przekonał) na tradycyjną Rossmanowską dla dzieci powyżej roku.
Nie wiem tylko czy nie popełniam błędu bo zawsze szorujemy kiełki podczas kąpieli a potem jest jeszcze mleczko, które zostaje na ząbkach. Kamilek ma jednak swój rytuał i w trakcie pluskania wskazuje na szczoteczkę i koniecznie chce szorować.
Wiem, że lepiej byłoby robić to po ostatnim posiłku, ale po mleku robi się już taki senny, że nie chcę go rozbudzać czyszczeniem.
Czy sądzicie, że pruchniaca pojawia się przez pozostałości po jedzonku czy raczej przez jakieś wewnętrzne niedobory powstałe podczas pobytu w brzuszku??