reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kąpiele maluszka

Ostatnio moja niunia przestała lubić się kąpać.Do tej pory nie było problemów z kąpielą,a wręcz przeciwnie-nie chciała wychodzić z wody.Po powrocie z wakacji nad morzem malutka zniechęciła się do kąpieli i już na sam widok wanienki zaczyna płakać i żadne zabawki,piosenki,itp. nie pomagają :-(.Wszyscy mi radzą,aby ignorować jej płacz i kąpać pomimo tego,bo ona napewno kiedyś się do tych kąpieli znowu przyzwyczai,ale ja nie mogę nieraz patrzeć na to jak ona tak strasznie płacze :-(.Czy byłyście może kiedyś w takiej sytuacji? Jak zachęciłyście waszego smyka do kąpieli? Z góry dziękuje ślicznie za wszystki odpowiedzi.
Pozdrawiam
 
reklama
A ja uważam, że ignorowanie płaczu i protestów dziecka nic dobrego przynieść nie może, dziecko jeszcze sie traumy nabawi i w ogóle do wody nie wejdzie. Nic na siłę, daj jej troche czasu, odpuść jej kąpiel na kilka dni, przemywaj jedynie mokrym ręcznikiem czy gąbką. Może samo przejdzie. Możesz też spróbować wykapać sie razem z nią w wannie, może to ją na nowo przekona do kąpieli. A może jakaś nowa atrakcyjna zabawka do kapieli:sorry2:. Najważniejsze to nie zmuszać. Trzymam kciuki;-):tak:.
 
może spróbuj zmienić wanienkę na miskę na początek lub miejsce kąpieli lub lej mniej wody albo więcej na odwrót :tak: czasem niewielka zmiana pomoże
 
U mnie było podobnie - pływaczka któregoś dnia odmówiła kąpieli w wanience. Darła się za każdym razem kiedy ją kąpałam. Rozwiązanie było prostsze niż by się można było spodziewać - zaczęłam ją kąpać w wannie! Teraz żeby ją wyciągnąć z kąpieli muszę wyciągać korek i spuszczać wodę... w innym przypadku nie daje się wyjąć ;-)kąpiemy się teraz codziennie i jest to znowu ulubiony sposób na wieczorną zabawę.
 
Dzięki dziewczyny.Dzisiaj odpuściłam jej kąpiel i umyłam jej tyłeczek mokrą myjką,ale było to samo :-(.Już na sam widok miseczki z wodą (do której jej nie wsadzałam,tylko moczyłam myjkę) zaczeła się wieczorna aria.Jutro popatrze za jakimiś fajnymi,nowymi zabawkami do kąpieli i zobaczymy jak zareaguje na kąpiel w normalnej wannie :tak:
 
Cześć DZiewczyny!Ostatnio mam mały problem ze swoją córeńką (już prawie 13 miesięcy), a mianowicie od jakigoś czasu (czterech dni) mała na widok wanny wpada w panikę. Nie wiem co się stało ?! Jeżeli jest to zależne od jakiś złych wspomnień to jak je "zwalczyć"? Przypominam sobie,że podczas jednej z ostatnich "cichych" kąpieli mała zachłysnęła się wodą i nie mogła przez dwie sekundy złapać normalnie oddechu, w dodatku podczas tego wydarzenia miała katar co pewnie także utrudniało to zadanie. Wcześniej raczej należała do tych którzy na widok wanny pełnej wody BARDZO się cieszą! Nie wiem jak jej pomóc, a przecież trzeba ja myć!!!HELP ME;)!
 
Moze jakies zabawki do kapieli rozwiaza problem. Moja corcia zawsze dostaje do wanienki zabawki i cala kapiel mija lekko i przyjemnie. :-)
Co do zwalczania zlych wspomnien to moze na poczatek myj dziecko pod prysznicem, albo do wanny wlewaj mniej wody, tylko zeby dno zakryla.
 
Cześć DZiewczyny!Ostatnio mam mały problem ze swoją córeńką (już prawie 13 miesięcy), a mianowicie od jakigoś czasu (czterech dni) mała na widok wanny wpada w panikę. Nie wiem co się stało ?! Jeżeli jest to zależne od jakiś złych wspomnień to jak je "zwalczyć"? Przypominam sobie,że podczas jednej z ostatnich "cichych" kąpieli mała zachłysnęła się wodą i nie mogła przez dwie sekundy złapać normalnie oddechu, w dodatku podczas tego wydarzenia miała katar co pewnie także utrudniało to zadanie. Wcześniej raczej należała do tych którzy na widok wanny pełnej wody BARDZO się cieszą! Nie wiem jak jej pomóc, a przecież trzeba ja myć!!!HELP ME;)!
Ja bym na kilka na dni przestała kąpać małą tak jak zwykle to robiłaś,a wlała jej tylko nieco wody np. w misce w innym miejscu łazienki.Może zapomni i przekona sie do wody.:tak:
Można tez poprostu wykąpać sie z małą,żeby poczuła sie bezpiecznie.:tak:
Trzeba próbować,ale ostrożnie,bo wkładanie dziecko na siłę i płaczące,moze tylko utrwalać ten lęk przed kąpiela.
Dużo spokoju i cierpliwości.Nic sie nie stanie jak przez kilka dni umyjesz tylko najważniejsze części ciała małej w misce,albo w umywalce.Jak troszkę sie przekona do wody,mozna próbować.
U nas był podobny problem ,bo Kuba bał sie prysznica,do tego stopnia,ze nie chciał sie kąpać w brodziku.Ale przez kilka dni mu nalewałam właśnie wody do miski,po za brodzikiem i sie przekonał.:tak:
 
U nas było to samo. Uwielbiał się kąpać, nie chciał wychodzić z wanienki, aż pewnego dnia (miał ok. 15 miesięcy), zaczął histerycznie reagować na kąpiel. Jeszcze na stojąco, to jakoś ujdzie, ale nie ma siły go posadzić. O wsadzeniu go pod prycznic nie ma mowy - totalna histeria. Kąpiemy go na stojąco w wanience. Jak spłukujemy mu włosy, to oczywiście cała łazienka jest w wodzie, no ale na razie nie widzimy innego sposobu. Zabawki w wanience wcale nie zachęcają go do tego, żeby usiadł. Próbowaliśmy wynosić wanienkę do pokoju.. nawet teraz, gdy jest ciepło, próbowaliśmy go kąpać na balkonie, no ale żadnych zmian.
Gdybyśmy chociaż wiedzieli, co spowodowało taką histerię.. on nigdy nie miał żadnych przykrych doświadczeń z kąpielą, czy z wodą. Chyba się już z tym pogodziliśmy - to już prawie pół roku. Do wszystkiego się można przyzwyczaić. Pediatra mówi, że z tego wyrośnie.
Właśnie wpadłam na nowy pomysł :-) Miko ma teraz okres fascynacji lalkami (takimi imitującymi niemowlę). Non stop: "dzidzia, dzidzia", głaszcze je, całuje. Jak położę "dzidzię" w fotelu, to on też chce. Jak dam "dzidzi" kawałek bananka, to on też chce. Więc może jak spróbuję wykąpać lalkę, to on też nabierze ochoty. Spróbuję i dam znać, czy się udało :tak:
 
reklama
My też mieliśmy takie problem z córką i przede wszystki nie możesz na dziecko nalegać. Kąpiel traktuj jak zabawę chwilowo, poza tym zrobiłam tak:
- do wody płyn do kąpieli, żeby było bardzo dużo piany
- proponowałam jej wrzucanie kaczek (te gumowe) i patrzenie jak toną
- wykąpałyśmy lalę
- brałysmy pianę i dmuchałyśmy

w końcu i to ją przekonało:
- weszłam do brodzika (bo mamy prysznic) i zaczęłam się wygłupiać z tą pianę (nogami, rękami) potem zaproponowałam, żeby ona chlapała moje nogi (jeszcze będąc poza brodzikiem), aż w końcu powiedziałam: chodż do mnie tu się pochlapiemy lepiej... i dała się przekonać - my się chlapałyśmy a mąż szybko umył co trzeba.. za trzecim razem już wchodziła sama i bez problemu

Życzę powodzenia:)
 
Do góry